Skocz do zawartości

cervandes

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    5 597
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Zawartość dodana przez cervandes

  1. Trzy rzeczy mi się wybitnie podobają. Siodełko-kanapa, sposób ładowania tego ebajka instalacją piorunochronu, no i pancerz tylnego hamulca po prostu hipnotyzuje wzrok.
  2. Na ali bardzo godne uwagi są Fenixy. BC30 na przykład.
  3. Raz czy dwa przewijała się tutaj dyskusja, że B9 to taki nijaki rower, z jednej strony wungiel ale graty generalnie niskopółkowe a i sama rama mimo, że carbonowa to nie jest jakaś ekstra. Z drugiej strony rozważania były prowadzone z perspektywy ceny katalogowej / symbolicznego rabatu a nie kwoty jaką podałeś. Ten rower po olbrzymim 25% rabacie powinien kosztować 5250 a Ty piszesz o jeszcze kilku stówach taniej. I tu się zaczyna robić ciekawie, bo za te 4400 to już jest mocno ciekawy rower. Argumentem za odrzuceniem Haibajka w mojej ocenie są piasty, mam mega ale to mega alergię na produkty Formula, które zawiodły mnie wielokrotnie a dostępność fantów jest tragiczna. Do tego pojawiające się nie raz i nie dwa tematy na forum, że ludzie mają problem z otwarciem bębenka tej firmy, sam przedstawiciel GIanta w Gdańsku powiedział mi, że oni traktują bębenek jako część nierozbieralną, tego się nie serwisuje tylko wymienia go albo całą piastę od razu. Z wymienionych - dla mnie Kross.
  4. Convoye mają jedną wielką zaletę, poza ceną i ilością światła oczywiście. Trwałość. Jakość. Wykonane świetnie, metalowe, dwie sztuki katuję już trzeci rok i nie mają żadnego śladu używania poza zmęczonymi, przybrudzonymi gumkami. A tutaj przechodzimy do kolejnej zalety, każdą, najmniejszą nawet część tych latarek możemy dokupić i wymienić. Taka gumeczka to 0,10$ dostępna w kilku kolorach a wymiana banalna. Każda inna lampka po uszkodzeniu nadaje się do wywalenia a tutaj można wymienić po prostu wszystko. Najprawdziwsza modułowość.
  5. cervandes

    [rower] do 5000zl

    Może dlatego, że B8 to rower za 3650 a nie za 5000 pln?
  6. To się nazywa nadinterpretacja To znaczy, że spinka jest jednorazowa - może być używana z jednym łańcuchem. Jak zmieniasz łańcuch to wypada zmienić i spinkę, ewentualnie cykl życia spinki to 2-3 łańcuchy, Liczba spięć - rozpięć w ramach jednego napędu jest nieograniczona, sam robię to od lat wiele, wiele razy. Spinki tez się zużywają, stąd zalecenie by je czasem wymieniać.
  7. Nanjang to najprostszy i najzwyklejszy sterownik jaki jest, do tego skandalicznie tani. To na jego bazie powstaje masa pomodzonych projektów. Generalnie wystarczą Ci tryby 5-40-100. 5% jako pozycja do miasta będzie super, 40% to około 1A w diodę przy sterowniku 2,8A. A to już spoko ilość światła do normalnej jazdy. No a na szpanowanie i śmiganie w terenie masz 100%. Sterowniki z bajerami dadzą CI tyle, że nie będziesz skazany na te konkretnie trzy tryby a będziesz mógł dobrać sobie bardziej precyzyjniej dokładnie to, czego potrzebujesz. Ja np zaczynałem od trybów 1-10-32-100 a ostatecznie od dawien dawna zostałem na 10-25-32-100. No a teraz kwestia modów... Ziarnko do ziarnka i robi się potworek. Szybka akrylowa jest tandetna i obcina kilka % strumienia światła wychodzącego z latarki. Odważni piszą nawet czasem o 10% straty. Dioda im chłodniejsza tym więcej generuje strumienia światła. Sprężynka jest długa i stawia opór, wypada ją zmostkować aby nie było spadku napięcia na włączniku. Gwinty jak przesmarujesz pastą termoprzewodzącą to lepiej będzie odprowadzane ciepło z głowicy. No i się okazuje, że dwa, pozornie identycznie skonfigurowane i wyglądające Convoye świecą całkowicie inaczej. Jeden mocno, a drugi tak mocno, że ludziom kaski zrywa jak się chwalisz swoim światełkiem. Moja rada: kup raz a dobrze. Ja jestem tak zauroczony potęgą współczesnych latarek, że jak tylko założyłem pierwszego to od razu zamówiłem drugiego, z kolimatorem dla równomierniejszego rozkładu światła. A do domowego słownika weszło nowe określenie, jak idę na rower wieczorem to nie idę na rower tylko idę "poświecić".
  8. Owszem, zupełnie. Od kilku postów wątek jest jeden, co polecacie aby nie trzeba było dosmarowywać co 100km, ja poleciłem PTFE a WKG napisał, że nie poleca ptfe bo po 80km musiał smarować. I od razu na jego post odpowiedziałem, zgodnie zresztą z zasadą netykiety, że nie cytujemy posta poprzedzającego. Mowa była o PTFE.
  9. Rozmowa dotyczyła Shimano PTFE i konieczności smarowania po 100km po tym konkretnym specyfiku.
  10. Nie widzę diametralnej różnicy między PTFE czy zielonym FL a Pilarolem. Olej to olej. Ja techniczny jestem, mechanika, modelarstwo, elektryka, elektroniki trochę i przysięgam, nie widzę potrzeby stosowania w rowerze cudownych specyfików. Ja rozumiem, że w specjalistycznych konstrukcjach potrzebne są dedykowane smarowidła ale łańcuch roweru to tak prosta i stara maszyna, że cokolwiek redukującego tarcie się sprawdza. I kupuję te FL czy inne Rolki, ostatnio PTFE ale żebym jakąś różnicę czuł to absolutnie nie. Taki pilarol o jakim napisałem sprawdza mi się identycznie jak każdy inny olej. Ma jednak dwie wady: po pierwsze ma zapach, jeśli ktoś trzyma rower w mieszkaniu to będzie pewnie narzekał. Ja trzymam pod wiatą, na podwórku więc mi to wsia ryba. No i nie ma małej buteleczki ze wspaniałym aplikatorem. Taką litrową butlą się nie da nasmarować łańcucha, no chyba, że będzie się maczało wykałaczkę i tak mozolnie po kropelce... Używałem tego pilarolu w zimie, sól, chlapa, łańcuch z tych "rdzewiejących" shimano - HG50. I nic go nie wzięło. Czyli nie dość że smaruje to i zabezpiecza przed rudą szmatą.
  11. Pilarol Misie. 1l za 12pln na orlenie. Mam to już z 5 lat, czasem smaruję, nalałem do starej buteleczki po PTFE i do dziś nie dolewałem. Chyba ten litr to na całe życie. Wada? Zapach gdy zbliżę nos do łańcucha w gorące dni. Serio, nie widzę żadnej różnicy między tym a dedykowanym Shimano po 500 za litr. No ale ja burżuj jestem to co będę jakimś pilarolem smarował, w końcu Shimano wędki robi to musi się też znać na olejach - co nie? Jak masz na końcu "tz" w nazwisku to kupuj Pilarol. Jak masz normalne nazwisko i lubisz sobie poprawiać samopoczucie smarując dedykowanym smarowidłem - kupuj sobie cokolwiek co ma BIKE na etykietce. I przestańcie już się żreć. Szkoda czasu. Pojeździlibyście czy coś...
  12. No shimano PTFE. Wielu, wielu smarowideł używałem i na tym poprzestałem dalszych eksperymentów. PTFE jest złotym środkiem między "czysto ale krótko" a "syf ale daleko". Warunek jest jednak jeden, po szejkowaniu i to bardzo dokładnym, że łańcuch lśni rozwieszam łańcuch, smaruję po kropelce a potem łapię za oba końce łańcucha i ruszam góra/dół żeby każde ogniwko się olejem spenetrowało. Potem odkładam łańcuch i sobie odparowuje przez 10 dni zanim przyjdzie na niego czas bo ściągam drugi. Po założeniu na rower wycieram dokładnie przez co jest pięknie, błyszcząco i tak sobie kręcę i 250km bez tego uczucia świergającego łańcucha. Dopiero po tych 250km jak dosmarowuję to potem zaczyna się stopniowo brudzić i już tak nie cieszy oka.
  13. W życiu nie miałem sytuacji żebym musiał smarować po 80 czy 120km. Nie wiem jak to robicie, ale ja słyszę łańcuch po 300km a czasem i więcej. Generalnie rotuję łańcuchami co 500km więc po prostu po 250 dosmarowuję. Ale nie dlatego że muszę, tylko dlatego, że to połowa cyklu łańcucha.
  14. Shimano PTFE ale po nasmarowaniu czystego łańcucha wycierasz prawie do sucha. Bardzo ale to bardzo sobie chwalę takie użytkowanie, łańcuch po 500km jest nadal czysty! Oczywiście o ile nie było topione
  15. Mactronic XTR Panie Mirecki. Małe, lekkie, sensownie wykonane, rozkład na szosę jak znalazł, parę godzin w trybie 50%. Ładowanie proste jak budowa cepa, podłączasz ładowarkę microusb. Montaż-demontaż też błyskawiczny.
  16. Te FL są koszmarne, najgorsze jakie mogą być. W PTFE jest super dozownik.
  17. Nie podniecaj się tak. Na fabrycznym wyczyszczonym z zewnątrz łańcuchu kręcisz po 500km i więcej. W skali świata PRAWIE NIKT nie szejkuje łańcucha a z tych szejkujących niewielki odsetek szejkuje nowy łańcuch zaraz po zakupie. I jakoś jeżdżą.
  18. Jak trafisz na ramę z dziurami to linka właśnie nimi biegnie, a jak nie masz ramy z dziurami to puszczasz pod dolną rurą, równolegle do przewodu hamulcowego.
  19. Bujda na resorach. Kupujesz przerzutkę na obejmę, manetkę i blaciki. Fabryczne 34T odkręcasz i przykręcasz jakie zębatki chcesz i masz 2x11. Kross twierdzi, że się nie da a ludzie przerabiają. W necie znajdziesz masę głupot typu "owalna rura podsiodłowa" albo właśnie "Kross tak twierdzi". B8 i R8 przerabiasz bez problemu na 2x11. Jedyny niuans to przerzutka side swing.
  20. cervandes

    [rama] Accent Peak29

    Spece od sztywniaków, do pikapika 29 pod ośkę 15 co sugerujecie kupić? Ile trzeba wydać?
  21. Treka bym wykreślił za koła, zobacz posty o pękających obręczach Bontrager Mustang, framat! Z wymienionych kupiłbym B7 2016. Sztywne ośki, recon. Kontrowersyjne hamulce, ale działać działają, będziesz Pan zadowolony.
  22. R8 przerobiony na 2x11 Nawet korby właściciel nie zmienił bo ori ma mocowania nawet na 3 blaty. Zmieniarka sideswing na obejmę, pancerzyk i jazda!
  23. cervandes

    [MTB]4500/5000 nowy

    Przecież to nie jest ten rower. Ten który wrzucasz wg producenta waży 10, waga pokaże 10,5.
  24. cervandes

    [MTB]4500/5000 nowy

    Skąd pomysł, że ten A11 waży 9kg?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...