Borsuczy

Na pewno nie dostałeś? U mnie jest napisane że przeczytałeś wczoraj o 22:42.

oki, napisałem. Ale nie uzyskałem odpowiedzi, jest na tych goleniach jakiś chrom czy nie? xd chcę tak na przyszłość wiedzieć

Activia, wiesz w sumie nie lubię jak ktoś mi coś daje, no ale, nie wypada odmówić XD A ile byś chciał za wymianę tych goleni + przegląd tego co jest wewnątrz rurek, bo zapewne jest potrzebny? A co powiesz o uszczelkach? Te co mam chyba są dobre, ale chciałbym zamontować takie, żeby miały w środku jakieś gąbki które mógłbym olejem nasączyć.

Ale ta cola też powierzchownie usuwa, te czarne dziurki zostały xd skom25, częsty serwis, czyli co mam często robić? Rozbierać go i czyścić i smarować? To co ja teraz zrobiłem to wyczyszczenie wszystkiego, cały smar brud, ślizgi, uszczelki, wnętrze goleni, wszystko bez rozbierania rurek. Te cienkie rurki wchodzące w lagi nasmarowałem ŁT43, a same lagi pod uszczelki dałem oliwkę do łańcucha.

Activia, niee nie będę kupował nowych bo nie warto. Chyba, że masz jakieś super hiper nierdzewne, to bym wziął. Pozbyłem się powierzchniowo rdzy i ładwie to wypolerowałem, ale są kropki wżery takie w których dalej jest rdza. Wie ktoś jak te g**** usunąć?

Witam, mam problem z rdzewieniem lag mojego amortyzatorka. Zaczął rdzewieć w miejscu gdzie się przetarł, rdzę usunąłem papierem ściernym i jakimś wd 40 a potem znowu po jakimś czasie jazdy pojawiła się rdza w tym samym miejscu. Starła się jakaś powłoka? Czemu mi to rdzewieje? Wie ktoś czy jest na te lagi naniesiony jakiś chrom czy coś? Chcę wiedzieć czy walka z tą rdzą ma jakikolwiek sens, jak nie mam możliwości założenia takiej powłoki bo to się nawet nie opłaca pewnie.

Nożna taka dobra by była. Tylko wężyk musiałaby mieć długi strasznie żeby z podłogi sięgnął. Tutaj lepszy filmik z działania tej puszki do chwytów: Generalnie, zasada działania jest taka, że powietrze oprócz wyciskania chwytów z kierownicy, jeszcze je pompuje, wchodzi między kierownicę a chwyt, a ciśnienie wyrzuca je z kierownicy... Prawa fizyki są takie fajne XD

Myślę, że byłaby. To ma strasznie słabe ciśnienie i twardszego chwytu pewnie by nie zdjęło.

Wkładam słomkę psikacza do dziurki jednego gripu, z drugiej strony kierownicy, palcem zatykam dziurkę drugiego i dmucham puszką. Kierownica wypełnia się powietrzem i ucieka tam gdzie ma najłatwiej, czyli wypychając chwyt, wchodząc między niego a kierownicę. Ciśnienie samo ściąga go z kierownicy. też się boję XD pierwsze kilka pompowań robiłem w okularach ochronnych bo nie wiedziałem co się stanie. Pompuję z umiarem po prostu. Pompka zaczyna stawiać większy opór, to dalej nie pompuję.

Odkryte przypadkiem. Ta puszka do niczego innego się nie nadaje oprócz ściągania chwytów, bo powietrza starcza na może 20 sekund dmuchania. Więcej boję się pompować bo może wybuchnąć... Metoda działania ściągacza na filmie: Puszka po zmywaczu do hamulców z wentylkiem od dętki rowerowej przyklejonym Poxipolem.

@@piechu03, jaki ten Kross ma amortyzator? Do tej pory myślałem, że amortyzatory przynajmniej średnie mają już tylko mocowanie pod zacisk tarczowy, a tu widzę pivoty pod v brejki.

Niee, takie tam artistiko po prostu XD

aż wstałem z łóżka i włączyłem kompa żeby to tutaj wrzucić... Moja lampka nocna

Kurde, kilka godzin malowałem te napisy na oponie, pierwsza jazda i już popękał. Tym mazaczkiem to robiłem. Napis Rubena jakoś się trzyma, może to temu że więcej tam nalałem tej farby. Naprawdę kilka godzin mi to zajęło i jeszcze ile acetonu zużyłem i papieru na czyszczenie zacieków i niedoróbek i wszystkiego wokół opony, czyli łóżka, podłogi, rąk XDD I jeszcze jakiś czas poświęciłem na ćwiczenie malowania na zużytej oponie, tej co tam stoi przy szafie i nie wiem co z nią zrobić. No właśnie, co mam zrobić z tą oponą? Wyrzucać szkoda, a przecież nie sprzedam nikomu łysej opony. A chociaż... Chce ktoś kupić oponę do driftu? Akurat na zimę, do jazdy bokiem

W sumie to zauważyłem, że on mi nie zamarza. On bardzo sztywnieje, ugina się, a potem tam zostaje i się nie cofa. Więc @@Fonika, może mieć rację z tymi smarami Inna moja hipoteza, to że coś tam się kurczy od zimna jakaś rurka i stąd ten opór. No i odpowie ktoś mi w końcu na pytanie jakich narzędzi potrzebuję do dostania się do elastomeru?

@@modrzew, już nie przesadzaj... skoro to jest taka atrapa to co powiesz o czymś takim? http://allegro.pl/tolin-widelec-amortyzowany-26-zoom-i6659561458.html Na tym (moim SR Suntourze) naprawdę da się komfortowo jeździć. W sumie nie jeździłem nigdy na niczym lepszym od tego obecnego, więc pewnie powiesz, że jeszcze nie wiem co to komfortowa jazda XD ale mówię o własnych doświadczeniach. @@modrzew, albo to: to mój filmik xd na czymś takim kiedyś jeździłem. W porównaniu do tego co mam teraz to... No dobra, nie ma porównania haha

@@Fonika, na pewno to nie przez oleje/ smary, może by to spowolniło jego pracę, ale on po tym jest prawie że sztywny. Chyba, że smalcem go smarowali XDD no to wtedy faktycznie może zesztywnieć. Tylko co na to obrońcy praw zwierząt? Dobra, żartuję xd A co to jest buster? Która to część na schemacie? @@gtb, dzięki za podesłanie schematu. Jakie narzędzia są potrzebne do tego żeby tam się dostać i wyjąć ten elastomer?

Siemanko, dzisiaj tak sobie jeździłem na rowerku, robiłem bunny hopy, próbowałem robić wheelie, szarpałem mocno kierownicą w górę i przypomniałem sobie o napisie na widelcu, a mianowicie: "DO NOT USE FOR: FREERIDE/DOWNHILL (...) OR ANY HARD RIDING"... usterką samego amortyzatora się w sumie średnio przejmuję, sprzęt to sprzęt, zepsuje się, to się naprawi, albo wymieni. Ale jak pociągnę za kierownicę do góry i urwie mi się coś w amortyzatorze, koło z dolnymi lagami się odczepi i ja wyląduję twarzą na chodniku to już będzie źle... Pytam więc czy ten amortyzator może wytrzymać takie szarpanie kierownicy w górę i gwałtowne podnoszenie koła. Mogę dalej to robić? Ile może on wytrzymać? Szczerze to zbyt solidnie on nie wygląda, luzy ma, nie wyrobione, tylko tak po prostu od nowości, taki luzak z niego i w środku wygląda na dość wiotkiego, cienkie to wszystko jest. Tak no, wygląda na amortyzator właśnie do rekreacyjnej jazdy po ścieżkach czy coś. Haha, gdyby takie były montowane w tanich rowerach z hipermarketów i to była najniższa z możliwych półek amortyzatorów i nie było uginaczy No Name'ów to świat byłby lepszy, prawda? xd (to pytanie retoryczne, na nie nie trzeba odpowiadać ) Pytanie 2: Czemu on mi twardnieje na mrozie? Twardniał w zimnie od zawsze, myślałem że to kwestia brudu, wczoraj go wyczyściłem, nasmarowałem, działa lepiej niż nowy, płynniej, ale do czasu, bo znowu zamarzł XD Pytałem na shoutboxie i skom25 napisał, że pewnie to elastomer twardnieje od zimna i jak nie ważę 100 kg to mam go wyjąć. Ważę 80. To jest wina elastomeru? Jeśli tak, to jak go wyjąć? Nie znalazłem odpowiedzi na to w internetach

@@tobo, ale ja te piszczenie mam od nowości w tych hamulcach. Wtedy nawet, jak rower był jeszcze nowy, zajechałem do sklepu w którym kupiłem ten rower i powiedziałem tam temu serwisantowi. To on powciskał tą klamkę kilka razy i mówi: No gdzie ci tam piszczy, co ci tam piszczy, tam nic nie ma. XDD a właśnie, jeśli to jest to, to jak tego się pozbyć? klamkę rozkręcać i czyścić? Może wystarczy spryskanie jakimś odtłuszczaczem całej klamki i to popłynie?

nie chodzi o to, że to przeszkadza, tylko o sam dźwięk, przyczynę jego występowania. W lewej tego nie ma. W prawej tak. I to jest taki dźwięk, no specyficzny. To nie jest piszczenie na żadnym zawiasie, łożysku, tylko w środku w układzie. Taki mokry dźwięk, jakby mlaskanie

takie dźwięki mi wydaje prawa klamka przy lekkim wciskaniu, takie piszczenie. Ledwo to słychać na filmiku więc trzeba mocno zgłośnić, najlepiej to słychać na słuchawkach. To nieszczelność jest jakaś? Poznaje ktoś ten dźwięk?

@@vdcmike, to już mam, ale mi chodzi o części do zacisków. Ychu wyjaśnił skąd skołować uszczelki między połówkami zacisków. A uszczelki tłoczków? I jeszcze inne uszczelki, nie wiem jakie, skąd? W ogóle co jest w środku, ma ktoś zdjęcie bebechów? Co tam można wymienić, żeby poprawić ich działanie, szczelność? Chciałbym tak wyłożyć do 100 zł na naprawę tych hamulców. Myślę że warto bo one są spoko kiedy są twarde, naprawdę dobrze działają. A porządne nowe, jakieś inne, to koszt ~500zł za komplet, a tyle na razie floty nie mam

7 zł? o kurde ale fajnie czas wysyłki ok, trwa, a samo wykonanie ile im zajmuje? przypomniało mi się coś- jak odpowietrzałem jeszcze tylny hamulec wczoraj i czyściłem go z kurzu w środku, to zobaczyłem że z tłoczków coś wychodzi i się chowa od razu, wtedy nie wiedziałem co to ale już teraz wiem, tam też mam wyciek jakiś. Niewielki ale jest, klocków to nie moczy ale jak widać zasysa powietrze. Wychodzi na to, że czeka mnie gruntowny remont hamulców, wymiana uszczelek i zrobienie nowych końcówek przewodów. Gdzie ja znajdę części do HDC 300? Jakieś uszczelki... Nie wiem kompletnie co będzie mi tam potrzebne, ma ktoś jakiś schemat bebechów tych hamulców? Co tam jest w środku? Cokolwiek? I nawet nie proponujcie mi oddania do serwisu hamulców xd chcę się sam nauczyć, jak zepsuję to kupię inne najwyżej, trudno się mówi

a ile czasu oni będą robili tą uszczelkę i ile to będzie kosztowało?

Powietrze mi zasysa z tyłu, te wycieki które opisuję są z przodu, z tyłu nie zauważyłem żadnego wycieku, co nie znaczy że go nie ma, nie przyglądałem się. Tutaj, między pancerzem a tą śrubą cieknie: