To kilkaset gram masy. W MTB liczy się to dopiero gdy:
1. Ścigasz się. Te kilkaset gram to może 1% zestawu rowerzysta i rower, niewyczuwalne w jeździe, ledwo mierzalne przez sprzęt pomiarowy dla prosów.
2. Zadbałeś już o resztę. Co z tego że rama o kilkaset gram lżejsza skoro osprzęt o tyle samo cięższy, a przy okazji działa gorzej. Sama rama nigdzie nie pojedzie.
I zanim ktoś zacznie mówić "może kiedyś ulepszę osprzęt" to przypomnę że w B8 też kiedyś można ulepszyć osprzęt. Ile musiał byś dodatkowo wpakować w rower żeby kilkaset gram na ramie było tego sumarycznie warte?