Ja rower "wyprawowy" zbudowałem na bazie trekkingowej ramy właśnie. Korba 28/38/48 nie jest taka zła z kasetą 11-36, ale to zależy od terenu, w jaki się wybierasz. Polecam składać rower samemu, łatwiej wtedy dobrać wszystko pod siebie.
Znam też ludzi, którzy "na lekko", z małymi sakwami robią po 200 km+ na rowerach szosowych, jak i podróżujących na rowerach górskich, najczęściej wymieniających tylko opony na jakieś semislicki. Najwięcej zależy od tego, jaka geometria ramy Ci pasuje i gdzie chcesz jeździć, ja bym za bazę wziął jakiegoś crossa i dorzucił tylko dobry bagażnik, ewentualnie błotniki (sam jeżdżę bez, wodoodporne sakwy i worki zbierają na siebie wszystko )