Skocz do zawartości

rambolbambol

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 309
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    32

Zawartość dodana przez rambolbambol

  1. 1x9 pójdzie bez problemu. Wstawiasz sobie prowadnicę za 10pln albo zębatkę NW i tyle.
  2. BigBen 50-622 jest pierońsko wąski. Napompowany na obręczy 19c ma maksymalnie 45mm. Daleko mu do Big Apple 29x2.35, jeśli o szerokość chodzi.
  3. @dankams2 1. Przerzutkę przytulić do kasety, bo górne kółeczko jest z zdecydowanie za daleko. 2. Hak przerzutki do delikatnego prostowania. Tego na oko się nie da ani ocenić ani zrobić. 3. Linia łańcucha jest OK.
  4. Blat powinien patrzeć prosto pomiędzy koronki 5 a 6. Cykanie może wynikac z krzywego haka przerzutki. Weź go sobie wyprostuj, bo nawet mała przywizna powoduje takie efekty: http://www.forumrowerowe.org/topic/171669-diy-przyrzad-do-prostowania-haka-przerzutki-za-3zl/
  5. Rower niekoszerny wedle dzisiejszych standardów, bo: długi tylny trójkąt wysoko zawieszony suport przydługa główka ramy
  6. Jak widelec może opierać się na osi zacisku QR? Przecież w pieście pod QR jest drążona oś, w którą dopiero zacisk wchodzi i to na tej drążonej osi opiera się koło i widelec. Nie wiem jak zacisk może pęknąć sam z siebie, też sobie tego nie wyobrażałem, ale właśnie w taki sposób pękł.
  7. Jakby to była kwestia wagi (ja 83kg, rower 11kg) albo siły dokręcania (kieszonkowym multi imbusikiem), to zacisk powinien trzasnąć podczas montażu. Ale on postanowił trzasnąć po ponad miesiącu jazdy bez odkręcania koła. Nie dawał żadnych znaków, że coś z nim nietak. Po prostu na prostej drodze, pod górkę ... TRZASK ... Zatrzymuję się, szybkie oględziny roweru, podnoszę lekko kierownicę a tu przednie koło odpada z widelca. Zacisk jest marki Novatec. Gadałem o tym z kumplem w robocie i ma podobne doświadczenia, z tym że jemu pękł Dartmoor podczas dokręcania. Kumpel też wrócił do Shimanowskich QR.
  8. Te zaciski Bolt-On to można sobie co najwyżej w czeluść d00py wsadzić dla kurażu. Oto mój markowy Bolt-On po 3 miesiącach dojazdów do pracy: Oś zacisku to nie jest utwardzana stal, tylko jakaś wylewka! Całe szczęście, że to dziadostwo pękło, jak jechałem naprawdę wolno i że pękło z wyraźnym hukiem, dzięki czemu mogłem się zatrzymać. Jeśli o zaciski chodzi to teraz tylko Shimano albo DT-Swiss. Nic innego w piasty nie wsadzę. [Przepraszam za offtop] PS. Część ludzików się pytała, to odpowiem tutaj, że moja stal została sprzedana bardzo lokalnie i zupełnie przypadkowo. Nie zdradzę, co to było, bo moderator będzie mnie chciał z widłami gonić po wsi albo na taczce gnoju z chałupy wywozić. Dobre 20kg stali było i nieraz na forum fotki tego czegoś zamieszczałem Eno Wagant w garażu stalowy się ostał.
  9. To ja też się przyznam, że będę miał trochę stali na dwóch kółkach na sprzedanie.
  10. Nie ogarniam tego panowie serio 29 ... 26 jest bee ... 26 to przeszłość ... itd 29 jest bee ... 27.5 to kompromis ... przyszłość Tłuste to przyszłość ... wszyscy na faciory ... albo 29+ ... ahoj nie nie nie, wszystko źle, przełajki ... tak tak tak ... MTB się kiszą w piwnicach, tylko przełajki Ej chłopaki, KROSS, tak ci od ram z marchwii i gwarancji o kant d00py, robią 27.5+ JEEEJ wszyscy na Kross Smooth Trail, cała reszta niech żałuje. Ja rozumiem, że ilość rowerów n+1 to świętość i królika trzeba gonić, ale w takim tempie jak rynek serwuje "nowości", to czasu na jazdę na rowerze nie starczy i wszystkim nam grozi uwiąd starczy spowodowanym technologiczną onanizacją rynku rowerowego. To sensu nie ma większego. Smutno mi się czasem robi, jak pomyślę, ilu to rzeczy w rowerze nie mam i ile bym rzeczy chciał, ale ilekroć wsiądę na MÓJ rower, to się gęba cieszy. Czy na innym rowerze cieszyła by się inaczej? Chyba nie, ale portfel by uszczuplał znacznie. I w sumie, gdyby chcieć być "na czasie", to by portfel ciągle szczuplał. Czy zdążyłbym zjeździć te rowery goniąc za każdą nowinką, na pewno nie. Przepraszam za ten post ale musiałem się uzewnętrznić, bo by mnie od środka rozsadziło. Uniósłbym sie ponad własne ego i subego, podczas gdy id z migomatem w dłoni spawało by bojler albo robiło jakąś bezdętkę w taczce czy coś.
  11. Kupując stalową ramę kupujesz kunszt wykonawcy a nie tylko rurki Wiem, że to niezgodne z moim paradygmatem, co powiedziałem powyżej, ale serio tak uważam. Ile % ceny obrazu kosztuje płótno i farbki? Jaki to procent dla obrazów Rembrandta a jaki dla obrazków znad rzeczki pani Krysi z ryneczku?
  12. rambolbambol

    [rower] Trek Superfly

    Bontrager AT-850 ładnie się uszczelnia (szara taśma montażowa 25mm + Caffelatex), ale nie bardzo chce grać tubeless z oponami szerszymi niż dwa cale.
  13. A ten blog znacie? http://www.wlasnadroga.pl/trasa https://www.google.com/maps/d/viewer?mid=zueXX5iKy8WE.k0q-GGK1PIzA&usp=sharing Ania i Szymon Belka właśnie na rowerach jadą wokół jeziora Bajkał. Maja juz za sobą Tajlandię, Kambodżę, Wietnam, Laos, Chiny, Koreę, Japonię, Mongolię. A jadą już ponad pół roku na dwóch starych aluminiowych rowerach trekkingowych z sakwami.
  14. Chinol na kilometr. Zobacz dawniejsze aukcje kolesia: http://allegro.pl/kierownica-race-face-next-carbon-karbon-25-4-x-620-i5532308908.html http://allegro.pl/sztyca-bontrager-31-6-mm-x-400-mm-karbon-carbon-i5532308926.html Karbonuff jak mrufkuff. Sprytnie to sprzedaje, nową kierownicę wystawia zaraz po tym jak sprzeda poprzednią, więc nie ma więcej niż 1-2 na swoich aukcjach. Mało kto patrzy, za co sa wystawiane komentarze.
  15. Honzo - genialnie zwrotna, piekielnie fajna, 414mm ogona, ale ... ponad 3kg ramy czuć w każdym manewrze i mimo mitycznych właściwości stali w tłumieniu drgań, krótki ogon nie służy tu dobrze kręgosłupowi. Dramatycznie sztywna. Marzyłem o tej ramie do czasu przejechania się na niej. Teraz nie mam już marzeń Czy jest jakaś zależność pomiędzy długością ogona a wygodą jazdy na MTB? Wiadomo, że rower będzie zwrotniejszy i skoczniejszy, ale chyba każda rama z krótszym ogonem będzie bardziej bezwzględna dla kręgosłupa. Mam rację czy gadam farmazony?
  16. http://olx.pl/oferta/gt-tequesta-92-retro-mtb-tange-infinity-cr-mo-deore-lx-piekny-CID767-IDb3NgZ.html#c0cbe6af83 Aż mi dech zaparło i sie za portfel złapałem. Coś pięknego.
  17. Cena tej Kony na Rohloffie to jakiś kosmos. To 69er jeśli się nie mylę. A co do Charge za 777zł, to gdyby tylko nie była to taka 60cm krowa, to może ... ale pech.
  18. A teraz rynek szuka środka w półśrodkach. 27,5 powoli robi się niemodne, więc pomiędzy 27,5 a 29 pchane jest 27,5+. Idealnie pośrodku, ma wszystkie wady obu rozwiązań i zalet żadnej. Od dwóch lat mam 29era i następny rower to będzie z całą pewnością 26 cali, używane, ale na pełnym wypasie. 26 cali to czysty fun i adrenalina, której niestety momentami braknie na 29erach. Manuale, hopki i wszelkie inne "wygłupiactwo" na 29erze to po prostu nie to samo co na małym kółeczku. Tam jest prościej, żwawiej i o wiele żywiej. Na maratony czy mocno trudne trasy zabrałbym 29era, ale żeby się wytłuc do nieprzytomności w lesie albo w miejskiej dżungli wolałbym 26era ... albo BMXa.
  19. Charge Plug do zgarnięcia po taniości: http://olx.pl/oferta/rower-single-speed-charge-plug-okazja-CID767-IDaXqjR.html#9323aa8d68
  20. W tych fotkach z wnętrz pojazów taboru kolejowego PKP dziwi mnie niezmiernie kilka faktów. Albo to są jakieś makiety skrzętnie w garaży przygotowane na potrzeby tego wątku, albo tak wiele się zmieniło od czasu, gdy ostatnio jechałem PKP. Brak tłoku, brak bałaganu, brak krwiożerczych pluskiew. Ile to razy po przejeździe Warszawa Centralna - Bydgoszcz Główna człowiek trafiał na oddział ambulatoryjny z odgryzioną przez pluskwy stopą albo zmiażdżoną miednica od stania pomiędzy 79 innymi pasażerami w przedziale pierwszej klasy? Teraz tam jest pusto a z powodu braku pasażerów pluskwy wymarły? Nie mówię tu o owadach wielkości owadów, ale o stworach wielkości kotów pożerających żywcem pasażerów Przewozów Regionalnych.
  21. Większe TPI to bardziej elastyczna opona, cieńsza, ale większe ryzyko przebicia. Mniejsze TPI to opona, która zniesie więcej, ale wybiera nierówności gorzej. Założenie opony w większym TPI na przód jest chyba oczywistym wyborem.
  22. I nie ma śrubki na poziomych hakach. Chuma uznana jest więc za niekoszerną. Za 1k$ można przecież śliczniejsze ramy z czeskich manufaktur, ręcznie robione znaleźć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...