Dziękuję za recenzję. Może komuś się przyda. Ja wybrałem rower z piekła rodem, czyli czarną jak noc Meridę BIG9 300 lite. Co zadecydowało? Po pierwsze od dawna mi się podobała. Po drugie zestawienie elementów jest w niej bardziej pod moje potrzeby. Po trzecie kupiłem ją w sklepie, którego standardy mocno prześcigają zwykłe podejście do sprawy sprzedaży roweru. Rower przygotowany i zapakowany wręcz obłędnie. Pierwsza przejażdżka mnie styrała. Przesiadka z Talona 29 o geometrii rekreacyjnej na wyścigową Meridę była bolesna dla rąk, nóg i zadka. Po trzeciej przejażdżce już nie chcę wracać do Talona. W Meridzie czuję się bardziej W rowerze, niż NA rowerze. Duże pochylenie tułowia jest zbawienne dla pleców. Do tego przednie koło jest porządnie dociążone i nie myszkuje. Rower wręcz prowokuje do zachowań ryzykownych. Tam, gdzie Talon chciał mnie zrzucić i pognębić, Merida przejeżdża jak po szynach. Jedyną rzeczą, nad której wymianą się zastanawiam to mostek. Fabryczne 100mm zmniejsza reaktywność roweru. 80, a może nawet 60mm prawdopodobnie będzie lepsze. Tak na marginesie... @paaw2 - jak czyściłeś łańcuch? Gruntownie, czy tylko pobieżnie? Mój też się lepi, a jestem przyzwyczajony do suchych-woskowanych, a nie smarowanych łańcuchów.
Tak, jeszcze nie zdemontowałem odblasków. 🤣