qwoot
Użytkownik-
Liczba zawartości
101 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Ostatnie wizyty
527 wyświetleń profilu
Osiągnięcia użytkownika qwoot
-
No dobra, zrozumiałem że pod ten rozmiar ramy pasuje jedynie 135mm. To plan taki, że jak nie znajdę jakiegoś odpadu w postaci podkładek (wiadomo - im mniej zginania/rozciągania ramy tym lepiej dla jej wytrzymałości) to ścisnę koło samym zaciskiem. Spowoduje to ściągnięcie ramy do tych 135mm. Sam zacisk qr powinien to nawet wycentrować, zobaczy się czy z kasetą i hamulcem nie będzie jakiś problemów. Swoją drogą lipa z tym, że muszę o takie rzeczy pytać. Mam ramę z wymiarem w mm i wielkie domyślanie się co pasować będzie względem szerokości a co nie, bo w specyfikacji rzadko kiedy jest to podane przez producenta.
-
formula zephyr 3.0 koło 27,5 nie wiem czy 2,5mm to jest nic, informacji o dopasowaniu piasty pod wymiar ramy w mm w internecie nie ma, dalej też nie wiem czy giąć tą ramę pod 135mm czy podkładki zastosować czy coś.
-
sztywnej osi na pewno nie mam, bo nie ma gwintu w jaki można w to wkręcić. ...to co w końcu mam/mogę tam wstawić? Jedynie 135mm qr? Tyle, że wstawienie tego 135mm już mocno zegnie te aluminium - 2,5mm z każdej strony.
-
qwoot obserwuje zawartość → [napęd korbowy] jaki z wymiennymi tarczami? , [koła] Jaki rozmiar piasty do roweru , [bębenek] akceptowalny luz / niwelacja luzu i 1 inny
-
Mam nowy rower bez kół, jednak producent jego specyfikacje w swojej mądrości uznał za tajną i nie wiem jakie koła tam ładować wg jego zaleceń. Suwmiarką zmierzyłem rozmiary wewnętrzne pomiędzy ramą a widelcem i mam takie wartości co tam włazi bez ściskania i bez rozchylania: 139,3mm oraz 100mm Pytanie jakie standardy piast tam wchodzą? Czy można ramę/widelec ścisnąć/rozszerzyć np podkładkami - jak tak to o ile milimetrów możemy bezpiecznie to zrobić? Do przodu myślę, że wejdzie tylko 100mm, ale co z tyłu? Ściskać to do 135mm, rozszerzyć do 142mm, czy tylko równo 140mm użyć?🤔
-
@leejoonidas a więc tak to się reguluje... Dzięki za radę, ale pomyślałem nieco i trochę ją zmodyfikowałem (chyba na lepsze i tobie też może pomysł podpasuje). Bo rozumiem, że chodzi Ci o bieżnię która jest przy kole. Dlaczego ją szlifować jak jest od cholery podkładek które można zeszlifować?:) Bieżnia od strony podkładek jest tylko jedna, a podkładek jest chyba z 5 - tu można sobie pozwolić na błąd. Także zabrałem się za przeszlifowanie podkładki. Podszlifowałem trochę, przy którymś przymierzaniu jednak przyjrzałem się reszcie podkładek i zauważyłem, że co najmniej jedna jest cieńsza od innych - także wywaliłem najcieńszą i sukces! Teraz bębenek jest praktycznie nieruchomy (mikro ruchy) a pracuje po solidnym dokręceniu płynnie:D Także drogocenny 11letni bębenek shimano (kupiony za 54zł razem z piastą, szprychami i obręczą (bo kupiłem całe złożone koło - dzisiaj 60zł to sam bębenek kosztuje, taka inflacja) jeszcze mi posłuży i wywalę go jak się rozleci, a trochę śladów od kasety już ma. BTW jak przyjdzie do jego wymiany to będzie kręcenie imbusem 12stką od strony hamulca w stronę zgodną z wskazówkami zegara nie? (wtedy po przeciwnej stronie wykręci się obracając przeciwnie do ruchu wskazówek zegara )
-
@Dokumosa Zdjąłem 2 podkładki i dokręciłem, zero ruchów bębenka na boki, problem taki... że jest za ciasno i ruch grzechotki jest utrudniony xD Zdjąłem więc tylko 1 podkładkę, i niestety przy dokręceniu podobna sprawa, chociaż już prawie prawie... Pytanie co w takiej sytuacji zrobić, czy zdjąć 1 podkładkę i lekko dokręcić specjalnym kluczem do bębenków (będzie to niestety słabe dokręcenie, ale niezbędne by ruch grzechotki był swobodny) czy też przywrócić podkładkę tam gdzie była i powrócić do sytuacji z filmu który wysłałem?
-
@Dokumosa Hmm? Niby widziałem tam dwie, cienkie jak papier. Mogę niebawem spróbować! A do jakiego efektu końcowego dążyć jak coś? Takiego, że prawie się to nie rusza na boki czy jakiś tam ruch może występować? Najchętniej widziałbym zerowe luzy przy gładkiej pracy, ale widzę że sporo osób ma luzy.
-
Mam piastę Joytech D-143DSE posiada shimanowski bębenek ale modelu nie znam. Są na nim luzy, na filmiku widać jak bardzo duże (tutaj na forum załącznik 12MB nie wejdzie, jak 1 link padnie 2 zadziała). https://www.veed.io/view/6c2f254a-a44c-4543-be1e-099b2e89f8e0?panel= https://megawrzuta.pl/download/7705632e3f480ae5927901a02076ca56.html Próba niwelacji specjalnym kluczem do bębenków nie powiodła się, dokręciłem jak tylko mogłem i brak efektów (przynajmniej smar na nowy wymieniłem). Od strony napędowej jest dziwny wielo-wpust (wygląda na 12kątny), ale ani imbus 10 ani 12 nie pasuje więc pewnie jest to 11, jednak obiło mi się o uszy że kręcenie tym nic dobrego nie przyniesie i jak coś trzeba to robić z przeciwnej strony (od strony hamulca tarczowego) tam jest imbus 12stka i podobno tym trzeba kręcić Jednak ja mam taki klucz którego użycie pokaleczy go (krótkie ramię nie sięga więc długie ramię trzeba użyć i złapać za krótkie przedłużką - a to mi uszkodzi powierzchnie ramienia krótkiego) Więc pytanie takie - czy użycie 12stki hex od strony hamulca tarczowego wyeliminuje ten luz, czy taki luz jest normalny i nie da się go wyeliminować, lepiej zostawić?
-
Zapodaje zdjęcia. łańcuch HG-40 śmieć nie śmieć niemniej obecnie zakupiłem KMC HV-500 na wypróbowanie, mam też nową kasetę, ale taką samą jak wcześniej Acera HG-41 (bo taniocha) To jak, każdy zgodny że najlepiej scenariusz nr 2 wprowadzić w życie? Niemniej dalej jestem ciekaw jak to jest teoretycznie - czy zużyte zęby na korbie kasecie niszczą bardziej nowy łańcuch czy bez znaczenia czy koronki są nowe czy trochę zużyte? Z moją obecną wiedzą powiedziałbym, że nie ma różnicy. A nawet rolki powinny mniej się wyrabiać bo jest mniejsza powierzchnia styku. Łańcuch (o ile nie będzie przeskakiwał) to powinien w czasie użytkowania roweru rozciągać się tak samo, może niezauważalnie mniej (w teorii).
-
Sytuacja jest taka, że mam zużyty napęd. Łańcuch: na suwmiarce wymiar rozwierający rolki, a pomiędzy nim dystans 10 sworzni daje 137,30mm czyli jak dobrze liczę łańcuch cn-hg 40 jest rozciągnięty 3,5% (nie gratulujcie) kaseta: 3 i 4 bieg wygląda... szpilkowato, korba: jako tako, tragedii nie widzę w zębach, ale chyba od nowości jest nieco zwichrowana na boki. Zastanawiam się nad 3 scenariuszami działania: wymiana samego łańcucha wymiana kasety i łańcucha wymiana całego napędu Czy skatowane koronki w kasecie bardziej uszkadzają nowy łańcuch zmniejszając jego żywotność? Bo jeżeli nieco wyrobione koronki nie powodują niszczenia łańcucha bardziej niż nowe, to mogę jeszcze spokojnie dobić takową kasetę - zmiana tak "delikatnie" rozciągniętego łańcucha może wszak wyeliminować przeskakiwanie przy silnym nacisku biegu 3 i 4... ...ale nie będę tego robił kosztem żywotności nowego łańcucha więc wolę zapytać jak ta sprawa wygląda.
-
@pytkumJakiś konkretny model(e) na który zwrócić uwagę na tym ali? Obecny shimano to ok 50zł w Polsce, ale jak coś jest u chińczyka ciekawego to można rozważyć
-
Obecnie mam FC-TY301 z niewymiennymi tarczami (suport na kwadrat) swoją drogą lipa, tarcze (a szczególnie 42T) zwichrowane wskutek normalnego używania.. Szukam jakiegoś ekonomicznie przyjaznego mechanizmu gdzie można tanio zmieniać same tarcze gdy takowa się zużyje... ale czy istnieje taki? Czy jednak na chwilę obecną najtańsze są zespolone tarcze na stałe? Bo jak na razie wszystko co znalazłem to patologiczne rozwiązania typu "1 tarcza droższa od całej korby" taniej całość wymienić xD
-
[Prawo] poruszanie się bezmandatowe
qwoot odpowiedział qwoot → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Haczyk w 1 - może nie haczyk ale braku sensowności takiego manewru dlaczego to miało by obowiązywać, auto rozumiem - ale rower? Haczyk w 2 - załóżmy że jedziesz sobie rowerem ulicą... zgodnie z kierunkiem w jakim poruszają się auta. zaczynasz 1km od przejścia dla pieszych, przejeżdżasz przez nie (jak auto wzdłuż niego, nie jak pieszy przechodzi w poprzek) i kończysz trasę w domu. Wtedy też przejechałeś po chodniku, jazda rowerem po chodniku przecież jest zabroniona. A jednak mandatu za to nie dają. Nie dają bo nie korzystasz z przejścia zgodnie z jego przeznaczeniem, więc dlaczego przypadku 2 miałby być mandat za jazdę po przejściu dla pieszych rowerem jeżeli nie chcemy z niego skorzystać? Przecież nie pokonujemy trasy chodnik-chodnik, tylko włączamy się do ruchu. -
[Prawo] poruszanie się bezmandatowe
qwoot odpowiedział qwoot → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
@Krypto.Szosowiec 1 sytuacja - pomyśl o przeznaczeniu podwójnej ciągłej i jaki ona ma sens w przypadku rowerzystów. Jak masz posesje i auto to magicznie linia ciągła robi się przerywana by można było wyjechać w prawo i lewo w wjechać z 2 pasów. Więc uzasadnij jaki jest jej sens w przypadku gdy rowerzysta chce przestać korzystać z chodnika, że poczułeś się tak zgorszony tym przypadkiem. 2 To gratulacje, łamiesz prawo tylko że wolno. Prawko do śmietnika. Ja też przejeżdżam wolno, powiem więcej po dokładnym rozglądnięciu się że mój przejazd nie utrudni życia żadnemu kierowcy. Jednak to za mało. Ostatnio takim przejazdem gdzie spostrzegłem mandaciarzy i w połowie przejazdu zeskoczyłem z roweru i przez 60% długości przejścia go przepychałem - zrezygnowałem z wykroczenia, tak wolno jechałem że mogłem zeskoczyć a i tak skończyło się mandatem + sprawdzaniem czy rower nie jest kradziony, bo jak wszyscy wiemy każdy kto przejeżdża po przejściu dla pieszych jest złodziejem. Także w tym przepisie chodzi wyłącznie o kasę, o ściągnięcie pupci i pomachaniem pośladkami w spandexie ku uciesze zboczeńców a nie o wolny przejazd, bo wolno można jechać bez zsiadania. Nawet centymetr na przejście nie możesz wjechać przejeżdżając z 1 strony chodnika na 2. Co do dystansu 100m od przejścia to wiem że obowiązuje pieszych - czy to oznacza, że jak jedziemy rowerem chodnikiem, a na jezdni jest linia przerywana to nie możemy z niej skorzystać jeśli 99m dalej jest przejście dla pieszych? Musimy na nim... przepychać rower? Też trochę słabo z logiką takiego rozwiązania, ale logika a prawo to 2 różne rzeczy. Co do łamania prawa, sam się przyznałeś że je łamiesz, tak ciężko wyhamować do zera i co chwilę pupcię ściągać z roweru co 30 metrów na każdym przejściu? >:) Dajcie na takim przejściu dla pieszych znak z rowerem i już dla nawiedzonych wszystko cacy, przejazd rowerem z najgorszego grzechu i śmiertelnego zagrożenia nagle staje się w porządku... @Wojcio mandat też jest jak przejdziesz nie super wprost, trochę w poprzek przejścia. Sam unikam tego ch0lernego chodnika jak tylko mogę, wolę przejechać gdzie go nie ma (co musi być super bezpieczniejsze w kontekście przeznaczenia tego miejsca) Pytanie w przypadku 2... Załóżmy, że zamiast skrętu w lewo jak na obrazku chcę skręcić w prawo - co wtedy? Czy mogę skorzystać z 5 centymetrów tego przejścia do wjazdu na ulicę, czy muszę z przejścia przepychać rower na kawałek asfaltu wolny od białych pasów? -
[Prawo] poruszanie się bezmandatowe
qwoot odpowiedział qwoot → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
czyli w sytuacji 1 by włączyć się do ruchu drogowego trzeba rower przepychać przez ciągłą (?czy nawet przepychać nie można bo ciągła?) lub czekać aż będzie linia przerywana? a w sytuacji 2 czy taki manewr można zrobić tuż obok, nie najeżdżając na "zebrę"? w sytuacji 2 nieczęste są widoki w centrum miasta gdzie, dołączenie się do ruchu ulicznego może odbyć tylko przez przejście (z uwagi na odgrodzenie drogi łańcuchami)