cervandes

Mam nadal, bo nie zmieniłem roweru, ale w kolejnym ani myślę o zakładaniu. Wiem już, że kręciłem prawie 90, teraz świadomiej kręcę prawie 100 a kolejny licznik będzie już bez żadnych sensorów, nawet na widelcu

Lakier zdrap i będzie co ma być Gratulacje!

Przecież ten PB ma zabezpieczenie, nie da się go wyssać ponad bezpieczny poziom. A swoją drogą - niestety, tandeta. Kumpel ma tej samej "firmy", 5000mAh fabryczne, zmierzone mierniczkiem 2200 czy 2400mAh. Badziew i tyle.

O tak, też mi ten Radon 6.0 29 ze dwa dzionki temu wpadł w oczko.

Ej, ale to nie jest tak, że się latarka do takiej temperatury rozgrzewa. Piguła owszem, ale na całe body latarki to się rozchodzi i generalnie głowica jest mocno ciepła ale przez przesadyzmu. Włączona latarka na max i zawinięta w koc owszem, się zapewne może zepsuć ale w takim zwykłym użytkowaniu zapomnij. A tym bardziej na rowerze, gdzie jest wciąż i wciąż owiewana. I to jest właśnie gigantyczna przewaga modowanych latarek. Po pierwsze masz kontrolę temperatury, więc się samoczynnie prąd zmniejszy przy przegrzewaniu, po drugie masz możliwość programowania i nie jesteś skazany na fabryczne tryby np 5-30-100. Masz ich kikanaście i z nich wybierasz te najbardziej odpowiednie do potrzeb.

4C to barwa światła słonecznego, bardzo przyjemne, można odrobinę bledsze 3C. Nie wiem czemu chcesz brać 2.1A, przecież 2,8A i więcej po prostu świeci mocniej a i tak na rowerze nie używasz trybu 100%, bo światła jest za dużo. Najlepiej mieć około 1A w diodę do spokojnej jazdy, dzięki czemu światła jest dość a czas pracy spory. I teraz: bierzesz sterownik 2,8A to tryby mieć najlepiej na przykład 5-30-100. 100% to pełen wygar, trawa na poboczu się pali, ślimaki ze skorupek odparowują a nad miastem powstaje łuna. 30% z 2,8A to niespełna 1A a 5% to taki tryb bardzo oszczędny - pozycyjny. Z kolei biorąc sterownik 2,1A najlepiej mieć tryby 5-50-100, bo 100 to znów pełen wygar, ale słabszy niż w 2,8A. 50% to połowa z 2,1A czyli nieco ponad 1A w led i praktycznie tyle samo światła co 30% w 2,8A. Co do optyki to jako podstawowa lampka jestem za REFem czyli zwykłym reflektorem. Kolimator jest doskonały jako uzupełnienie światła pod koło i na boki.

I znów podjazd do mnie, że jestem niedoinformowany. Dla każdego ogniwa znajdziesz kartę charakterystyki która pokazuje kilka podstawowych parametrów, w tym rozładowanie zależnie od prądu rozładowania. Dla panasów ncr18650B kartę masz TU. I jeśli potrafisz czytać wykresy to wywnioskujesz z niej, że różnica między rozładowywaniem maleńkim prądem a dużym rzędu 2C jest minimalna. Kilkadziesiąt mA. Ty piszesz o sterowniku 3,3A czyli rozładowujesz swoje ogniwo prądem mniejszym niż 1C. Apeluję kolejny raz. Nie wypowiadaj się na tematy o których nie masz najmniejszego pojęcia. Kupiłeś - fajnie, ale nie wkręcaj ludziom, że czas pracy S2 na sterownikach ~3A to 40minut bo to stek bzdur.

Diod może być nawet 15, co za różnica skoro to sterownik stabilizuje prąd jaki idzie dalej? Skoro 3,15A to nadal na ogniwie 3350 mamy czas pracy przeszło 1:15. 40 minut to prawie połowa tego czasu pracy więc coś jest nie tak. Tu nie ma pola na interpretację, gdybania: Ogniwo pojemniejsze od sterownika to godzina czasu pracy na pełnej mocy bez zauważalnego spadku jasności oraz około 20-30% świecenia słabiej ale nadal w trybie pełnej mocy. Dla mnie wytłumaczenie jest jedno: ogniwo jest niewydajne. Nieważne czy nowe czy z rozbiórki - nie daje rady pod obciążeniem, napięcie spada i stąd zmiana trybu. Przecież ogniwa to nie tylko pojemność ale także wydajność prądowa, lepsze ogniwa dają się rozładowywać nawet prądem 15 czy 20A a gorsze, uszkodzone, leżakowane itp przy 3A puchną z wysiłku i spada w nich napięcie. To naprawdę nie jest rocket science.

A, czyli merytorycznie nie masz nic do napisania, tylko głupie teksty. Darek który jest największym modderem latarek tez kłamie w swoich ofertach? Ma w ofercie sterowniki 3,04A i pisze o czasie pracy 1-1,3h czyli dokładnie to co napisałem wcześniej? http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=14000&start=0 I jak to się ma do twoich 40 minut? Twojemu twierdzeniu zaprzeczają najprostsze obliczenia matematyczne. Mógłbyś pisać nowy program nauczania wg pis Co do ilości światła, to mam szybki z powłokami AR, diody obie leżą na sinkpadzie, sprężynkę mam zmostkowaną. Czyli komplet modów jakie można w latarce posiadać żeby wykrzesać z niej maksymalną liczbę lm na drodze. Nie wiesz jak świecą moje Convoye ale zapewne świecą słabiej

Tak się składa, że nie da się zrobić sterownika 3,3A. AMCki 350mA dają 3150mA a selekty 380mA których mam 8 dają 3,04A. Dodanie dziesiątego to już 3,4A dla 350tek i 3,42A przy dziewięciu sztukach 380mA. W jaki więc sposób osiągasz 3,3A w trybie 100%? Druga sprawa, że czas pracy diody przy prądzie 1/1 natężenie do pojemności wynosi około 1,20. Jeśli masz ogniwo 2,8Ah i sterownik 8*350mA czyli dokładnie 2,8A (najpopularniejszy dostępny) to latarka będzie świeciła około 1:15h z prostego powodu - przy spadku napięcia spada moc. Tak jak napisałem, mam sterowniki 3,04A, akku 3350mAh i świeci to niespełna półtorej godziny. Co do temperatury to owszem, przy 0*C sprawność ogniwa spada względem temperatury letniej ALE: po pierwsze ogniwo się grzeje przy rozładowaniu, po drugie sama latarka się grzeje od sterownika, więc nie dramatyzuj z tym efektem, bo przy 0*C można mówić MAKSYMALNIE o 10% spadku skuteczności a w rzeczywistości po uwzględnieniu tego, że ogniwo się ma od czego ogrzać w latarce pojemność spada o efekt błędu pomiarowego/ efektu placebo. 5% pojemności nie poczujesz. Ty twierdzisz swoimi wynaturzeniami, że 40minut w przy ,*C to spadek dokładnie 50% pojemności względem mojej wiedzy. Reasumując: albo nie masz pojęcia o czym piszesz, albo masz stare, zatyrane ogniwa i na tej podstawie opowiadasz głupoty.

Taaa. Mam S2 z 3,04A sterownikami, ogniwa NCR18650B. Czas pracy w trybie 100% to około 1:25. po 1:10 robi się zauważalnie ciemniej. Czas pracy w trybie 50% to przeszło 3 godziny, po 2:20 robi się światło słabsze. Dla laterek 2,8A to będą czasy odpowiednio 1:40 i 3,5h. Wyjaśnij mi więc skąd wytrzasnąłeś tę informację o 40 minutach pracy? Na starych, zużytych ogniwach wyjętych z padniętej baterii komputera?

Uchwyt do S2 kosztuje dwa złote, pyk i wyjmujesz lampkę z mocowania.

Kiedyś miałem rower, w którym raz w takie coś wpadłem. Do dziś się zastanawiałem co to było i z czego wynikało. Wygląda na to, że opona czy ogólnie koło przy osiągnięciu pewnej prędkości wpadło w jakiś rezonans na boki.

Aż zajrzałem na konwabike skoro polecono go tutaj. 650b, m7000 wszystko i kółka na 771 772 za... 9200pln. HA HA HA.

Nic gorszego kupić nie mogłeś. To ma 18lm a nie 800, dioda to nie dioda mocy tylko zwykły jeden led. Śmiech na sali, to się nadaje do chodzenia do piwnicy po ziemniaki jeśli ktoś w niej nie ma światła.

A to włączników nie ma na rynku do kupienia? Pokaż latarkę, pokaż dupkę i będziemy radzili. Zakładam, że w dupce masz pierścień który możesz wykręcić i wyjąć włącznik. Potem droga prosta. Zresztą może się okazać, że po prostu któreś z połączeń w latarce ma problem ze stykiem i nie przewodzi prądu. Rozebrać, złożyć, sprawdzić. Bardzo duża szansa, że zadziała.

Ja w AAA narzekam na czas pracy i konieczność wymiany baterii w mocnych lampkach typu walle - kupowanie lampiczek na guziczki to całkowite nieporozumienie - raz z racji mocy - ta jest bardzo mała, dwa właśnie ze względu na czas pracy.

Mrugające jest dopuszczone przepisami, niestety prawo nie definiuje różnicy między mruganiem a własnie stroboskopem który w latarkach taktycznych ma za zadanie oślepiać przeciwnika.

Ty lepiej prawo jazdy oddaj skoro twierdzisz, że rowerzysta z niewiadomo czym jest w stanie oślepić kierowcę samochodu. Jak auto z przeciwka ma pod górkę i do tego na łuku drogi wyskakuje to dostajesz jako kierowca obiema lampami po ryju i jakoś nieważne czy młody driver czy stara babcia - się nie wykładają ludzie do rowów w takim przypadku. Owszem, mocniejsze światło z wygarem batmanowi może w nocy szkodzić z przeciwka ale żeby to miało być niebezpieczne to już pierniczenie. Jak jedziesz drogą i z przeciwka samochód za samochodem leci to nie marudzisz, ale rower już przeszkadza... Mam bardzo mocne światła i ani myślę rzucać tu tekstów, że mam mocniejsze światła niż samochody. Jak z przeciwka jedzie batman albo jakiś lidlowy świetlista z lampką za 20pln to oczywiście że mu kontrastuję z jego minimalistycznym świecidełkiem. Ale czy z tego powodu powinienem siebie ograniczać? STVZO nie mamy więc możemy świecić czym chcemy nie łamiąc przepisów. Lubię jeździć po zmroku, lubię świecić, robię kilka tysięcy rocznie, kręcę kilkadziesiąt km co drugi dzień a w lecie to codziennie. I przez 3 lata RAZ usłyszałem, że mam (ZA) mocne światła. Nikt mi nigdy nie mrugał z przeciwka, nikt się nie skarżył, nikt nie protestował. A śmigam na dwóch S2@1A każdy.

http://cube.pl/rowery_2016/mtb-hardtail/ltd/cube-ltd-pro-3x-blackline-2016/ Tu masz ldt pro 3x i ma dwa blaty

Reaction to z aluminium nie jest tylko z węgla. Osprzęt, koła, geometria, kąt główki... Różnice jakieś tam są, ale żeby amator miał to poczuć... Owszem, ścigant z niskim kokpitem i wyciągniętą pozycją jest szybszy i stabilniejszy a amatorowi da znać o bólu pleców po 2h kręcenia, ale takie zwykłe rowerki po 2-3 czy nawet 5 kafli to wszystkie jeżdżą podobnie.

Za 3 i pół miliona można kupić każdy rower i nadal zostanie 3 i pół miliona do wydania. Podawanie ceny ze strony producenta to jak podawanie długości członka wraz z kręgosłupem. Za 3 i pół kafla można o Unibike Expert myśleć. Raidon, SLXy.

No rzeczywiście, ogniwa po 7pln w forumowym sklepiku to dramat. Po dychu są nowe 3350mAh. Link do mojego porównania screamów 243, 500 i S2, dalej noise 500: http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=13282

Nie no, rio lepsze i tańsze.

A Ty @shotgun w tej zbroi z avatara jeździsz i nawet nie wiesz, że teraz ludzie mają smartfony i w nich aplikacje do ścigania się z innymi