DawidK

Hej poszukuję,kupię Garmina 1000 najlepiej z czujnikami. Jakby ktoś miał lub wiedział, że ktoś sprzedaje, proszę o informację. Pozdrawiam.

Hej dzięki, że napisałeś, ja też nie żałuję. I miło, że mnie zauważyłeś. Rower i buty się sprawdzają pozdrawiam

Jeśli walczysz i się nie poddajesz, jesteś zwycięzcą. Superowo się czuję, bo wczoraj byłem na rajdzie rowerowym, w Oświęcimiu. Było super atmosfera wspaniała. To moja pierwsza rowerowa impreza cieszę się, że w niej uczestniczyłem. Było bardzo dużo atrakcji, każdy mógł coś dla siebie znaleźć. Dziękuje kierowcy, że zemną jechał super było razem się tak przejechać. I cieszy mnie fakt, że inni niepełnosprawni też jechali. Mam nadzieję, że to nie ostania rowerowa impreza w której uczestniczyłem. Link do fotek na fb : https://www.facebook.com/dawid.kupiec.54/posts/1633041320103877. Myślę, że w dobrym dziale napisałem i że napisany poprawnie, pozdrawiam.

Dzięki motywujący wpis. Fajnie, że syn ma zapał i się nie zraził

Piter614 dzięki, masz rację popieram, wiem o czym piszesz. Wiesz większy dystans może nie, z moimi możliwościami dnia by brakło. Chciałbym szybciej jeździć, bo na razie wolno bardzo jest i nie ma co się prędkościami chwalić.

Cezi dzięki

Jamjest44i4 niepełnosprawność mam taką: uszkodzony wzrok, słuch. Trochę umysłowo coś tam fale z jednej półkuli do drugiej prawidłowo nie przechodzą. Głownie objawia się to osłabieniem matematycznym, odstaje od ludzi według badań Psychologa. Mam trochę krzywy kręgosłup. I jak to można nazwać niepełnosprawnością słaby fizycznie siłowo. Zawsze od dziecka odstawałem od rówieśników, byli lepsi sportowo, sprawniejsi i mieli więcej siły. Tak to u mnie wygląda. Od dziecka kocham sport poza grą w szkole czy kolegami nie uprawiałem sportu. Po skończeniu szkoły też nie. Brakowało mi tego. Dopiero jak na fundacje dla niepełnosprawnych poszedłem, Pani rehabilitantka zaczęła nas trenować i brać na pierwsze zawody, Jak przyszły sukcesy medale sportowe itp. Postanowiłem zrobić coś dla siebie uwierzyłem w siebie i zacząłem ćwiczyć w domu biegać i rowerem jeździć. I tak w bieganiu doszedłem do 10 km. rowerem jak wyżej pisałem. Oprócz sportu mam wiele innych pasji i odnoszę w nich sukcesy mam medale sportowe, muzycznie, plastycznie i literackie, mam sukcesy wyróżnienia publikacje w prasie. Największy nasz sukces to, że nasza fundacja robiła szopkę Krakowską. I prezes zdecydował, że na zaproszenie prezydenta Komorowskiego szopka będzie prezentem i my jako autorzy reprezentowaliśmy cała fundacje na Polskę i byliśmy w pałacu prezydenckim. A tak interesuje się jeszcze akwarystyką i terrarystyką i artykuł o moim akwaterrarium z żółwiami, znalazł się w profesjonalnej gazecie Zeszyty Terrarystyczne. I jeszcze jeden artykuł o mnie znalazł się w Magazynie Akwarium.Nie zamykam się też w domu i zapisałem, się do klubu biegowego w Oświęcimiu zadyszka. A z fundacji z zawodów dla niepełnosprawnych mam gdzieś 20 medali i kilka biegowych za udział. Lubię też gotować.Aktualnie jednym z moich marzeń to, walczę z akceptacją szanowaniem niepełnosprawnych. Chciałbym moimi pasjami też się do tego przyczynić, pokazać, że niepełnosprawni też potrafią, że się nie poddają itp. A tak prywatnie chciałbym się poczuć facetem, być kimś by jakaś dziewczyna we mnie dostrzegła faceta nie tylko niepełnosprawnego i nie skreśliła za to. Tak to u mnie wygląda moja historia w skrócie

PaulinaFrrr dzięki super czytać take wpisy

Tak daje dużo radości. Oprócz roweru biegam też. I jeżdżę z fundacji dla niepełnosprawnych na zawody sportowe, z których mam dużo medali. Oprócz sportu ważne dla mnie są też takie pasje jak: Malowanie akwarela, pisanie wierszy śpiewanie, modelarstwo, mam też akwarium i akwaterrarium, lubię tez gotować. Każda pasja coś wartościowego wnosi do mojego życia, a każdy sukces motywuje do kolejnych działań. Chcę też tym zmieniać nastawienie ludzi do niepełnosprawnych. Dziękuje za pozytywne komentarze.

Witam nie wiem czy to dobrze napisany temat i w odpowiednim dziale, jak coś proszę o przeniesienie. Innego pasującego nie znalazłem. Udało m się się jestem dumny, z siebie, że niepełnosprawny dał radę. Warto mieć marzenia, pasje. Stawiać sobie w nich cele, takie realne możliwe do spełnienia i je realizować. Warto się nie poddawać i dążyć do spełniania swoich marzeń i tego co się kocha. Kocham sport, jest ważny w moim życiu. Pomaga mi w rehabilitacji, jest moją pasją i łatwiej mi sobie radzić z niepełnosprawnością. I wczoraj spełniłem jedno, że swoich sportowych marzeń i celów. Pierwszy raz przejechałem, rowerem 100 km. A dokładnie :110,37 km. w czasie: 8.05.15 i średnia prędkość:14.12 km/h. Link do relacji na moim profilu: https://www.facebook.com/dawid.kupiec.54/posts/1145617738846240 .