świetnie że cię mój post rozbawił, kto ma kompleksy, to ma, na pewno nie ja.
Doświadczenia w tym temacie nie mam, bo jestem zaledwie amatorem, ale wiem, że to co tanie, jest jednocześnie drogie. wiem też, co sprzedają markety takie jak żabka, lidl, tesco - pamiętam co było w nich lata temu i jestem pewien, że nic się w temacie nie zmieniło. jak nie macie kasy, to nie musicie robić z tego cnoty i naskakiwać na kogoś, kto ją ma i nie zamierza robić zakupów w sklepach, gdzie ciuchy sprzedaje się z pasztetami, szynkami, odświeżanymi kurczakami i parówkami po 10 zł / kg z papieru. Kompleksy masz na pewno z tytułu czegoś innego niż tematyka tego forum, więc nie będę o ty pisał, ale nie rób z siebie idioty, to widać aż zanadto po takich wpisach.
|pocisnął - to jakiś nowy żargon z podstawówki, nie słyszałem , życzę ci powodzenia w nowym roku szkolnym
fakt, jak szybko rośniesz, to pewnie szkoda kasy i nie ma sensu. natomiast inną sprawą jest szybkie przeziębianie się oraz zużywanie się / psucie odzieży markowej rowerowej i każdej innej tego typu.
Jest zasada, że czym bardziej nie ma się kasy, to tym bardziej robi się zakupy porządnych rzeczy, a nie szajsu, bo takich osób nie stać na częste zmiany / zakupy. Powinno się wtedy kupować rzeczy porządne, taka prosta logika, którą zawsze stosowałem.
A co do przeziębień - da się jeździć w normalnych ciuchach, to kwestia faktycznie dobrego ubioru, tzn nie za ciepło przede wszystkim. Często ludzie ubierają się tak, że się totalnie pocą, a można inaczej. W krajach skandynawskich na rowerach jeździ się cały rok i robią to często w zwykłych ciuchach, z odkrytymi szyjami. Kwestia zahartowania i odporności, które można wyrobić w każdym wieku, nigdy nie jest za późno / aczkolwiek nie namawiam, bo to nie moje zdrowie/.