Skocz do zawartości

rambolbambol

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 309
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    32

Zawartość dodana przez rambolbambol

  1. No to żeś pojechał. Rower taki, że zwilża mnie od stóp do głów a temu szprychy i korba nie pasują. Bluźnierstwo! To tak jakbyś powiedział, że Audrey Hepburn wyglądała by lepiej za młodu z brodą albo że Monica Bellucci jest według ciebie płaska jak decha.
  2. Mmm ... tak jak tygryski lubią najbardziej. Ronina, natchnąłeś mnie. Jak tylko dzieciaki zasną, biorę latarę, czołówkę i jadę up137d0L1ć siebie i moją Cobię po uszy w błocie. A teraz cała reszta ludzików z tego forum niech się uczy do czego służy rower!
  3. Obczaj moją Cobię tutaj: http://www.forumrowerowe.org/garage/vehicle/4534-trek-cobia/?tab=main Oczywiście obowiązkowo musisz dać ocenę 5 gwiazdek. Tak po prawdzie Cobia waży teraz 12,5 kg a te 12kg na pożyczonych kołach mam. Do odchudzenia Cobii, w głównej mierze z domyślnych 13,6kg do 12,5kg przyczynił się napęd 1x10, opony i właśnie bezdętka. Same rurki są niezłe i w miarę lekkie, więc nie ma potrzeby zmieniać ani sztycy, ani kiery, ani mostka. Rama Trek Cobia (X-Caliber ma tę samą) jest bardzo wdzięczna i jest świetną bazą do rozbudowy.
  4. @Saviolka Chodzi ci o tę cobię za 2250zł na Kup Teraz? Taka jak moja a swoją też kupiłem w podobnej kwocie. Za tę cenę warto brać, bo geometrii Treka i wytrzymałości tych ram ciężko pobić konkurencji. Dodatkowo ani Xcaliber 7 ani 8 nie maja amortyzatora powietrznego. Taki atut Cobii. Sprawdź czy 17,5 cala będzie ci pasować bo to tak do 170cm pasowne. Ja mam 182 i mam 19 cali. Gwarancję dożywotnią ma ten, kto figuruje na książeczce Treka (taką przynajmniej informację otrzymałem od dealera) a więc pierwszy właściciel. Z drugiej strony to ja zarejestrowałem swój rower na stronie Treka jako pierwszy, więc niby ja jestem jako pierwszy właściciel. Nie wiem jak to będzie działało w praktyce, bo po kilku konkretnych wywrotkach moja rama jest cała. Jeśli koleś nie ma paragonu ani książeczki, to bym sie trochę bał, że rower może być kradziony, ale zawsze można zadzwonić i sprawdzić z czym mamy do czynienia. Umowę kupna sprzedaży jak już człowiek ci wyśle, to niech wyśle też skan z dowodu, żeby nie podpisał się kimś kto nie istnieje i nigdy właścicielem roweru nie był. Najlepiej jednak pojechać osobiście i sprawdzić co się kupuje. PS. Moja Cobia na bezdętce waży już lekko poniżej 12kg
  5. @djzatorze Komisja Kontroli Zdjęć i Pielenia Cukinii przy Regionalnym Kole Gospodyń Wiejskich w Bydgoszczy wraz z Komisją Kontroli Gier i Zakładów Mięsnych właśnie nominowała cię do orderu zasłużonych dla niniejszego wątku. Order będzie wycięty z plastra ziemniaka lub cukinii i wręczony ze wszystkimi honorami w mieście Bydgoszcz w terminie dogodnym.
  6. Dokonało się. Sedes i wanna a pomiędzy nimi para pedałów! I jaki piękny Junkers w tle. Ronię łzy szczęścia na tę chwilę radosną.
  7. Dla mnie definicja wszędoleźnego i skocznego 29erowego sc00rvyela, to krótkie ponad miarę tylne widełki. Coś a la Honzo albo to: http://twentynineinches.com/2011/05/09/experimental-short-and-elevated-chain-stay-29er/ A jeszcze lepiej 26x4.0 z tyłu i 29+ z przodu na ramie 26 calowca!
  8. Te dwie rurki jak będą odrobinę elastyczne, to może to być całkiem genialny sposób na pseudo zawieszenie tylnego koła. Jak dla mnie widać tu jakieś przebłyski geniuszu albo szaleństwa. Prawdopodobnie obu.
  9. Nie, ja po prostu naturalnie przydki jestem. Za pieniążka można podjechać do Bydzi i fotkę sobie ze mną zrobić, żeby potem dzieci nią karcić. Z twojej fotki mogło by pomóc, jakbyś grzywkę na lewo zaczesywał, ale wielkich nadziei nie daję. @ElDiablo Więcej błota i więcej roweru w fotkach roweru! Cztery dziewiątki w wadze zobowiązują! MTB-Krossopotwór ci wyszedł, ja to popieram i moja CrossoCobia też.
  10. Respiratora potrzebuje. Toruń mnie zadziwia ... Nie dość, że most umieją z głową zrobić to jeszcze jak rower skompomują to w serduchu kłuje jak się patrzy. Szacun Adamos.
  11. Maksymalny poziom hipsterii Cała ta strona obfituje w rowery co najmniej dziwne: http://gajitz.com/meta/transportation/bikes-cycles/
  12. Czepiliście się użytkownika macias666 a chłopak ma rację. Ja słyszałem, że użytkownicy rowerów Cube jeżdżą po chodnikach, zakładaja naprawdę szerokie opony. Nie takie jak wy, ale takie NAPRAWDĘ szerokie, Takie co unia zakazuje! ...i ...i ....i słyszałem jeszcze, że używają niemowląt jako taniej alternatywy dla kaczki na święta. I że dłubią w nosie a boby wycierają pod siodełkami innych rowerzystów. Samo ZUO, tak słyszałem.
  13. @Shuvv A możesz tak na szybko walnąć nam recenzję tej deski z kamykami? Jaka geometria, jaka rozmiarówka i materiał? Czy nadaje się co XC czy bardziej do trialu? Widać kamyki nie małe, więc wnioskuję, że raczej downhill. Ten dwupak domestosów i odkurzacz Zelmer wymagane są do efektywnego wykorzystania wszystkich możliwości tej czadowej deski, czy nie? Aha ... I czy pod sedesem masz przykręcone bloki do SPD?
  14. Ta deska to tak ma być? A ja myślałem, że to sedes hubą obrósł. @artofnois Ty chyba dzielisz kota z kilkoma innymi userami forum. Tego czarnego zwierzaka się tu widuje.
  15. @Perzon Zjedzmy więc Snickersa na zgodę, bo oboje zaczynamy gwiazdorzyć, każdy w swoją stronę a tak naprawdę to liczy się frajda z pakowania Newtonów w korbę. PS. Dobry post do poczytania akurat na temat Treka
  16. Z przyjemnością, bo sam miałem Krossa ... Od Krossa w tej samej kategorii cenowej różni się niewiele lub prawie nic. Słaby osprzęt, koła złożone przez kogoś nie mającego pojęcia o składaniu kół i absolutnie każda śrubka do dokręcenia. Jak sprzęt się rozleci, to co najwyżej można z niego zrobić wieszak, bo ani Auchan ani Kross nie przejmą się gwarancją. Rower dla części użytkowników tego forum składa się z: - ramy z naklejką - rozmiaru kół - tylnej przerzutki Oczywiście sztywność samej ramy, jej wykonanie oraz wszelkie inne elementy składające się na rower takie jak: suport, korba, stery, kierownica, mostek, sztyca, siodełko, manetki, klamki, łańcuch, hamulce, linki, kaseta, dętki, opony i koła (składające się z dobrych obręczy, lekkich i wytrzymałych piast oraz mocnych i równo naciągniętych szprych) nie mają już znaczenia. Przecież w Specialized czy Treku za 2000zł jest taki sam ALTUS jak w Leaderze za 800zł. Więc po co przepłacać? Za jakość tej całej reszty składającej się na rower też się płaci. Przykład: w podanym przez ciebie rowerze Specialized obręcze to akurat rewelacyjne Alexrims CTD700 w cenie koło 100zł sztuka, sztywne i lekkie. W Leaderze ... hmmm ... nie wiem co to, ale odginają się jak przyłożysz siłę z boku. A no na przykład po to, że mój używany Trek przejechał ze mną w ciągu ostatnich 6 miesięcy ponad 3000km podczas których RAZ wymieniłem łańcuch. Trek przeżył zderzenie z samochodem i dość niebezpieczny upadek na singletracku. Jest porysowany, ale wszystko w nim działa jak nowe. Podczas, gdy mój sąsiad w ciągu 2 miesięcy i 400km w swoim nowym Decathlonowym Rockriderze 5.3, na taki samym SRAM X5 jak w moim Treku (tylna przerzutka i manetki) miał już trzykrotnie centrowane koło od krawężnika, zgiętą oś w tylnym kole, ma już luzy w widelcu i jak mocnej depnie to coś przeskakuje w supporcie. Jak się wymienia rower raz na sezon, to można by przymknąć oko na to. Niestety mnie na to nie stać, więc kupiłem używanego Treka. Żeby nie było, mam w garażu makroszrota marki Sigma Imperia i do szewskiej pasji doprowadza mnie jak po każdych 50km muszę na nowo regulować hamulce i przednią przerzutkę. Po wymianie szprych w moim makroszrocie koła nawet przestały się decentrować. Plus jest taki, że raczej nikt przy zdrowych zmysłach mi go nie ukradnie. Łańcuch KMC to akurat rzecz, która właśnie w Treku poddała się jako pierwsza. Zgadza się, że nie każdy ma 2000zł na sprzęt, ale też nie każdy ma 700zł na coś co pożre kolejne 700zł w ciagu roku na naprawy (no chyba że rower to tak na niedziele ... dla szpanu, to ok). Za mniej niż 1000zł można mieć sensownie złożoną używkę z dobrą ramą, dobrymi kołami i nie zajechanym osprzętem ze średniej półki (całym osprzętem, a nie tylko tylną przerzutką). Jak ma być nowy, to masz fajne rowery koło 1100zł ... Kands albo Lazaro. Nie mówię, że jak ktoś kupił Leadera, to zrobił źle. Policz sobie jednak, ile poświęcisz na MODY swojego bajka w ciągu najbliższego roku. Zmienisz pierdoły jak przerzutka przód, kokpit, sztyca, włożysz w rower kasę ... a koła i rama pozostaną najsłabszym ogniwem, które będzie decydować o twoim zdrowiu (i życiu) na trasie.
  17. Naprawdę macie chęć i zdrowie, żeby po 500-1000km wymieniać kompletny napęd w tych rowerach ... kasetę, łańcuch, korbę, zapewnie przerzutki i manetki. Widziałem rowery Leader 29er (oba) na własne oczy i albo nie widzieliście dobrego roweru, albo po prostu godzicie się na fakt, że rower spędzi w serwisie lub w garażu znaczną częsć swojego czasu. W podobnych pieniądzach możecie mieć roczny, używany rower z pełnym Alivio, które jest nie do zajechania i koła których nie będzie w stanie wygiąć krawężnik. Już nie wspomnę o szprychach, z których każda gra na inną nutę i o luzach w amortyzatorze od nowości.
  18. http://www.theoldbicycleshowroom.co.uk/victory-penny-farthing-bicycle-56-inch-4172-p.asp 3000 funtów i twoje marzenia się spełnią. W nieco przerośniętej formie, ale zawsze. Plus jest jeszcze taki, że masz do tego stal, singlespeed i chainstay o długości zero centymetrów. PS. Tylko że zamiast okularów rowerowych, warto by zakładać monokl jadąc takim czymś na singletrack.
  19. Unibike 269 z sztywnym widelcem i na 29 calowym kole z przodu prezetował by się wysoce przyswajalnie. Zażywał by go aż do przedawkowania. Niestety wesja sklepowa to jakaś totalna homeopatia pomysłu różnokołowca.
  20. Znajomkowi opróżnili nocą mieszkanie na 3 piętrze w 5 piętrowym bloku. Wyczekali i przygotowali się na tę sposobność. jak wyjechał na weekend majowy. Poszedł rower, dwa komputery, telewizor 40 cali i zestaw audio. Dzień wcześniej na dachu bloku zamocowali bloczek i składanego żurawia. Wiedzieli, że przez drzwi nie wejdą, ale dowolne okno balkonowe plastikowe można otworzyć śrubokrętem! Jeszcze, żeby było "realniej i bezpieczniej", to w momencie, gdy robili całą akcję, włączyli w mieszkaniu kumpla głośno muzykę. Sąsiedzi przywykli, że kumpel słucha późno w nocy muzyki, więc sie nie przejęli jakimiś tam ruchami i szuraniami. Do dziś nie znaleziono sprawców. Sprytny złodziej wszystko ukradnie i w każdym miejscu. Pytanie tylko takie, czy ma się na tyle motywacji i sily, żeby złodzieja wytropić.
  21. Boxx, mam taką samą wersalkę u rodziców. Plus za obcinacz do paznokcji walający się po narzucie - tego jeszcze u nas nie było a wiadomo, że w wolnych chwilach kazdy lubi sobie popstrykać takim czymś. Pewnie zaraz ktoś zaprzeczy, potwierdzając wstydliwą regułę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...