Witam, kilka dni temu kupiłem sobie rowerek Kross Hexagon R6 2015, na początku wszystko było z nim w porządku, ale potem zaczęły dziwnie mi się zachowywać hamulce. W klamce prawej przy lekkim wciśnięciu często słyszę dziwny pisk jakby tarcia gumy, jak się przysłucham słyszę wodnisty dźwięk, jakby jakiś płyn wchodził pod uszczelkę. Kiedy pisk ten występuje w tym zakresie ruchu klamki w którym wydobywa ona z siebie ten dźwięk czuję gumowy opór, jakby jakaś uszczelka się zacisnęła. Ciężko mi jest powiedzieć czy podczas takiego działania klamki mam gorsze hamowanie, chyba nie. Bardziej niepokoi mnie to, że to może oznaczać jakąś nieszczelność i kiedyś w końcu na trasie płyn mi się wyleje i zostanę bez hamulca. Inną sprawą jest tytułowe właśnie osłabienie siły hamowania. Kupiłem dzisiaj tanią benzynę ekstrakcyjną marki Pikko, za 500 ml butelkę zapłaciłem 5,50 zł wyczyściłem nią tarcze oraz klocki i zauważyłem po tym na trasie, że prawie w ogóle nie mam hamowania, tarcze mi się lepiły. Zmyłem tłusty nalot z tej benzyny za pomocą płynu do mycia naczyń i hamulce dalej nie działają mi tak dobrze jak na początku, choć troszkę lepiej niż po przemyciu benzyną. Zauważyłem też, że same tarcze bardzo mi się wygładziły tam, gdzie je szorują klocki. Czy możliwe jest, że tarcze tak mi się wypolerowały podczas hamowania z tym tłustym nalotem, że nie ma żadnego tarcia i temu tak słabo zwalniają? Może jednak to jest jeszcze jakiś brud na tarczach, a jeśli tak, to czym go zmyć? Moja inna hipoteza- Może jednak mi się hamulce zapowietrzyły? Jeśli potrzebujecie jakichś zdjęć- mówicie co, a ja to sfotogtafuję.