Skocz do zawartości

rambolbambol

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 309
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    32

Zawartość dodana przez rambolbambol

  1. W dwóch rowerach mam BB7 MTB. W jednym z klamkami Speed Dial 7 a drugim FR5. Co do klamek to kwestia gustu. Obie zarówno dobre. Natomiast złego słowa nie powiem o BB7. Genialne w swojej prostocie i efektywne w działaniu. Miałem Avid Elixir 1, Shimano Deore BR-M615, Tektro M300, Hayes Dyno Sport i pewnie jeszcze kilka innych i żadne z nich nie zapewniają takiego pokoju ducha jak dobre mechaniki. Można je naprawić w szczerym polu przy pomocy klucza imbus, jak pęknie linka, co mi się raz zdarzyło, to można kupić nową w każdym rowerowym. Na każdym innym hamulcu zawiodłem się w jakiś sposób (Avid Elixir się zeszczały, Deore zamarzły) a BB7 po prostu działają. Zero odpowietrzania, przelewania, itd. Bez żadnego serwisu, tylko wymieniając klocki jak się zetrą i linkę jak pęknie ze starości 😃
  2. Dzięki pomocy @akkwlsk, który w "przydasiach" znalazł dwa legendarne już piwoty M10x1mm, Kung-Fu Pawian doczekał się przedniego bagażnika. Kupiłem go kilka lat temu na Aliexpress za jakieś naście złotych i leżał sobie czekając na swoja chwilę. Adam, dziękuję serdecznie po raz kolejny! Nawet nie wiesz ile się takich piwotów naszukałem. I teraz pewnie będzie, że ojezusmariacośtyzrobił.pl, że kolejny bagażnik a przecież mamy bikepacking itd. Ta przednia przestrzeń bagażowa pomiędzy bagażnikiem a kierownicą On One Geoff spokojnie mieści namiot (4kg z Decathlona) plus dwie karimaty i to bez specjalnego troczenia. Pokażcie mi uprząż na kierownicę o takiej ładowności. Rower na razie przetestowany w wersji biwakowej z dwoma sakwami z żarciem i ciuchami na tylnym bagażniku, dwoma śpiworami na górze tylnego bagażnika, namiotem i karimatami na przedzie. Ciężko, ale jedzie 🙂 Przedni bagażnik też przypadkowo rozwiązał jeden z problemów, o którego istnieniu nie zdawałem sobie sprawy. Zawsze na rower zabieram swój plecak. To moje EDC i bez niego nigdzie się nie ruszam z domu. No to teraz ma on specjalne miejsce na rowerze.
  3. Na tył poszukaj na Allegro czegokolwiek co ma "0,5W led" w nazwie. Te lampki mają mnóstwo nazw (Mactronic Wallee, PROX Gemma). Według mnie mają najlepszy na rynku stosunek mocy do ceny (ok 20zł) do zużycia prądu.
  4. Convoy S2+ nadaje się o ile masz optykę, która uformuje ci dobrze rozkład światła. W wersji fabrycznej, zgadzam się że jest słaby. Lumiuntop B01 niestety też ma wady takie jak słabe chłodzenie diody (często brak chłodzenia) i niską odporność na wstrząsy. Jak mi się trafi po raz kolejny poprawianie B01, to wrzucę fotki z jego grzechami.
  5. Za niewiele ponad 200zł masz już dobrze zrobioną latarkę do której KNOG nie ma nawet startu: link.
  6. Czyli jednak za długa, za wielka rama. Nie ma co filozofować, to trzeba zmienić.
  7. Brać i się nie zastanawiać w tej cenie ... Bo ja go będę musiał kupić 🙂
  8. Z powodu łańcucha rower skreśliłeś? PFFFFF Jakbym miał się czymś takim przejmować to wszystkie rowery bym w garażu musiał wyzłomować.
  9. Jakbyś szukał fajnego gravela w super cenie to Kross zrobił turbo zniżkę na Esker 4.0 za 3450zł (jedyny wart uwagi ,bo stalowy): https://kross.eu/pl/rowery/gravel/esker-4-0-krx-zielony-czarny-polysk Krótka górna rura w przeciwieństwie do DSX2 ... celowałbym w M-kę, ale mostek i tak dałbym wyższy w krótszy (35 stopni 60mm).
  10. W Muirwoods grają ogromną rolę kąty widelca i rury podsiodłowej. Mimo, że rower jest geometrycznie długi, to kąt podsiodłówki jest stromy a widelca wypłaszczony. Jak usiądziesz na takim to siedzisz bardziej wyprostowany, niż na DSX2. DSX2 to rower genetycznie szosowy, więc nie masz na nim siedzieć, tylko leżeć prawie aero i połykać kilometry. Tak czy inaczej w L-ce to raczej dla chłopa 185cm i to z długimi nogami, bo inaczej wór może się obijać o górną rurę podczas postoju.
  11. @insaix3 Pół życia stracisz boksując się z niekompetentnymi serwisantami w Decathlon a niestety nie zmienisz ich kompetencji. Twój czas i zdrowie psychiczne są więcej warte (tak myślę). Lepiej poświęć ten czas, żeby samemu nauczyć się serwisowania roweru. To naprawdę nie jest trudne. Bycie rowerowym samcem alfa na osiedlu, co to potrafi i kółeczka boczne dokręcić, i dętkę wymienić, i wyregulować przerzutkę naprawdę imponuje mamusiom z osiedla, zwłaszcza tym ładniejszym, bo wysportowanym. Można też wspomóc lokalnych serwisantów, ale tu trzeba najpierw znaleźć jednego dobrego, zakumplować się, pamiętać o jego imieninach itd. Wtedy też będziesz szczęśliwym rowerzystą, bo znasz gościa co każdy problem ogarnie.
  12. Zobacz czy geometrycznie bardziej nie podpasowałby ci nowy Marin Muirwoods w rozmiarze M. Bliżej mi do górala niż do szosy a jako "gravel" sprawuje się wyśmienicie. Miejsca na opony ma tyle, że i pól-fata z niego w razie czego wyczarujesz.
  13. Jestem pewien, że kupiłeś za duży rower. Mniejszą ramę możesz dostosować do większego gościa poprzez dłuższy mostek, inne ustawienie siodełka. Niestety jak masz za wielką ramę, to już nic nie zrobisz. Ja też przez to przeszedłem kupując pierwszy rower z ramą 21cali (rura podsiodłowa=51cm). Męczyłem się półtora roku i radość z jechania wróciła po zmianie na 19 cali. Teraz kupując rower dla siebie celuje w ramy około 18 cali (46-48cm) Możesz próbować korygować za długą ramę ultra krótkim mostkiem 35mm, ale nie warto. Sprzedaj albo wymień ramę na mniejszą jak masz możliwość.
  14. M-ka i nic ponadto. L-ka by była nawet dla mnie za długa a mam 182cm wzrostu.
  15. A może warto zainwestować w takie coś: https://www.olx.pl/d/oferta/surly-bigfatdummy-bike-packing-elektryczny-CID767-IDW75Ij.html?isPreviewActive=0&sliderIndex=3 Wygodniej będzie się nim manewrowało niż rowerem z przyczepą. Musiałbyś pomyśleć, czy dało by radę tam z tyłu zaadaptować odpowiednie siedzisko dla dziecka. W twoim założeniu słabym punktem będzie mocowanie roweru z przyczepą. Ja przy lekkiej przyczepce i dwójce dzieciaków 3 i 5 lat w niej miałem już problemy z utrzymaniem tylnego kola w hakach. W tym rowerze poniżej nie powinno to stanowić problemu. Tutaj ktoś fajnie wymyślił takie siedzisko https://bikeindex.org/bikes/629342. Gdzieś w Internecie widziałem ten rower z siedziskiem, na którym gość woził swoją babcię albo matkę. Nie mogę tego znaleźć.
  16. W branży rowerowej nie siedzę inaczej niż hobbystycznie, ale gdybyście zobaczyli jakie przekręty potrafią znane firmy z branży sprzętu komputerowego robić, to się czasem nóż w kieszeni otwiera. Zaczynając od masowej sprzedaży "poleasingowych" kart graficznych i używanych dysków twardych jako nowe a kończąc na sprzedaży zalanych laptopów. I nie mówię tu o firmach "Januszex & Szwagier & Syn", ale o dużych graczach z "X" albo z owocem w nazwie. Tak czy inaczej walcz o swoje. Kupiłeś nowy rower i musi być sprawny. Trzymam kciuki.
  17. Niestety muszę się zgodzić z kilkoma kolegami przedmówcami, że Decathlon to korporacja a nie serwis rowerowy. Oni nie ogarniają w większości tego co tam mają. Porównując do gastronomii, to nie można oczekiwać, że obiad w McDonald będzie tak samo smaczny i zdrowy jak w rodzinnej restauracji. Ten drugi będzie pewnie droższy ale w ogólnym rozrachunku jest lepszy. Decathlon ma świetnie dobrane cenowo rowery ale ich serwis to tragedia. Nie raz widziałem jak po Bydgoszczy kręcą się górale Rockrider z odwrotnie założonym amortyzatorem Manitou Markhor (jak każdy Manitou on ma podkowę z tyłu a nie z przodu). Raz nawet byłem świadkiem jak gość przygotowywał rower dla klienta i założył klamkomanetki odwrotnie (zmiana biegów tylnej przerzutki z lewej i nad klamką hamulcową). Większość tych pracowników z Decathlona w serwisie rowerowym to goście bez doświadczenia, pracujący tylko w sezonie. Nie mówię, że w sklepach typowo rowerowych są lepsi specjaliści, bo często nie, ale dobrze jest poszukać i znaleźć kilku w swoim mieście, żeby raz na jakiś czas im rower podrzucić na serwis.
  18. Daj do dobrego serwisu rowerowego. Wstawią ci gwint helicoil i będzie lepiej niż fabrycznie.
  19. Przecież urosła. Kosztowała 3600zł (nawet dzwoniłem do gościa) a teraz kosztuje 5200zł.
  20. 1. Może zmienić na lepsze, ale może też na gorsze. Tego nie da się oszacować tak prosto. Carbonowego sztućca z Aliexpress nie zamontowałbym do taczki w obawie przez pęknięciem a co dopiero w rowerze. Miałem dwa różne takie widelce z Ali i w jednym expander rozsadził rurę sterową od środka a drugi po prostu giął się w rękach. Całe szczęście odesłanie tego z powrotem i zwrot pieniędzy nie było problemem. Rozejrzyj się za stalowym widelcem o podobnej długości lub krótszej o 2-3cm długości co twój amortyzaztor. Nie zgwałcisz geometrii roweru a będziesz miał pewność, że to wytrzyma. 2. Da się, ale ciężko będzie ci pożenić obecny napęd z klamkomanetkami, zwłaszcza jeśli chciałbyś jeszcze hydraulikę. Ani to nie tanie ani efektywne. Albo pójdziesz w półśrodki i zmienisz hamulce na mechaniki albo koszt zmiany napędu na gravelowy zje ci większość budżety. 3. Tak przyjmie, ale suport pójdzie sporo niżej i możesz wali korba po przeszkodach terenowych. 4. Zdecydowanie warto sprzedać i kupić inny. W cenie 3000zł kupisz nowego Marina Muirwoods (nie gravel i nie MTB, ale idealnie po środku) albo lekko używane Romet Esker 4 / Marin Four Corners.
  21. Jak zmienisz skok amortyzatora z 100mm na 120mm, zwłaszcza w rowerze XC, to możesz popsuć geometrię i rower będzie się prowadził jak taczka.
  22. A co z tym XCR jest nie tak, ze chcesz go wymieniać? To całkiem niezły amortyzator.
  23. Aidźpan z piastami DT Swiss. Drugi raz bym na tym koła tylnego nie zaplatał. Żeby wymienić łożysko potrzebujesz dedykowanych przyrządów. Nie jest wcale mniej awaryjna niż Novatec a aluminiowe bębenki w niej rżną się szybciej od kaset niż radiomagnetofon Kasprzak od muzyki disco polo na stoisku w warzywniaku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...