rambolbambol

https://www.olx.pl/d/oferta/kross-smooth-trail-pure-27-5-29-reynolds-853-reverb-sram-gx-1x11-CID767-IDHXv6j.html https://www.olx.pl/d/oferta/hardtail-kross-smooth-trail-CID767-IDKL0QM.html --> tu Mka

https://www.olx.pl/d/oferta/rower-genesis-vagabond-2020-sram-apex-1x11-raceface-r-m-kola-29-CID767-IDOSCxX.html

Odnośnie TREK, ten tego... ekhm: http://www.questcomposite.com/business-sport.php https://inrng.com/2017/02/trek-canyon-quest-factory-oem/ Nie mówię, że nie mają nic własnego, bo pewnie mają. R&D w zakresie geometrii i rozwiązań technicznych też w dużej mierze jest wypchnięty w stonę producentów ram.

@RafalxM Mam parę pytań: Co to za przedni bagażnik i co to za torba? Co to za piękna szeroka obręcz? Co to sa abominacja na kierownicy przed klamkami hamulcowymi. Wygląda, jakbyś miał przyczepione dwa marynowane geoducki. Uprzedzając pytania, co to jest "geoduck"? Geoduck to małż, wyborny jako sushi lub marynowany i podawany z czerwonym winem.

To bym się wcale nie zdziwił. Wystarczy zobaczyć relację z jakichkolwiek targów rowerowych. Jest mnóstwo wynalazków, akcesoriów i ram pokazywanych przez tajwańskich i chińskich producentów, wynalazków bez nazwy i konkretnego zastosowania. Przychodzi taki Surly i mówi: "biorę to na wyłączność" i zapłacę tyle i tyle za taką wyłączność. I jest kupione i nazywa się to od tego momentu Surly Corner Bar. Większość unikatowych i ultranowoczesnych ram, zanim dostaje naklejkę Specialized, Trek czy Kross można dwa lata wcześniej w Kielcach na Bike Expo zobaczyć. Tylko, że wtedy są to surowe ramy od KinesisTW.

https://bikerumor.com/mason-exposure-steel-bikepacking-bike

Znalazłem takie coś: https://allegro.pl/oferta/carryyygum-najmniejszy-bagaznik-na-swiecie-108-10643141348 https://en.carryyygum.com/ Najpierw pomyślałem, że to nie ma sensu, potem że to ciekawy patent a po chwili, że czemu wcześniej nikt na to nie wpadł i że musze to sobie zrobić.

To ja też zamieszczę fotki z czasów, gdy mój HL był piękną i młodą przełajką. Ach jak wspaniale macało się ją w lesie po dropach. Cóż to za cudowne dropy były. Teraz inny je maca.

@danielson W takim przypadku VAT policzą ci w naszym urzedzie celnym. Sklep dołączy kwit bez wyliczonego VAT i żeby odebrać paczkę będziesz musiał VAT zapłacić. Wartość towaru z VAT nie może przekroczyć 135 funtów jeśli cła nie chcesz dodatkowo płacić.

Ten Kross Earth jest na OLX od prawie roku. Zaczynał z poziomu 8000zł, ale widać spada na "ziemię".

To ja chyba jestem jakiś dziwny: jazda na Treku Cobia nabrała barw dopiero jak zdemontowałem powietrzny niezgorszy amortyzator i założyłem sztywny widelec 1x10 jakoś tak naturalne mi się wydaje, w przeciwieństwie do 3x10 jeśli swoim Genesis HL jadę na trening MTB, który cokolwiek ma mi dać, to musi być jeden bieg jeśli komuś zakres jednej kasety 11-42 nie wystarcza na objechanie zarówno gór, jak i nizin to powienien się zastanowić, czy nie szybciej jest rower pod górkę wepchnąć nie wyobrażam sobie siebie na stałe z rowerem na aluminiowej lub carbonowej ramie z dwoma amortyzatorami obojętnie na jakim rowerze z przednim amortyzatorem jadę, to czuję że waty energii uciekają mi w bujanie amortyzatora

Kung-Fu PawianTM w swej (prawdopodobnie) finalnej formie. Błotniki chronią przez błotem, wodą, kurzem. Proszę docenić ręcznie wymiarowane i pasowane za pomocą młotka stalowe błotniki. Udało mi się je z 50mm do rozmiaru 68mm. Uprzedzając pytanie - nic nie obiera. Ta rama jest niesamowita. Przy 431mm ogona, w najciaśniejszej pozycji, mieści oponę 29x2.5 cala i jeszcze pozwala upchać pełen błotnik. Rower załadowany pod korek ponad dwudziestoma kilogramami bagażu cały czas jest super skoczny, zwrotny i chce się bawić.

Moje paczki już w trasie do Minionków. Zwrot VAT od PlanetX też wysłany na konta zamawiających.

@100lar3k Dziękuję za dobre słowa. Rama wymagała sporo miłości i jak na razie odwdzięcza się z nawiązką. Napisy zrobione w taki sposób, to element "uglyfikacji" ramy, żeby nadać jej trochę bułkomiejskiego charakteru. Ten rower ma się nie rzucać w oczy ... chociaż po wczorajszej jeździe po Bydgoszczy chyba nie do końca się to udało. Dwie osoby pokiwały głową i pokazały kciuk w górę a jedna od razu zapytała co to za marka bo wygląda jak Surly. Bydgoszcz widać jest mieściną znawców. Zasada ładnego malowania bez zacieków jest taka, żeby 90% farby w puszce zmarnować psikając w powietrze. Tak doradził mi kiedś znajomy lakiernik i miał rację. Do roweru dojdzie jeszcze bagażnik i błotniki (stalowe, wyklepane na szerokość z 50mm na 65mm. Ten rower będzie moim codziennym pomykaczem. Tak skocznego, zabawowego i zwrotnego roweru jeszcze nie miałem a miełem ich sporo przez ostatnie 10 lat. Przód mogę poderwać bajecznie łatwo, bunny hop jest łatwiejszy niż 26 calowym Muirwoodsie mojej córki. Surly Kung-Fu Pawian TM zbiera się i przyspiesza lepiej niż auTHOR roNIN. Jadę z ogonem ustawionym na 440mm, bo przy 430mm to byłoby za wiele na mój wiek. Nieminiej jednak posiadanie Surly Kung-Fu Pawian TM to jak posiadanie Forda Mustanga '69 wśród stalowych rowerów. Stary, surowy klasyk, który jednak przywołuje uśmiech za każdą jazdą.

Sytuacja z PlanetX jest jednak rozwojowa. Jak tylko zaksięguja wpłatę to zrobię zwrot swoim minionkom.

Paczka doszła. I tak, PlanetX dokumentnie skopało sprawę z dokumentami dla cła i podatku, których nie ma w kartonie.

Jeszczę spróbuje powalczyć. Zobaczymy co PlanetX odpowie. Na Whatsapp nie odpowiada.

GCN podchwyciło ten sam motyw. Ja wam mówię, że to jednak nie żart i to będzie kierunek. Zresztą już z nim eksperymentowałem i baran na góralu to jest spoko opcja.

Skontaktowałem się z DHL, wygląda to tak: PlanetX nie podał na Commercial Invoice numeru IOSS i podał kwoty bez VAT żeby odebrać paczkę muszę zapłacić podwójny VAT w kwocie 135zł jak PlanetX dośle poprawną fakturę do DHL, to będę musiał zapłacił opłatę 226zł za przefakturowanie [cenzura] poprosiłem o zwrot 135 PLN na Paypala od PlanetX, ale jeszcze nie odpisali A tak się cieszyłem, że w niedzielę tak szybko ogarnęli zamówienie a tu klops.

Specialized wyciągnął z piwnicy rower górski na pełnym zawiasie o geometrii z początku 21 wieku. Założyl na to barana i są pionierami.

Napisałem do PlanetX, bo wiem co skopali. Zobaczymy jak zareagują. Faktura którą wsadzili do pudła nie miała VAT naliczonego, mimo że był zapłacony w sklepie. Zobaczymy jak na to zareagują. Mamy więc podwójnie opłacony VAT. Najgorsze, że nie da się nie zapłacić, bo wtedy DHL (czy urząd celny) kasuje za przetrzymanie paczki więcej niż sam VAT.

Miała być nazwa mojej firmy (InDataRec), telefon i adres, ale uznałem że zostanie nazwisko, telefon i adres ... taka antykradziejka. Żeby to usunąć, złodziej będzie musiał piłować do gołej blachy. Jest to niechlujnie nabazgrane białym żrącym markerem w podkładzie i przykryte trzema warstwami lakieru. Co do porównania z Marin Muirwoods, to będę chciał skrobnąć cos dłuższego, ale od pierwszych ruchów korbą jest tak cudownie miękko. Dłuższy widelec i cieniutka wygięta podsiodłowa pięknię wygładzają. Rower jest o wiele szybszy w reakcji, skręca jak dziki. Jeszcze nie dopasowałem pod siebie pozycji kierownicy i siodełka, ale polubimy się i to bardzo. Do tego co widać na obrazku dojdzie bagażnik i błotniki.

Niestety jest VAT do dopłacenia. Powyżej pewnej sumy PlanetX sam dolcza VAT, ale okazuje się, że to spadło na kupujących i urząd celny. Swoim klientom szmuglu wyślę za moment detale.

Przed ... Zmęczony Surly i jego kuracja lakierniczo renowacyjna. Po ... Kung-Fu PawianTM