Piter233

Na pewno? Z tego co widzę to rs odnośnie judy podaje że ma tłumik TK, i i zwykle w wersjach silver jest tłumik TK. Chyba że się mylę.

Powiem brutalnie: nie masz zielonego pojęcia o rowerach więc się za to nie zabieraj. To co podałeś to w większości rowery downhill, czyli do jazdy z góry. Tak w ogóle co chcesz osiągnąć? Rower na którym będziesz się lansował?

Po co kombinować z podkładkami pod tarczę, skoro dając podkładki pomiędzy adapter a mocowanie uzyskamy ten sam efekt? Oczywiście trzeba przypilnować żeby śruby się wkręcały na odpowiednią szerokość. Jeśli się nie mylę to do swojego amora potrzebujesz dedykowanego adaptera, a że masz zwykł to właśnie jest taki efekt.

Ze zdjęcia praktycznie nic nie wynika. Nie masz już możliwości przesunięcia samego zacisku? Jeśli tak to wstaw podkładki pomiędzy uchwyt na widelcu a adapter. Co to za widelec?

Nie no, to jest już jakaś parodia. Pomijam już fakt samej zrzutki, czyli prawie żebractwa, ale oczekujesz że ktoś odda kasę tobie, 13 latkowi sądząc po nicku i który jeździ dwa miesiące. No zatrważający okres.

Bo traktor, tak samo jak kombajn ma w uj stali i jest ciężki, więc w przypadku ewentualnej kolizji zniesie dużo więcej niż rowerzysta. No i traktor jednak nie skurczy się do 90 cm, czyli mniej więcej wymiarów rowerzysty na drodze. No i po chodniku ani ddr też nie pojedzie.

Raczej 25c. 28 raczej się widuje razem z tarczami (zwykle). Pojechać się da, po szutrze też pojedziesz na szosie, tylko pytanie ile to ma wspólnego ze zwykłą jazdą. A że na plakacie wyborczym się pisze "wybudowano xxx km ścieżek rowerowych" to nieważne że asfaltowa nawierzchnia jest dużo lepsza, ważne że jest.

Komplet Magura mt2 w okolicach 450 - nie ma sensu bawić się w używane za taką cenę. A jak ci brakuje kasy i masz już jakieś tarczówki to zawsze możesz wymienić najpierw przód a potem dozbierać na tył. A tak swoją drogą to shimano z ali to to samo co normalne shimano z oficjalnej dystrybucji? Sprzedaje to bezpośrednio fabryka czy jak?

Ja podziwiam autora że chce mu się w takie coś bawić. Zwłaszcza w stosunku do roweru santa cruz, który tani nie był, a cena haka w stosunku do ceny całego roweru jest wręcz śmieszna.

Dla spokoju ducha, dla marketingu, dla samego faktu patrzenia że koło jest zamontowane w zamkniętych hakach a nie otwartych, dla większej sztywności, bo można, bo trzeba. Takie samo pytanie można zadać po co napęd 1x11 w gravelu, skoro ma być wszędołazem, a jednak montują i ich jest dość dużo z takim napędem.

No to się ciesz skoro nie potrzebowałeś, bo jednak jest dość irytujące. Dużą zaletą sztywnej osi z przodu jest to, że jak już wsadzisz oś choć w kawałek piasty to rowerem nie buja jak na morzu i samemu dużo łatwiej montować koło. A co do tyłu, w moim fullu na 120 skoku czuć trochę wiotkość tyłu. O ile przy mojej wadze (ok. 70 kg) nie ma tragedii, to cięższe osoby raczej powinny szukać sztywnych osi.

Wysokość ramy łączy się z wysokością siodełka, ale jednak się różni. Ramę w rowerach mtb dobiera się tak żebyś miał luz między ramą a kroczem, żeby przy zeskakiwaniu się nie uszkodzić. Wysokość siodełka ustalasz tak, żeby kolano dobrze pracowało. Tak z grubsza siodełko jest dobrze jeśli na nim siedzisz i podpierasz się samymi palcami na ziemi, więc to całkowicie normalne. No i też kwestia tego że wsiadanie na siodełko jak rower stoi jest ci do niczego nie potrzebne, masz usiąść jak już ruszysz.

A możesz wytłumaczyć sens twojego postu? Próbujesz udowodnić że się da? Tak, da się, ale co to za życie na wynajętym jednym pokoju? Zwłaszcza za taką śmieszną stawkę? Bo ta stawka jest śmieszna, jak dla osoby ogarniętej w branży rowerowej, w dodatku w warszawie, a do tego jeszcze serwis nart. Wiesz co to oznacza? Nieustanny zapieprz. Sezony rowerowe i narciarskie nakładają się na siebie w lutym i marcu.

Jak chcesz na naszym forum sprzedawać rower po 200 zł to się zastanów, za tyle większość to ma co najwyżej opony. Albo oponę. No i jak już wcześniej wspomniano to ogłoszeń jest na tyle mało że swobodnie je można przejrzeć.

Insert od shimano nie pasuje do przewodu magury. Tzn. pasować pasuje, ale wchodzi luźno i praktycznie nic nie daje. Jak skracasz przewód to lepiej zrób to od razu z oryginalnym insertem. Można to zrobić bez insertu, na sam przewód, ale w moim przypadku hamulec lekko się poci (bez zapowietrzania, tylko poci), więc lepiej od razu z insertem magury.

Nie ma takiego roweru i nie będzie. A wszelkie przeróbki odpuść sobie bo nie będą warte efektu. W takim budżecie kupisz swobodnie dwa rowery i to całkiem niezłe i to jak dla mnie jest jedyne sensowne podejście. Co do reakcji na temat wcale się nie dziwię, wychodzisz z dużym budżetem a tak naprawdę nie wiesz czego chcesz ani czego potrzebujesz. Jeździsz teraz na czymkolwiek? Bo jak nie to mamy wróżenie z fusów, bo jak chcesz amortyzatory to ten rower nie będzie szybki na asfalcie. I odwrotnie, gravel w terenie będzie sobie radził gorzej niż przeciętny rower xc. Gdzie jeździsz i gdzie chcesz jeździć, i jaki planujesz stosunek asfaltu do terenu? No chyba że wyboiste kamienne ścieżki to 5 kamulców na krzyż. A co do porady do przestania oglądania filmików to bardzo dobra rada. Według większości ludzi tam wrzucających filmiki wszystko musi być idealnie dopasowane i nazwane, nie wspominając o tym że również większość tych filmików jest oderwana od rzeczywistości.

A co, znajdą się w tych okolicach trasy które wymagają więcej niż 100 mm skoku? Więcej skoku nie sprawi że nagle urośnie nam technika i będziemy jeździć lepiej. Mieszkam w okolicy wałbrzycha, co znaczy że terenów leśnych i pagórkowatych mam pełno, ale jeśli szukałbym roweru pod taką okolicę też bym się skłaniał ku klasycznej setce jeśli miałbym tak jeździć jak autor. Teraz mam fulla 120 mm (robionego pod kątem singlów i przygotowanych miejscówek) więc okoliczna jazda była na drugim planie, ale na moje tereny to jest gruba przesada. Po prostu czuję że nie wykorzystuję potencjału roweru. Chyba nie powiesz mi że wokół Poznania będą trudniejsze tereny? Za to rower o większym skoku będzie się gorzej sprawował na dłuższych wyprawach, a tak ma być użytkowany rower przez autora. Wracając do tematu, Marin jest całkiem spoko i to chyba będzie najbardziej opłacalna oferta.

Zasadniczo tak, ale w przypadku autora ten rower będzie widział single i tym podobne 2-3 razy do roku, a na tereny wokół poznania będzie lepsze 100 mm.

Pytanie co masz teraz do przełożenia i na kiedy chcesz mieć rower. Aczkolwiek na tak długie trasy odpuściłbym sobie napęd z 1 blatem, zwłaszcza że chcesz jeździć po zróżnicowanych trasach.

Uprzejmie proszę że jeśli ktoś nie ma pojęcia to niech nie wypowiada się w tematach: https://velo.pl/widelce/widelce-amortyzowane/czesci-do-widelcow-amortyzowanych/rst/uszczelki-do-amortyzatorow-rst

To jest właśnie efekt ślepego podążania za modą. Trzeba mieć też nogę żeby to napędzić. Co z tego że amor zablokujesz, skoro masa zostanie? Akurat ten waży 2,67 kg. Tak dla porównania epixon waży w granicach 1,9 kg, więc masz bite 750 gr więcej. I po co się męczyć? W imię czego? 2 wyjazdów w roku? A jak mieszkasz pod poznaniem to ten rower nie jest do niczego ci potrzebny. Dla ciebie to skok max 100 mm, więcej w życiu nie wykorzystasz.

Dokładnie. A uświadamiamy to sobie dopiero jak złapiemy porządną glebę po dłuższej bezkolizyjnej jeździe. Aktualnie najniższa krajowa to 1530 netto, czyli 3 takie pensje z kawałkiem. A o średniej lepiej nie wspominać, zwłaszcza biorąc pod uwagę zarobki dyrektorów państwowych spółek.

Bardzo wygodną pozycję? Wygodną pozycję to mają trekkingi i tym podobne, w nim jest dostosowana do jazdy w terenie, czyli pochylona. Nie sprawdzi się, jak dla mnie rowery ze skokiem powyżej 100 mm na asfalcie robią się mocno rozlazłe. A na smreka to 100 mm starcza w zupełności, kupno takiego roweru typowo pod smreka i jazdy po lokalnych trasach to jak strzelanie z armaty do wróbla. No i poza tym ma napęd 1x10, na asfalcie zajedziesz się na tym. Jak chcesz uniwersalnego roweru to raczej kieruj się w klasyczne xc, czyli 100 mm skoku max. Gdzie mieszkasz?

Masz regulacja tłumienia powrotu, czyi rebound? Czerwone pokrętło na dole amora? Miałem kiedyś sytuację (suntour oraz rock shox) że blokada nie chciała działać, pomogło ustawienie rebounda na max na plus, a potem już według uznania.

Nie, kawałek dalej, spod wałbrzycha. To że widelec chowa ci się pod rower to właśnie kwestia wiotkości, jakbyś go wyciągnął więcej to byłoby jeszcze gorzej. Pomoże amor z grubszymi goleniami. No i kwestia tego że to nie jest amor do dropów, więc z tym uważaj. Niedługo wrzesień, jazdy zostało ze dwa miesiące przy dobrych wiatrach. Przemęcz się do końca sezonu, nowy amor kup na nowy sezon.