Witam, wczoraj postanowiłem sobie z nudów odnowić siodełko w taki sam sposób jak i autor tego wątku to uczynił. Efekty możecie ocenić na zdjęciach poniżej.
Siodło zostało oczyszczone papierem ściernym, kolejno 80, 120 i 180.
Następnie za pomocą skalpela odciąłem po bokach paski skóry żeby nadać mu bardziej smukły kształt.
Elementy metalowe również wyczyszczone papierem i pospawane.
Następnie na skórę nałożyłem bejcę do drewna o kolorze orzechowym, odczekałem do wyschnięcia.
Do pojemniczka wlałem olej kujawski i za pomocą pędzla nałożyłem na skórę.
Później siodło się piekło 10minut w piekarniku w temp. ok 50 stopni.
Elementy metalowe pomalowałem farbą ala chrom.
Kupiłem nowe śruby i nity, ponadcinałem je flexem żeby móc rozchylić na boki.
Wszystko złożyłem w całość. Pozostało tylko polerowanie. Co też uczynię jutro jak tylko zakupię szczotkę.
Koszt takiej zabawy to 21zł. Nity i śruby 5,5zł, chrom w spreju 16zł. Resztę miałem.