Powiem tak, dziś napompowałem i przejechałem się.
Ten resor nigdy nie działał lepiej jak teraz... a mam ten rower jako pierwszy właściciel wiec nie było wcześniej grzebane.
Blokada poplock w końcu działa! Wcześniej nadal można było uginać amor, teraz może max 1cm.
Głównym powodem rozbiórki było uciekające powietrze, zobaczymy czy teraz będzie ok.
Ciesze się, że sam się za to zabrałem. Z tego co wiem to taki serwis kosztuje ok 300zł + części.
Polecam każdemu kto się waha. Przyjemna robota. Na pewno fajniejsza niż zaplatanie koła.
Muszę dokupić uszczelki przeciwkurzowe i podkładki o których pisaliśmy i za jakiś czas zmienię.
W ramach 'tuningu' dołożę też gąbki smarujące, z tego co widzę nowsze modele juz miały.
Jako, że ten temat dobrze się w googlach pozycjonuje jeśli chodzi o rock shox tora 302 to wkleję tu dla następnych wideo instrukcje która mi pomogła.
https://youtu.be/OmehC5MJDHE
I dodam, że jedna rzecz na filmie zrobiona jest źle...
15:30 autor źle składa tłumik. składając go należy napiąć sprężynę która odpowiada za automatyczne zwolnienie manetką blokady poplock. Widać dalej na filmie, że mu to nie działa bo przekręca palcami przy ladze. Manetka sama w sobie sprężyny nie ma wiec trzeba to dobrze poskładać. W sumie trochę słabo z jego strony, że o tym nie wspomniał a, że przestało mu działać po serwisie to chyba zauważył...
Na koniec ciekawostka co do mojej sztuki amora, przy rozkładaniu po wyjęciu tłumika wylało się razem z olejem to co na zdjęciu. Czyli wg mnie przyprodukcyjny opiłek z gwintowania lagi. Mało tego delikatnie uszkodził on okolice dolnego oringa na tłumiku ale już zapomniałem zdjęcia zrobić.
Siodełko trochę w górę celuje bo jakoś tak mi wygodniej, siedzę bardziej na jego tyle a też łatwiej zsunąć się nad koło przy ostrych zjazdach.