Cześć, z racji tego ze mój stary Scott Aspect 60 już nie domaga szukam czegoś nowego. Rowerem będę jeździć tylko for fun, żadnych zawodów. Głównie lasy, szutry, czasem singletrack Glacensis. Trasy +50km.
Mam 175cm i 63kg.
Myślałam o Treku Procaliber 6, ale czy nie jest to przerost formy nad treścią?
Jakieś inne propozycje, oczywiście im taniej tym lepiej. Jeszcze lepiej jak rower będzie dostępny we Wrocławiu.