Jasne wycieka, jak się go da na wyszejkowany i zużyty łańcuch, w takim wariancie nie ma też zdolności to tłumienia drgań harmonicznych. Inaczej zachowuje się podczas dosmarowania przy założeniu że fabryczny smar nie został wypłukany doszczętnie przez odtłuszczacz. No i zazwyczaj oleje są podawane w przysłowiowej "kropli na rolkę", nie ma siły żeby taka ilość została wchłonięta i utrzymana przez łańcuch.
Co do smaru w spreju który podałeś to ma to jak najbardziej sens, mniej sensu ma smarowanie przez zanurzenie w podgrzanym smarze, szkoda czasu a przede wszystkim zdrowia, opary tego są przecież toksyczne.