Witam. Na wstępie dodam, że przeglądałem forum, jednak nie pasowały mi objawy. Byłem dzisiaj z kumplami na wypadzie do lasu (błoto, woda itd). W drodze powrotnej zaliczyliśmy myjke (głównie mycie napędu, omijanie amortyzatora). Parę km przed domem chciałem wcisnąć amortyzator. Jednak było dość ciężko. Na miejscu sprawdziłem co się stało, otóż wyczułem lekki luz w lewej goleni (tam gdzie jest pokrętło od regulacji naprężenia wstępnego?). W drugiej goleni objaw nie występuje. Wracając jeszcze do ugięcia amortyzatora. W domu szło już go w miarę normalnie ugiąć, ale kiedy wracał to z jakby przerwami, jakby się zaciął. Czy wie ktoś co może być przyczyną?
Amortyzator jest jeszcze na gwarancji, tylko czy jest sens wysyłać sprzęt. Jeśli jest to błahostka to wolę samemu zrobić (przy okazji czegoś się nauczyć). Za pomoc i poradę z góry dziękuję.
Pozdrawiam!
Waluś..