rambolbambol

Musisz wejrzeć w to zdjęcie. W tle słychać pedałowanie.

Może to zabrzmieć ekscentycznie tanio, ale Mitas Gripper 700x42 Mam już od ponad 2 lat. Bardzo przyczepne, bardzo wytrzymałe, opory toczenia nie gorsze od Schwalbe Marathon GG, dobrze się trzymają na mokrym, dają radę na śniegu. Nie zdarzylo mi się jeszcze złapać na nich gumy. Świetna, mocno niedoszacowana opona, aczkolwiek trochę waży.

Jak potrzebuję coś zespawać idę ze zgrzewką browców do najbliższej lakierni samochodowej i pytam: "Dobry, machnie mi Pan coś takiego na poczekaniu?" Jeszcze się nie zdarzyło, żeby majster odmówił.

Stalowy tani mostek 1 1/8, dostęp do spawarki i takie coś wyczaruj: https://theradavist.com/2018/01/the-tim-tas-rek-ahead-steerer-rack-saves-your-saggy-handlebar-bags/

A) Taśma zapewnia ochronę lepszą niż wszelkie "bajk shieldy" i inne taśmy helikopterowe. Oprócz tego dają pewną porcję uglyfikacji, tak bardzo potrzebnej dla commutera. B ) bagażnik niepoziomy, bo inaczej jest z sakwami problem z nadmiarem pięty. C) jeździ się wygodniej, ale nie aż tak, jakbym się spodziewał. To zupełnie inny rower i nie jestem do końca przekonany, że krótki ogon i raczej krótka rama, to to co tygryski lubią najbardziej. Hamulce tarczowe to jednak spory plus.

auTHOR roNINTM w swoim naturalnym środowisku. 30km przejechane, termos pełen zielonej herbaty został wypity w całości, dwa banany zjedzone, dwie stopy odmrożone prawie doszczętnie i gęba szczęśliwa.

Widzi to Shimano/SRAM? Można inaczej? Można lepiej? https://www.microshift.com/en/new-xcd/

Mój bardzo krótki romans z węglowym sztućem w Genesis HL zakończył się jego demontażem po kilku godzinach i wystawieniem na OLX. Był to co prawda "chiński" widelec, ale przyzwoicie wykonany. Oprócz tego, że był lekki nie widziałem żadnych zalet. Niewielki szuter i kierownica się trzęsła tak, że aż łokcie bolały. Opony 2.35 nie potrafiły tego zniwelować. Miałem też widelec Mosso M3, co prawda na aluminiowej ramie Trek Cobia, ale połączenie Alu ramy i alu widelca potrafiło wręcz szkliwo w zębach popsuć. Serio i z całego serca polecam widelce stalowe. To naprawdę robi niesamowitą robotę i nie da się tego specjalnie opisać bez obcowania z nim. Zgadzam się co do rurek, mi to też specjalnie nie leży, tylko że te rurki własnie robią robotę. Bardzo lubię w stali to, czuć to zwłaszcza na Roninie (wcześniej na Tange Orange) to uczucie jak przy mocniejszym depnięciu, jak rower "odskakuje" bo rama delikatnie pracuje góra-dół. Przy ostrym przyspieszaniu czuć, że rower chce pomóc w tym. Obecny Prima Rower - stalowy Ronin, opony Mitas Gripper 700x42 na obręczach o wewnętrznej 25mm z ciśnieniem 2,2 bar w dętce - tak lekko, gładko i tak szybko jeszcze u mnie nie było.

Ze swojej perspektywy powiem, że kupno pierwszej ramy stalowej było tym momentem, w którym po raz ostatni posiadałem aluminium. O ile w MTB różnica jest znikoma, to w przypadku przełajów, graveli i wszystkiego na oponach poniżej 50mm, stal robi robotę i naprawdę wypłaszzcza wszelkie "drrrrr" nawierzchni.

Odnośnie Marin Gestallt ... tam więcej niż 32mm nie wejdzie. Stoi taki u nas pod robotą. Opona 32mm to naprawdę maksimum, bo większa będzie szorowała po podsiodłowej.

https://rower.com.pl/fuji-jari-2-5-968887

@woojj Ładne siodełko, ładna rama, dobra korba, słusznie długi sztuciec. Fajna maszyneria! Jak ja ci zazdroszczę ci tego śniegu.

I te kółeczka TACX chodzą normalnie po 60zł i więcej. Świetnie się kręcą, na długo starczają i cą bardzo ciche.

Rama do zezłomowania! Mocniej tupniesz tyłem i tylny trójkąt może ci się złożyć. Koleś ci dobrze podpowiedział, że hamulce Vbrake i zmiana koła ... ale w przypadku tego ci widzę ... nie.

Fajne kółka, tylko czemu polecasz z rawką 18mm? Do przełaja poniżej 21mm wewnętrznie bym nawet nie rozważał.

W poziomych aby nie bawić się w zdejmowanie łańcucha z blatu przy zdejmowniu koła, zaplotłem koło na pieście thru-bolt.

https://www.forumrowerowe.org/garage/ve/garage/vehicle/8101-genesis-high-latitude-hlorendż/?show=images

Haki przesuwane: - pękają na potęgę niezależnie od producenta (link) - w przypadku napędu SS strasznie upierdliwa regulacja. + łatwość w adaptacji nowych standardów kół Mimośrodowy suport: - okropnie ciężki - jak go nie przyspawasz to lubi trzeszczeć i luzować się z czasem - uperdliwa regulacja Odkąd mam haki poziome w Genesis HL, innych bym nie brał. Jest co prawda pewna upierdliwość w adapterach pod przerzutkę, ale oprócz tego same plusy jak dla mnie.

W cenie koło 1000zł jest dobrej stali od groma. Niedawno był niebanalny Stooge, Ronina idzie tak wyrwać. Ja swojego Genesis HL też poniżej 1000zł wyrwałem ... i ma poziome haki. Jest sens bawić się w zamawianie?

Ramę stalową do przełaja sprzedam: https://www.forumrowerowe.org/topic/234916-rama-stalowa-centurion-accordo-gt-tange-orange-54cm-przełaj-gravel-trekking/

@Dokumosa O ACTIVIA mówią sporo rzeczy. Jedni że rury goleniowe wbija gołą ręką, inni że umie amortyzator nadmuchać przez słomkę. Prawda jest taka, że to solidny fachowiec i niejednemu na forum pomógł. Także z szacunkiem proszę. PS. Chociaż podobno gwiazdkę palcami umie w rurę wcisnąć :-)

Jak na moje to różnicy będzie jakieś 2,5cm, ale ja się tam nie znam.

Jeden rabin powie, że przegięcie a drugi że nie przegięcie. Proporcja opona/obręcz równa 40/25=1.6 jest tak samo naturalna jak 33/19=1.73. Jak w szosie zakładają oponę 25 na rawkę 17mm 25/17=1.47 albo nawet 19mm 25/19=1.3 to się nikt nie burzy Podziel sobie jedno przez drugie i sam się zdziwisz. Tak więc obręcz 25mm dla 700x40 w mojej ocenie to jest optimum. Ba, nawet tak ortodoksyjna firma jak DT Swiss od jakiegoś czasu uznaje takie połączenie jako optymalne: https://dycteyr72g97f.cloudfront.net/uploads/RDXR3629N28S011448/MAN_WXD10000000866S_WEB_ZZ_001.pdf

Odpuść temat. Ja rozpoznawałem już możliwość Kickstartera na to. Ramę w Chinach najtaniej ci wyspawają w Kinesis.com.tw i od 10 ram spokojnie ci projekt wyspawają za pieniądze <1000zł sztuka z geometrią jaką sobie zażyczysz ... ale 10 takich samych ram! Z widelcem to wyjdzie poniżej 1400zł. Problem się zaczyna, jak masz to sprowadzić, oclić, zawatować i sprzedać. Bo bez atestu tego na legalu nie sprzedasz, bez cła nie sprowadzisz a shipping tani nie jest. Jak rozważałem za i przeciw i koszty to wyszło mi 2000-2500zł za ramę na CrMo 4130 ... słabo. Albo zamawiasz tego bardzo dużo i masz w Chinach swojego człowieka, co co skontroluje czy ci przypadkiem taczki nie wyspawali zamiast roweru albo odpuść, bo zapłacisz kupę kasy i możesz się srogo przejechać. Przerzuciłem się na sprowadzanie siodełek skórzanych z Chin ... i to też nie wyszło, bo jak już siodełka w domu miałem to nikt siodełka nie chciał kupić.