Skocz do zawartości

rambolbambol

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 309
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    32

Zawartość dodana przez rambolbambol

  1. Patrzcie chłopaki i uczcie się robić foty. Na powietrze z waszymi pedałami a nie podniecac się nimi w czterech ścianach! Moisiere hypokris wziął sobie so serca rady starszyzny i mamy teraz prawdziwie rasowe foty: - jest widok od strony napędu - jest rower na powietrzu - jest nierzucające się w oczy podparcie roweru - jest ostrość chwycona na to co ważne - jest moc i chęć porwania tej pokracznej maszyny na pogańskie i obrazoburcze singletrackowanie leśne Strasznie mi się podoba ten rowerek ... jest taki niewłaściwy i unikatowy. Też taki chcę.
  2. Jak widze kaloryfer, meblościankę czy inne biurka w tym wątku to odzywa się we mnie takie wewnętrzne fuj. Ogarnijcie się ludzie i wietrzcie te rowery czasem.
  3. @anarchy Sorki za offtop, ale co ty za korbę i zębatkę masz z przodu? I jaka to przerzutka z tyłu? Sarna ma 1x10 lub 1x9 jak widzę. Pytam, bo nie widzę prowadnicy ani sprzęgłowej przerzutki a sama korba się świeci jak psu ... srebrna obroża wysadzana kryształami Svarowskiego. Sam mam 1x10 teraz i moja koncepcja wymaga poprawek, to się rady zasięgam.
  4. Najlepiej przerysuj sobie geometrię ramy swojego roweru używając tego: http://www.bikecad.ca/ Niektórzy ludzie twierdzą, że podobno gdzieś w internecie na torrentach krąży BikeCAD Pro, ale to oczywiście tylko spekulacje piratów i nikogo nie zachęcamy nawet do szukania. Jak już wyrysujesz ramę, to będziesz dokładnie wiedział jak sie zmienią wymiary i wysokości po zmianie amortyzatora, kół, opon, mostka itd. Ja swoją Cobię mam tak ślicznie narysowaną i wiem nawet, jak będzie wyglądać jako różnokołowiec grubolaczkowy ... ale to plan na przyszły rok.
  5. Nie bój się skjaatel, będzie maszyna pocisk. Ja bym zrobił tak: Napęd idzie w kierunku 1x10 z zębatką przednią 32-36z i ramionami korby 170mm (wyższa kadencja, lepsza moc, lżejsza waga). Do tego prowadnica mogego patentu. Do tego tłuste oponki przód i tył (2.3 albo lepiej). O ile z obręczą 28 cali by ci nie weszły w tyle, to teraz spokojnie powinny. Bieżnik do wyboru w zależności od terenu, na którym jeździsz. Tył na pełnotłustej oponie 2.3+ będzie tak samo wysoko zawieszony jak na 2.0 w 29 calach. Do tego KLAKSON! I pakujesz Newtony w korbę aż ogień leci!
  6. @Puklus Taki genialny pomysł a tyś dopiero teraz z nim wyskoczył! Wentyle dunlop rzeczywiście mają ten sam gwint. A ja wydałem 30zł na zestaw ospowietrzający! No ale mam strzykawki właściwe.
  7. Noc Czarny kot bezszelestnie przemyka po czarnym asfalcie ścieżki rowerowej. Odgłosy miasta sennie rozpływają się w zimnej mżawce. Światła latarni, namiastki ciepła dnia smutno rozpraszają mrok. Wieje wiatr Wieje tak mocno, że nocny marek, przypadkowy przechodzień przetacza się z chodnika na ścieżkę rowerową. Chwilę odpoczywa oparty czołem o latarnię w walce z nieustannym sztormem. Przegrywa. W ciszy nawet liście na drzewach nie chcą się owym podmuchom poddać, wiatr wieje tylko dla przechodnia i jego towarzyszki skrytej czule w kieszeni jego płaszcza. Towarzyszka jest lekko gorzka, żołądkowa. Idzie naprzeciw przeciwnościom, naprzeciw wiatrowi szarpiącemu duszę i niszczącemu myśli, patrzy ku końcowi pustej ścieżki … coś nadciąga. Noc Kot, który przed kilkoma chwilami kręcił się niedaleko, teraz bezpiecznie siedzi na drzewie. Jego instynkt zadziałał bezbłędnie, jego futro i natura chroni go przed wiatrem, który szarpie przechodniem. Przycupnął na konarze drzewa i mruży oczy. Wie, co się zaraz może zdarzyć i jak sęp z wysoka obserwuje scenę toczącą się na dole. A na ścieżce nadciąga wielka biała klacz. Nie … to nie klacz, to rower. Biegnie, pędzi bezszelestnie po ścieżce rowerowej na swoich 29 calowych kołach. Świeci na wszystkie strony światłem niepojętym. Oszałamia. Jego jeździec widzi nieszczęśnika na swej trasie. Jest prawie za późno, aby cokolwiek zrobić, aby uniknąć nieuniknionego i odroczyć nieodraczalne. Jedyną szansą jest … plastikowa trąbka. TRYYYYYYYT Błuuuubhuuu !!!!! Przechodzień w ciągu kilku milisekund potrzebnych fali dźwiękowej na pokonanie odległości od trąbki do bębenka ucha dokonał niemal całkowitego zobojętnienia związków C2H5OH w swojej krwi. W ciągu następnych 5ciu lub 6ciu milisekund przypomniał sobie wszystkie treningi, jakie przeszedł w całym swoim życiu, niebezpiecznie w tym momencie krótkim. Świadomość przechodnia utwierdziła go w przekonaniu, że można wykonać skok wzwyż na wysokość 3 metrów po pijaku. Że to jedyne wyjście. TRYYYYYYYT Błuuuubhuuu !!!!! Serce przechodnia i jego gruczoły dokrewne wykonały właśnie niesamowity kawał dobrej roboty wypompowując ostatnie promile alkoholu z krwioobiegu i zastępując je czystą adrenaliną. Wiatr ustał całkowicie. Ciszę wypełniły w całości rozrywające nerwy wrzaski różowej trąbki. Nadciągała bliżej i bliżej. Przechodzień spiął wszystkie mięśnie i wykonał skok. Ziuuuuuuu Kot zdziwił się widokiem nietypowego sąsiada na konarze drzewa. Pokazując swoją krańcową obojętność na zaistniałą sytuację postanowił dokładnie wylizać własny tyłek a potem wypluć z pyszczka kulkę sierści pomieszanej z wyjątkowo cuchnącą śliną. Przechodzień dyszał i siedział jeszcze przez godzinę na drzewie. Tak tu było cicho i spokojnie. Nie zauważył nawet, że flaszka, jego towarzyszka dzisiejszego wieczoru z głośnym trzaskiem upadła na ścieżkę rowerową. Nikt się już nią nie zajmie. Jej szczątków nikt już nie pochowa. Noc Bezwietrzna W dali słychać wrzask różowej trąbki -------------------------------------------------------------------- A teraz na poważnie Jeżdżę rowerem regularnie od prawie roku a nieregularnie od zawsze. Zawsze uważałem, że dzwonek to wystarczający sygnał dla przechodniów na ścieżkach. Tak jest na wioskach, ale w mieście dzwonki rowerowe są ignorowane, nawet w całkowitej ciszy. W połączeniu z darciem się typu „UWAGA!” albo „Z DROGI” dzwonek też nie przynosi zamierzonego skutku. Wręcz przeciwnie. Rozumiem, że należy jeździć zgodnie z przepisami ruchu drogowego i szanować innych, ale należy też chodzić zgodnie z zasadami. Bydgoszcz jest dość specyficznym miastem z mieszkańcami całkowicie pozbawionymi mechanizmów obronnych i instynktu samozachowawczego. Przechodzą w losowo wybranych miejscach jezdni, chodzą po ścieżkach rowerowych. Piją chodząc, chodzą pić. Różowa Trąbka Rowerowa trafiła do mnie wraz z rowerkiem mojej córeczki. Jej potencjał został zauważony od razu, gdy mała była w stanie przeprowadzić całkowitą deratyzację i de-kotyzację przestrzeni osiedlowej za jednym użyciem. Nie znalazł się jeszcze nikt, kto w promieniu 50 metrów nie zareagował na jej dźwięk. Jest genialna, krańcowo brzydka i piekielnie skuteczna. Skuteczna na tyle, że ostatnio kupiłem takich trąbek aż 9 sztuk dla znajomych na rowery. Są wykonane beznadziejnie i kosztują 5 zł sztuka, ale przy niewielkich poprawkach są to prawdopodobnie najlepsze sygnały dźwiękowe na rower. Miałem kiedyś trąbkę blaszaną, ale ważyła dużo a metalowy element drgający i wydający dźwięk wyłamał się w miesiąc. Plastikowa trąbką jest wręcz niezniszczalna. Jeśli chcecie zobaczyć, jak taka trąbka prezentuje się na dużym rowerze, to zapraszam do mojej galerii. -------------------------------------------------------------------- MODYFIKACJA trąbki na 110db (tak na ucho mierzone) Modyfikacja ta pozwala wycisnąć z trąbki większą głośność i szybciej modulować porcje wrzasku, dzięki temu, że lepsza grucha ma większą pojemność i szybciej wraca do normy po ściśnięciu. Pozwala też korzystać z tego typu sygnały w ziemie, bo oryginalna grucha przy temperaturach minusowych w ogóle nie wraca do naturalnego kształtu po ściśnięciu. bierzemy chińską tanią trąbkę i wyrzucamy z niej plastikową, beznadziejną gruchę czyścimy gwizdek z kleju i szlifujemy tę rurkę do osadzenia gruchy na gładko wymieniamy gruchę na gumową pozyskaną z gruszki do nosa albo aparatu do mierzenia ciśnienia, dla poprawy szczelności można pokryć osadzenie silikonem TRĄBIMY !!! Dziękuję za przeczytanie tego do końca i pozdrawiam wszystkich fanów dużych (29), małych (26) i pokręconych (96 czy 69) kółek, Marcin
  8. W mało którą ramę 26 cali wsadzisz sensownie grube 650B. Na ramie 29 cali ma to sens.
  9. Nie wahaj sie nawet! Pisano już na tym forum wielokrotnie o takiej konfiguracji. Przy odpowiednio grubym laczku z tyłu nawet optycznie nie będzie to źle wyglądać. Zachowasz wszystkie zalety z 29era przy braku wad związanych z mułowatością tylnego koła. Większy sens miało by wstawienie dużego koła z przodu roweru 27.5 albo 26 cali, żeby ogon krótki mieć, ale ty przynajmniej możesz się pobawić w zrobienie pseudo fata. Dartmoor Rocket jest już dostępny w sprzedaży?
  10. Jaka szkoda, że Schwalbe zaprzestało produkcji tej opony. Dlatego był moment, że można było je kupić za granicą za 80-100zł sztuka. Zrobiłeś bardzo rozsądnie pakując się w tę oponę. Co do wodno-korzenio-błotnych pogańskich zabaw po lasach to potwierdzam całym swym jestestwem, że się nadają. Co prawda bedą chciały cię zabić o wiele częściej niż jakiś Rocket Ron czy Rapid Rob, ale to tak jak z narowistym koniem. To opona 4 EVERYWHERE FUN mimo "marathon" w nazwie. Apropo grubości, to po 2 miesiącach na obręczach 18c opony mi "spuchły" i teraz zamiast 44mm mają 47-48mm. Po zmianie obręczy na szersze, pewnie by jeszcze przytyły. Po 1000km nie ma na nich absolutnie żadnego śladu zużycia! BTW, żeby dopełnić tę recenzję pozwolę sobie linknąć tu moją (autor wątku mam nadzieje się nie obrazi): http://www.forumrowerowe.org/topic/153631-opony-schwalbe-marathon-dureme-28x20-nietypowa-recenzja/
  11. A na Osową Górę koło Bydgoszczy być podjechał? Pracuję do późna, więc raczej godziny wieczorne 18:00-21:00 wchodzą w grę. Odpowietrzę ci ten hamulec jeśli tylko masz szczelny układ. Mam DOT 5.1 i zestaw do odpowietrzania. Zagadaj do mnie na PRV.
  12. @norbi1818 Co jak co, ale nie uwierzę, że ta fotka jest węglem strzelona. Nie ta ogniskowa. Co najwyżej miał albo ekogroszek. BTW. Ta stopka mocowana pod mostkiem, to byla fabrycznie dodawana do Kross Crow? O ile pamiętam to trzonek od niej wchodził w grupę Deore LX.
  13. Łańcuch nie tłucze/ociera częściej, niż to miało miejsce z przednią przerzutką. Jak tłucze/ociera to tylko w górę, a nie na boki. Przede wszystkim moja prowadnica bardzo dobrze chroni łańcuch przed spadaniem. Bez niej łańcuch spadał w konfiguracji 1x10 co 5-10 minut jazdy. Nie mam przerzutki ze sprzęgłem i jak na razie napęd 1x10 (na przerzutce SRAM x5) spełnił wszystkie moje oczekiwania: lest lekko, prosto, estetycznie. Blatu 44z i zębatki 22z nie używałem wcale. Pewnie byłoby jeszcze lepiej, gdyby zamiast małych podkładek dać odpowiednio dociętą plastikową twardą rurkę pomiędzy te duże podkładki. Nie znalazłem niestety takiej rurki, a obudowy długopisów są zbyt miękkie. W planach jest wstawienie w tyle przerzutki Shimano ZEE i pozbycie się drgań łańcucha na dobre.
  14. Przepis na tanią i lekką prowadnicę łańcucha (chain guide) do napędu 1x10 lub 1x9 Do zrobienia własnej prowadnicy łańcucha skłoniła mnie chęć taniego przejścia na napęd 1x10 z napędu 3x10. Koszt "znośnej" prowadnicy łańcucha często przewyższa koszt przerzutki przedniej. Wykorzystanie samej przerzutki jako prowadnicy, to niepotrzebna komplikacja i waga dodana do roweru. Założeniem było zmieszczenie się w 50g wagi i 10zł budżetu. Dla porówniania popularny Boplight CH-CM1 kosztuje ponad 100zł i też waży 50g. Dodatkowo mój projekt pozwala za pomocą podkładek łatwo dostosować prowadnicę do szerokości łańcucha. Składniki (na 1 sztukę): Uchwyt do rur Good Work plastik 5 szt. 32 mm PP - cena to 6 zł za 5 sztuk, ale potrzebujemy tylko jednego uchwytu 7-9 podkładek małych M6 (w zależności od rodzaju napędu 1x10 lub 1x9) 2 podkładki duże M6 (średnica minimum 20mm) 1 kotwa do drzwi ze śrubą M6 o długości 70mm+ lub sama śruba o długości 70mm+ 3 nakrętki samokontrujące Wszystkie podzespoły są do kupienia w jednym markecie budowlanym za mniej niż 10zł. Wymagane narzędzia: nóż, śrubokręt, dwa klucze 10-tki Instrukcja: Obetnij z uchwytu do rur kołek rozporowy Złóż wszystko w całość wedle załączonego obrazka. Ilość podkładek i wysokość montażu prowadnicy dobierz tak, żeby na środkowym przełożeniu odległość łańcucha od prowadnicy wynosiła około 1mm z każdej strony. Ciesz się z nie spadającego łańcucha. Pozdrawiam, Marcin 'rambolbambol'
  15. Żałobna / nie żałobna a ja mam już nową tapetkę na kompie (zaraz obok kilku fotek od kolegi pitu). @stigzag Rewelacyjna fotografia. Jeszcze fajniejsza by była jakbyś ten rower trochę ubłocił i pokazał w bardziej estremalnym terenie. Pomysł wjechania tym bicyklem w jakieś cmentarne rejony lub na jakieś zgliszcza w tle, nadało by ekspresji. BTW. Jak będziesz zamieszczał fotkę następnym razem, to poproszę o wyższą rozdziałkę.
  16. @zekker Ciiichooo! Jeszcze ktoś podchwyci, że jest taki rozmiar jak 26,5" i będzie nas czekała kolejna rewolucja w rowerowaniu. 650B będzie niemodme, 29er też i wszyscy będą chcieli 26.5'' Potem będziemy w każdym rowerowym mieć 50 rozmiarów opon i dętek do wyboru. Istny rynek obuwniczy się nam zrobi. Nie wywołujmy wilków z lasu. @Hobson A próbowałeś już użyć tych fazerów z kół do zasilania kompa PC (tego w prawym dolnym rogu fotki)? Czy jak jedziesz po deszczu, to wyładowania elektryczne nie zabijają żab i ślimaków wkoło roweru?
  17. !!! Bicykliści !!! Ramy, rowery bez pedałów, pedały rowerowe z korbami, meblościanki i inne zamieszczajcie proszę tu: http://www.forumrowerowe.org/topic/154341-galeria-pokaz-twojego-xxera-gdziekolwiek-byle-wewnatrz/ Starzy bywalcy tego wątku upraszają co 20 postów o to i zawsze znajdzie się ktoś, kto w swoim ekshibicjoniźmie po prostu musi pokazać kawałek mebla lub zestawu audio z elementem rowerowym w tle (bez obrazy Xellon & BajkowiecxD).
  18. Jak mój kot nabawi się rozwolnienia od czarnego kawioru a mój pies nie będzie mógł już patrzeć na steki z wołowiny z Kobe, to sobie taki sprzęt sprawię. Kto kupuje takie coś? Jak bardzo trzeba być zblazowanym, żeby wydać 12k$ za stojak do ajpada?
  19. Kupiłem takowy zestaw jak z pierwszego linku, ale okazał się porażką. Bez przeróbek nie dało się odpowietrzyć hamulców. Po pierwsze rzeczywiście jedna z końcówek wymagała radykalnego zeszlifowania, żeby się schować w klamkę Avid Elixir 1. Po drugie wężyki były zbyt miękkie i pod wpływem cisnienia ujemnego same się zaciskały zamiast ściągac powietrze. Jeśli masz dostęp do takich końcówek i strzykawi z gumowym tłoczkiem (nie do dostania w Bydgoszczy a jak ktoś twierdzi inaczej to niech poda aptekę, szpital, lecznicę gdzie takie są, bo nie uwierze), to warto sobie samemu taki zestaw złożyć. Ja nie miałem i zestaw zamówiełm tylko i wyłącznie po to, żeby pozyskać potrzebne elementy.
  20. Oj się czepiliście patentu z klejem. A ramy carbonowe to czym są klejone ... he? [to ironia, jakby co]
  21. !!! Ogłaszam konkurs na zdjęcie roweru w konfesjonale !!! Nagroda: Używana, czarna, stalowa sztyca o średnicy 25,4mm i długości 30cm. Do odebrania osobiście w Bydgoszczy. Reguły: Sztycę otrzymuje ten, kto pierwszy zamieści tu fotkę swojego roweru W konfesjonale. Konfesjonał ma być oryginalny. Żadne selfmejdy nie wchodzą w grę. Rower ma być W, a nie w pobliżu, w okolicy, oparty o konfesjonał. Nagroda pocieszenia - "chińska łatka do dętki": Dla tego kto pierwszy umieści zdjęcie roweru w karetce.
  22. Tylko, że do prasowania musiałbyś mieć dwie szosy albo dwie przełajki. Ramy sloppingowe w MTB nie bardzo się nadają.
  23. Kupowałem tutaj: http://www.hudysport.pl/pl/plecaki_plecaki_plecaki-rowerowe ale za cenę znacznie niższą w lutowej wyprzedaży.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...