Zakupiłem rower w sklepie prorowery i niestety do dziś muszę wyciągać baterię za każdym razem, gdy chcę się przejechać. Wysłałem 10 maili z reklamacją, ale nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. Nie odbierają ode mnie telefonu, a gdy dzwonię z nowego numeru, obiecują, że oddzwonią, ale potem również trafiam na czarną listę. Urząd konsumenta niewiele pomógł, bo nie ma możliwości wymuszenia czegokolwiek. Pozostaje mi tylko sąd. Chciało mi się oszczędzać. Nigdy więcej tego syfu jakim jest romet i sklep prorowery. Wcześniej kupowałem swoje rowery w centrum-rowerowe to niebo a ziemia.