Skocz do zawartości

cervandes

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    5 585
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Zawartość dodana przez cervandes

  1. Taaa. Więcej niż w mijania. Chyba w maluchu, z wypalonym odbłyśnikiem. Z czym do ludzi, jedna H1 ma 1400lm, w samochodzie masz dwie. H7 to 1600lumen.
  2. Modowanie to nie tylko ciepło ale i prąd. Zmostkowana sprężynka, mosiężny styk. Modowanie to także szybka, na samym zwykłym szkle z CHRL traci się 12% światła z diody. Ziarnko do ziarnka i z 700lm w oryginale robi się 900lm na drodze po modach. A może i bliżej tysiąca. Dioda im chłodniejsza tym jaśniej świeci, dlatego warto składać latarki na miedzi, smarować gwinty pastą termoprzewodzącą, bo potem taki co kupił wystarczający oryginał za 60pln robi wielkie oczy na widok różnicy między latarkami jedną a drugą. Oryginał ma taką samą obudowę, odbłyśnik i barwę światła. Wszystkie pozostałe parametry się różnią diametralnie. Moja na 18% świeci identycznie jasno jak chińczyk przy 30%. Nie dość, że światła mam więc tyle samo, to moja latarka jest chłodniejsza i zdecydowanie wolniej rozładowuje akku.
  3. Niegłupie. Aż mnie wena ogarnęła. Tylko ja zamiast wsuwek bym lutował, trwalsze połączenie. W termokurczaski aż tak nie wierzę.
  4. Bo się okazuje, że pierwszą aplikację suchego należy wykonać trzykrotnie. Szorowanie na błysk, potem po kropelce i odstawić do odparowania. Znów kropelka i odparowanie. I znów kropelka, odparowanie i wytrzeć. Ja na takim smarowaniu zrobiłem 150km i ani myślę znów smarować. Na FL czerwonym, który po jednej warstwie wystarczał mi na 60km.
  5. A ja - nie mam pojęcia gdzie - trafiłem na info, że Finishline czerwony należy aplikować trzy razy przed jazdą. Najpierw dokładne płukanie, szejkowanie żeby stare smarowidła usunąć a potem trzykrotne smarowanie z długimi przerwami. Jak wyczytałem - tak zrobiłem. Dwa szejki, suszenie i polerowanie dokładne łańcucha ściereczkami. Błysk. Potem aplikacja na rolki, noc. Znów aplikacja, noc. Trzecia aplikacja rano, a wieczorem jazda. Ostra. 60km łącznie po których zawsze łańcuch mi jęczał jak aplikowałem smarowidło tylko raz - a wczoraj - NIC. Cisza, jak makiem zasiał. Zobaczymy ile jeszcze dam radę przejechać i czy kolejne dosmarowywania będą wystarczały na 50-70km czy jednak na więcej...
  6. A ja zapytam Was o FL Dry (czerwony). Jak smarujecie? Shake, szorowanie napędu, smarowanie, odczekanie i w drogę?
  7. To nie zmieniaj. FL DRY wystarczy CI na 60km, po 80 łańcuch będzie wył. Na Rolku lepszych wyników nie uzyskasz, będą takie same. Więc po co zmieniać coś, co jest dobre? Po 200km czy 250 dosmaruj i wytrzyj, przejedziesz kolejne 250.
  8. Nie wiem jaką ilością PTFE smarujesz łańcuch, ale ja nie mam z nim najmniejszych nawet problemów. Smaruję, zostawiam, wycieram, jadę. Robię 200km i więcej i obręcz mam zakurzoną ale od brudu a nie od oleju, żadnych śladów. Moim zdaniem po prostu zbyt obficie smarujesz.
  9. Każda da radę. Oczywiście te 450lm to między bajki można włożyć. W 50-80 uwierzę, 100lm mocno wątpliwe a 450 z jednej baterii AA? Powodzenia
  10. @roverr - nie rozumiem co czytałeś i gdzie zasięgałeś informacji, ale to co wrzuciłeś (wszystko) nie oświetla drogi nic a nic. O 1m przed kołem można mówić, że jakaś plamka się tam pojawia, ale żeby cokolwiek oświetlać? 30m? 70m!? Chłopie, to świeci w sobie, pozycyjnie, a nie na drogę.
  11. Ja na PTFE od roku śmigam już i jestem bardzo zadowolony. Tylko ja robię tak, że po nasmarowaniu, odstawieniu i wytarciu robię jeden wyjazd i łańcuch wygląda jak u Ciebie. Wtedy biorę szmatkę, nasączam ją benzyną (niedużo) i przecieram jeszcze raz łańcuch. Robi się on czyściuteńki, a smarowanie kolejne robię po 200km+ I również wybitnie sobie chwalę tę ciszę.
  12. Jedyny rower w którym nie przelecisz przez kierownicę po zablokowaniu przedniego koła. A, i lampkę masz w kosmos skierowaną, oślepiasz!!!
  13. Ja mam latarki całe poskładane przez Darka, obie, i mam szybki 98%. Nie wiem dlaczego mi się pokićkało, że zwykłe szkło przepuszcza 97%. Dawno się szybom nie przyglądałem i wiedza mi się zatarła. Znów jestem w szoku, że aż 15% może iść w straty!
  14. W standardzie Convoye mają szkło i to całkiem niezłe, bo 97% przepuszczalności światła. A moje oba mają dodatkowo lepsze szkiełka, z powłokami anti-reflex, 99% przepuszczalności strumienia światła. https://www.fasttech.com/category/1606/diy-kits-parts-optics-acrylic-glass-lens- W zwykłych latarkach masz glass lens, w lepszych masz glass lens AR.
  15. W ciągu 3 lat wieeeele w temacie latarek się zmieniło. To raz. Dwa - ktoś sobie coś napisał, nie należy tego traktować jako zasadę a jedynie jako zdanie tego forumowicza z którym i ja się kategorycznie nie zgadzam. Prosta kwestia - np taki zoom. Fajna sprawa, nie? Możesz sobie zmieniać skupienie światła, mieć jaśniejszy snop o dalszym zasięgu, albo szerszy ciut ciemniejszy. Fajnie. Ale optyka taka strasznie zjada strumień światła. Ta sama dioda przy tym samym prądzie z samą szybką zaświeci około 10% jaśniej (o ile nie więcej). Zoom to tylko straty, przez podłej jakości stosowane tam szkło (lub nawet plastik!). Za 6 dyszek masz S2 z Chin.
  16. No ja PTFE używam i mega sobie chwalę. Smaruję co 300km nie dlatego, że łańcuch jęczy a dlatego, że wydaje mi się to właściwe. Na FL czerwonym smarowanym gruuubo robiłem 60-70km max a łańcuch piszczał jak skowronek wkręcony w przerzutkę. Te 300 to robiłem po szejku, bo zawsze zdejmowałem łańcuszek, płukałem w butli, blablabla, cała procedura. W tym roku planuję bez szejkowania śmigać, tylko z zewnątrz będę szorował łańcuch i dosmarowywał, ciekawe jakie będą efekty. EDIT: Beka, nie widziałem, że post wcześniej napisałem to samo. Wybaczcie, odpowiadałem koledze.
  17. Na Shimano PTFE 200-300km robię i napęd nie jęczy. Na czerwonym FL po 50km słychać skowronki :/
  18. Kategorycznie nie można ładować liionów na pałę. Ładowanie odbywa się najpierw prądem a potem napięciem aż prąd spadnie do 50mA Przeładowanie ogniwa liion grozi gwałtownym pożarem.
  19. Odrobina matematyki. Jak masz ładowarkę 500mA a ogniwo 2200, to 2200mAh/500mA=4,4h
  20. Absolutnie nie. Ogniwa to najpodlejsze podróbki, nie istnieją ogniwa 3800, największe są Panasy 3400 po 30pln sztuka. Jak chcesz tanio i dobrze - kup u Woytazo. Ładowarka - koszmar, tandeta najpodlejsza z możliwych. Wydaj te dwie dychy na normalną. A latarka jest ok, fabrycznie można ją spokojnie używać bez przeróbek. Jeśli sterownik weźmiesz 2,8A to będziesz jej zapewne chciał używać w trybie 40% bo taki jest w zupełności wystarczający. Będziesz miał 2h świecenia na ogniwach od Woytazo.
  21. Przyznaj, że to jakiś prima-aprilisowy żart? Nie widziałeś różnicy? S2 w trybie 5% daje tyle swiatła co taki cateye. Ty masz 3 ZWYKŁE ledy, zasilanie z dwóch paluszków, które wystarcza na kilkadziesiąt godzin świecenia. Convoye mają diody mocy Cree po 10W idzie w diodę, czas świecenia na 100% to 1 godzina, może półtorej. Co tu porównywać? Ja nie twierdzę, że S2 jest idealny, bo nie jest. To nadal tylko latarka taktyczna, ale najmocniejsza jaka istnieje. To czego w niej brakuje, to idealnego ułożenia strumienia światła coby nie świecić zbyt wysoko. Tak się składa, że mam jedną podobną lampkę, też bardzo firmową i też na 3 ledach. Sigma Illux się to zwie i używam jej jak nie potrzebuję wcale świecić pod koła a tylko swoją pozycję prezentować. 3 diody led, 3 małe paluszki, czas pracy kilkadziesiąt godzin - czyli podobnie jak u Ciebie. I to w nocy cośtam oświetla, ale jeden S2 w trybie 1% daje więcej światła niż ta Sigma. Więc proszę, nie pisz że nie widziałeś różnicy. Bo opcje wtedy są trzy: jesteś niewidomy/ miałeś convoya w trybie 1%/ kłamiesz.
  22. Myślę, że nawet pod względem ceny nie jest lepsza, bo kosztuje połowę tego co CAŁY ZESTAW w S2 a światła daje 10 razy mniej? 20 razy mniej? Więc cena-jakość beznadziejna. Jedyne co można o takich lampkach napisać, to to, że są tanie i jako światła pozycyjne się sprawdzają.
  23. Najmniejszy przebieg kiedykolwiek zrobiłem na czerwonym FL i było to 50km w suchym, na szosie. Łańcuch jęczał. Wszystko to tłuste - czy to olej do łańcuchów pilarki Pilarol S z Orlenu czy Shimano PTFE daje radę w takich warunkach na około 200km. Pewnie poleciałoby kolejne sto, ale czuć już, że jest mniej przyjemnie niż świeżo po smarowaniu. W tym roku postaram się opamiętać ze shakeowaniem. Zrobił mi się z tego wręcz sport, nic tylko szorowanie napędu żeby lśnił, mam dość. W tym roku ciut benzynki na szmatkę, wytrzeć z zewnątrz żeby trochę syfu zetrzeć i smarowanie, potem wycieranie do sucha. Łańcuch bez shakeowania pracuje o wiele kulturalniej i za każdym razem żałowałem, że nowy łańcuch zamiast po prostu zalożyć na maszynę to wypłukiwałem z niego wszystko w benzynie. Dość.
  24. Convoy S2 z zimną diodą u Darka z forum Światełka. Ewentualnie S2+ albo S3. I będziesz Pan zadowolony!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...