Skocz do zawartości

cervandes

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    5 591
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Zawartość dodana przez cervandes

  1. No to u mnie podobnie, jestem dychę lżejszy (85), koła mam na SP i nie oszczędzam ich. Odpukać... kompletnie nic się nie dzieje.
  2. Nabój Lezyne 20g + maleńka głowica Zefal = 77g. Sam nabój 69g, czyli dwa naboje i głowica = 146g. Mój poziom komfortu, że mi naboi wystarczy w razie czego osiągałem dopiero przy czterech nabojach w podsiodłówce. A to już łącznie ponad 250g mięsa w torebuni. Fakt - mało to zajmowało miejsca, ale pod względem wagi do Lezynki się nie umywa, bo: pompka Lezyne Pocket Drive HV = 92g. A wożenie jednego naboju to błąd, bo bardzo często po obejrzeniu opony okazywało się, że jednak coś nadal dętkę mi przebijało. Na koniec w temacie rozkręcanych rozwiązań - kupiłem też Topeak Ninja P, czyli pompkę montowaną w rurę podsiodłową poprzez właśnie rozkręcanie, które powoduje zwiększanie średnicy gumek na pompce. Podsiodłówkę mam Pro Koryak 31,6. Niby wszystko pasuje, ale jakość tego osadzenia po rozkręceniu pompki na max jest taka sobie. Pompka się na wertepach wytłukuje i wpada do ramy. Dopiero jak przykleiłem taśmę izolacyjną aby zmniejszyć od wewnątrz średnicę, to zaczęło to się trzymać. Ale to druciarstwo jest, na dodatek bardzo upierdliwe.
  3. Dopóki ufałem co2, to woziłem w podsiodłówce. Fajny był ten minimalizm z maleńką torebunią w którą wchodził narzędziownik, dętka, drobiazgi, głowica co2 i cztery naboje. Ale potem wrzuciłem to na wagę i dotarło do mnie, że jednak mała i rasowa pompka jest lepszym rozwiązaniem. Jeśli nie jesteś zawodnikiem i możesz sobie pozwolić na pompowanie koła klasycznie, to bardziej niezawodne jest jednak wożenie Lezynki niż ciężkich naboi. Także ja obecnie chowam naboje w piwnicy
  4. I jeszcze wypada zadać pytanie co się tej m8000 stanęło, że naszła ochota na wymianę. Bo jak się kółka skończyły, sprzęgło, lub się wózek pogiął, to fanty można kupić i wymienić...
  5. Powinno grać. Pamiętaj tylko, żeby korbę kupić non-boost, bo istnieją wersje B z boostem (zakładam, że ramę masz właśnie non-boost).
  6. @MJD im szybciej napęd kupisz i założysz, tym szybciej przekonasz się, że to jest rewelacyjne rozwiązanie. Przesiadałem się z napędu z tyyyyloma biegami na 1x11 właśnie i prostota obsługi, regulacji, dostępu przy czyszczeniu itp jest cudowna.
  7. Nie czyść, zostaw. Nadmiar się w puste przestrzenie sam przeniesie a bębenek zacznie być słyszalny już po pierwszej jeździe.
  8. 🙄 zlituj się, wybijać oś, łożysko??? A potem wprasuje łożysko czym, kawałkiem drewnianego kołka? Jak już napisano - tulejkę ściągnij.
  9. DT Swiss z bębenkiem z napisem HYBRID 🙃
  10. Kupujesz narzędzie do cofania tłoczków, ewentualnie robisz to łyżką do opon czy innym narzędziem o podobnym kształcie i starasz się rozruszać ten leniwy tłoczek. Wciskasz, wyciskasz, trzymasz ten pracujący dobrze, pompujesz klamką - i zmuszasz ten leniwy do pracy. Oczywiście zanim zaczniesz - umyj dokładnie tę przestrzeń zacisku, żeby nie pakować syfu przez uszczelkę w układ. Nie znam Srama, w shimano po umyciu i wysuszeniu tłoczków bym przemył wacikiem i olejem shimano powierzchnie styku z uszczelkami, żeby natłuścić powierzchnię trącą o uszczelkę. A co w Sramulcu się robi? Nie wiem. Dotem to potraktować, smarem jakimś może dedykowanym?
  11. Tak, znam dwóch użytkowników SUPków. Rowery sprzed 3-5 lat, ale generalnie producenta tego znam i złego słowa o nich nie powiem. Gdybym rozważał teraz zakup roweru, to prędzej bym w ich ofertę zajrzał niż w np Meridę.
  12. Nie znam się, ale się wypowiem. Tzn nie mam styczności z Axonami czarnymi, tylko mam takiego sprzed 2 lat, 32mm złote golenie. Recenzja będzie krótka. To jest kołek. Mimo serwisu zerowego pracował tak sobie. Rozebrałem, nasmarowałem luksusowo bardzo dobrymi preparatami i... pracuje tak se. Wcześniej miałem Epixona 2018, było dokładnie tak samo. Moim zdaniem to są entry level amortyzatory i do takich z prawdziwego zdarzenia to im brakuje ohoho. Zerkam na cenę. 2,5 tysiąca 🙃 SIDa za tyle kupisz.
  13. Widzę na githubie projekt z konwerterem, zautomatyzowanym. Trzeba gita ogarniać, pięć komend i skonwertujesz cały folder z niewłaściwymi plikami do GPX https://pypi.org/project/tcx2gpx/
  14. Jak nie zaczyta? Na endomondo kiedyś siedziałem - jak zamykali, to zrobiłem zapisanie całej historii, wszystko hurtem wczytałem w garminie przez www na komputerze. I mając podpiętą wcześniej stravę z tego co pamiętam, to wszystkie mi się stopniowo posynchronizowały. Wcześniej popełniłem błąd, bo zacząłem wrzucać i na garmina i na stravę i miałem duble. Skasowałem całą historię i jeszcze raz wrzuciłem.
  15. A czy wiadomo jakież jest uzasadnienie różnicy w szerokości kaset szosowych i mtb 11 rzędowych? Że największa koronka na szprychy za bardzo by nachodziła w szosie na zwykłym bębenku?
  16. W mojej ocenie nie warto. Bawiłem się w to przez kilka lat, jeździłem na 2-3- a ostatnio nawet na 4 łańcuchy. Rezultat z tego był taki, że miałem skaczącą kasetę i cztery łańcuchy z przebiegami po 3000km, które były prawie idealne, ale nie idealne, więc szkoda było je zakładać do nowej kasety. Zaczynam dochodzić do wniosku, że tylko JEDEN łańcuch pasujący idealnie do kasety jest właściwym rozwiązaniem, gdyż nawet najmniejsza różnica w długości między pierwszym a drugim łańcuchem sprawia, że ten drugi nie będzie pasował absolutnie idealnie i napęd będzie się musiał DOPASOWAĆ - czyli coś się będzie musiało poddać. No i zakładamy na zmianę 2-3 łańcuchy, które minimalnie się od siebie różnią, czym sprawiamy, że kaseta umiera szybciej niż by mogła. Teraz dbam o czystość napędu, smarowanie, ale nie szejkuję (na co też była swego czasu wielka moda). Po 3 tysiącach km mój napęd nie wykazuje wydłużenia łańcucha nawet o włos.
  17. U mnie też popopompka. Mała i lekka. Bo mi Poprzednią Lezyne Sport Drive HV Pokurcz podwędził. Dętki lekkie na sezon zimowy. Łatki, bo się kończy zapasik sprzed dekady.
  18. Jak cztery razy zalewałem mezcale, to dopiero po 10kkm zaczynało się z nich sączyć, były u kresu zużycia. Nowe Racing Ralph i Ray Evo SuperGround sikają od nowości, z tą różnicą, że nie przez ścianki a przez powierzchnię z bieżnikiem
  19. Taka mnie myśl naszła, że gdybym miał mleczyć takie opony, to bym na sucho wstrzelił je na obręcz, zalał i napompował do jakiegoś małego ciśnienia - byle opona trzymała kształt. I dłużej bym potrząsał, zostawił na boku itp. Ciekawe, czy by się to miało szansę sprawdzić. Oczywiście zakładając, że użyłbym mleka z lateksem.
  20. Czy mogę prosić o zmierzenie precyzyjnie długości pompki wraz z tymi gumeczkami? Bo u mnie wszystko - że tak powiem - na wymiar i raczej ciasno mam, szukam czegoś mniejszego niż Lezyne Sport Drive HV, ale jednocześnie aby dało się na tym bardziej polegać niż na Topeak Ninja P, która to mnie przy pierwszym użyciu zwyczajnie rozczarowała.
  21. https://www.narowery.pl/pl/p/Linka-hamulca-Cantilever-6464/3335 Jeszcze ze trzy inne oferty znalazłem w kilka chwil, aż takiego problemu z dostępnością to raczej nie ma Yyy, ale jak to ROZCIĄGNIĘTA? Przecież jak trzeba podciągnąć hamulce cantilever, to wystarczy ten trójkąt odkręcić i przykręcić o kilka mm wyżej i już jest naciągnięte bardziej.
  22. Skrzypieć może wszystko, łańcuch i rama pięknie niosą wszelkie dźwięki. Suport, korba, zębatka, piasta, kaseta na bębenku, ośka koła, hak. Rozbieraj, smaruj, składaj, aż znajdziesz. Jeśli uważasz, że to jednak pedał, to psiknij mu gdzieniegdzie np brunoxolu czy innego WD40 i dowiesz się, czy skrzypienie zniknie na krótki czas.
  23. Jeeeezu, pomarudziłem kilka dni temu i się na mnie szkopska opona zemściła. Wczoraj zaliczyłem kapcia na Racing Ralphie. Wywalił całe powietrze, nie uszczelniło się kompletnie nic. Podjechałem na stację, bo była niedaleko, próbowałem trząść, prosić, pompować - zero reakcji. Uszczelniacz (Finish Line) miał moje proszenie w dupie, tak samo jak i opona z miniaturową dziurką. No to rozebrałem, w środku bagno, uszczelniacz kompletnie nie zasychający (zgodnie z reklamami), za to zmienił kolor z szarego na smerfny. Nawilżanymi chusteczkami zebrałem ile się dało, wszystko było kompletnie upieprzone tą niebieską kupą. Obejrzałem miejsce przebicia - nie znalazłem ciała obcego, zatem wsadziłem nową dętkę superlight, napompowałem iii... PSSSSSSS. Dziura. Pierwszy raz od 2018 roku zawiódł mnie tubeless. I nie wiem co jest bardziej winne, ta gówniana opona czy ten gówniany uszczelniacz. W domu rozebrałem wszystko i pod zwykłym strumieniem wody ze szlaucha wypłukałem całość - na oponie nie osadziło się kompletnie nic z lateksu, który jest mi znany z uszczelniaczy innych producentów. Także nie polecam - ani jednego ani drugiego. Foch!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...