Ależ ciebie boli jak ktoś niepochlebnie napisze o chińskim towarze. Rzetelnie zrecenzowałem produkt, wyjeżdżasz mi z zarzutem, że to podróbka a gdy wrzucam dowód, że nie podróbka to jęczysz, że robię personalne wycieczki.
Bronisz nachalnie chińskiego badziewia bo walczysz o grosze z reflinków, zrozumiałe więc, dlaczego tak jęczysz, jak ktoś się niepochlebnie wypowiada.
Dla kogoś kto ciebie spotyka okazjonalnie może to być obojętne, mnie razi i wyrażam swoje zdanie i na temat towaru i na temat twojej ostentacyjnej wręcz reklamy tego badziewia.