Skocz do zawartości

pawel2208

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    931
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez pawel2208

  1. Zmiana manetek na SRAM X9 Trigger, które dzisiaj dotarły. Trochę regulacji przerzutek, smarowanie łańcucha i jazda testowa ok 17km. PS. Jest ktoś kto ma te manetki i jest w stanie napisać czy można w nich regulować pozycję dźwigni? Zauważyłem, że wyższe modele mają śrubę przy dźwigni dzięki której można ustwić manetkę pod dowolnym kątem. X9 tego nie ma, ale może da się to zrobić jeżeli się ją rozkręci?
  2. Dzisiaj serwis hamulca przedniego. Od jakiegoś czasu nie dawał mi spokoju, bo dziwnie pracował. Tak jakby klocki przeskakiwały po tarczy (coś jak ABS ) albo jakby haczyły o otwory tarczy. Dwa dni temu rozpychałem tłoczki bo nie były wysunięte równo. Dzisiaj odtłuściłem tarczę i przetarłem papierkiem okładziny ale nic nie dało. Raz jeszcze zerknąłem w zacisk i klocki ponownie nie wyszły jednakowo. Jeden ciężej pracował i tak jakby nierówno się wysuwał. Rozebrałem więc zacisk, przesmarowałem tłoczki i walczyłem z godzinę z odpowietrzaniem. Robiłem to pierwszy raz Teraz jest bajeczka i hamulec pracuje tak jak powinien
  3. 34km oraz regulacja tylnego zacisku, bo trochę klocek ocierał o tarcze
  4. Łącznie 28km na radomskie lotnisko, gdzie odbywały się treningi przed Air Show, trochę kręcenia po mieście i powrót. Jutro podobna trasa
  5. Przejechane 30km, odkurzenie roweru, smarowanie łańcucha i wymiana 'białych' śrub od wspornika kierownicy i bidonowych na czarne. Jak na razie śruby stalowe, ale po trochu będę chciał powymieniać na tytanowe, które są zbyt drogie jak na jednorazowy zakup 10 szt.
  6. Dzisiaj pełny serwis Czyszczenie, smarowanie, regulacje. Wymiana baterii w oświetleniu.
  7. Mam obecnie XC32 Solo Air, a w poprzednim sezonie ujeżdżałem XC30 TK Coil. Różnica ogromna. Ważę 75kg i sprężyna nie wybierała tak nierówności jak amortyzator powietrzny. Byłem pozytywnie zaskoczony pierwszego dnia jak fajnie pracuje Ja bym się nie zastanawiał
  8. Wreszcie wsiadłem na swój rower po powrocie z wakacji. 32km przejechane, a jutro z rana zabieram się za serwis roweru. Głównie czyszczenie, smarowanie i drobne regulacje
  9. Ze względu na brak możliwości zabrania własnych rowerów na wakacje, wypożyczyliśmy rowery na wycieczkę z Władysławowa na Hel i drogę powrotną. Przejechane 72km.
  10. 11km spokojnej jazdy, smarowanie łańcucha i kontrola ciśnienia w oponach
  11. Po niedzielnej wywrotce i próbie wyprostowania haka, nie wytrzymał i pękł. Dzisiaj kupiłem nowy hak, założyłem i wyregulowałem przerzutkę, nasmarowałem łańcuch i zrobiłem wycieczkę po okolicy - 21km Jednak hak prostowany na oko, mimo, że wydaje się prosty, nie pozwoli przerzutce pracować idealnie. Teraz jest bajka
  12. - Hak przerzutki - korki kierownicy - końcówki linek
  13. Wczoraj 15km nad zalew z narzeczoną, a w dordze powrotnej ucieczka przed burzą. Narzeczona ze względu na mniejszy zapas siły w nogach zabrała się ze znajomymi samochodem. Trochę się podholowałem, bo sił już brakowało. aby wjechać w jakieś zabudowania i ukryć się u kogoś, Jadąc przez las zerwał się taki wiatr, że zaczął łamać gałęzie zrzucając je na drogę. Po 7km udało się jakoś dojechać, co prawda już cały mokry, do pierwszego zabudowania, które zobaczyłem w ostatniej chwili. Pierwsza reakcja - widząc łamiące się drzewa hamulec do oporu. W deszczu nigdy nie jeździłem i nie spodziewałem się takiej reakcji opon. Koło zablokowane i oczywiście wywrotka. Kolano i łokieć zdarty, skrzywiony hak przerzutki i przytarte siodełko. Schroniłem się w domu u jednej pani, która zrobiła opartunek Dzisiaj rany pieką cholernie Co ciekawe, dzień wcześniej ustawiałem przerzutki i czyściłem cały rower
  14. Rozebrałem cały rower, aby go dokładnie wyczyścić, przesmarować itp, bo zaczęło się jakieś tykanie, którego nie mogłem zlokalizować. Wszyskie śruby dokręcone. Przy okazji,rozebrałem tylną przerzutkę, w celu usunięcia delikatnej krzywizny wózka, a że elementu tego nigdy nie zdejmowałem, zaskoczyło mnie jak wózek wyskoczył po zdjęciu zawleczki. Później nerwowa walka z założeniem wózka i naciągnięciem sprężyny. Myślałem, że wyjde z siebie, ale po kilkunastu próbach udało się. Zrobiło się już późno i odpuściłem już składanie roweru. Na jutro zostało czyszczenie kasety, kół, smarowanie piast i założenie łańcucha.
  15. pawel2208

    [hamulce] ściśniete klocki

    Spróbuj wcisnąć tłoczki w zacisk. Płaski wkrętak, palcem też da rade. Naciskałeś klamkę bez tarczy?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...