Rogi średnio mi pasowały, możliwe że były za krótkie. Nie mogłem znaleźć odpowiedniej pozycji dla dłoni. Podpieranie się kciukiem ma rogu nie eliminowało bólu w nadgarstku. Pełny chwyt był w miarę ok, ale z racji wymiarów rogów nie było pełnego podparcia.
Postanowiłem poszukać kierownicy z większym gięciem. No i udało mi się za rozsądne money znaleźć z gięciem 35 stopni - Gusset Stash. Pierwsze wrażenia? To chyba będzie strzał w 10.
Po jazdach napiszę więcej.
Do Pakczłeka myślę, że będzie pasowała jak ulał [emoji16]
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk