Rozumiem, że nie jednego dnia chcą jeździć?
Gdyby rzeczywiście startowali ze Skrzycznego, to mogliby pocisnąć na Malinowską Skałę, później na Halę Skrzyczeńską. Tam w dół do Szczyrku trailsem Hip Hopa Flow. Później na Klimczok. Dalej w stronę Szyndzielni i trailsami Gacio - Rock n Rolla - Twister do Bielska. Na Skrzyczne jest podjazd i nie należy on do mega trudnych. 10 km i 700 m w pionie. Całość prawie do wyjechania w siodle. Fragment przed szczytem trzeba wprowadzić rower. Chyba, że się ma dobre kopyto i technikę, to może bez wypychu
Wariantów jest sporo. Zależy co kto lubi. Czy trailsy, czy jazdę nastawiona na widoczki, itp.