Piter233

Ja podsumuję to tak: 2x11 jak najbardziej, jeśli potrzebujemy dużą rozpiętość - bierzemy korbę 26/38 i kasetę 11-40 i mamy pełen zestaw. Jeśli ktoś mieszka w bardzo wysokich górach to taki set mu się przyda. A dla reszty osób (czyt. uniwersalny mtb) najlepszym rozwiązaniem będzie 2x10. Swoją drogą, nie mam pojęcia po jaką cholerę shimano w ogóle wspomina o napędzie 3x11. 3 tarcze z przodu potrafią ostro wkurzyć już przy 9 biegach z tyłu, mnie wkurzyły do tego stopnia że przerobiłem chałupniczo na 2 rzędy (cały napęd i tak na nowy sezon do wymiany, więc nie przejmowałem się odległością suportu).

A po jaką cholerę wymieniać korbę? Kup osobno suport jakiś inny, dajmy na to od neco czy accenta. Jeśli padły już 3 suporty to musiały być nie najlepszej jakości. @edit teraz doczytałem że pęka ci suport. Tak powiedzieli ci w serwisie? Czy sam widziałeś? Jak dla mnie jeśli pęka suport to albo jest coś nie tak z ramą albo nieprawidłowo go montują, ale lepiej gdyby ktoś bardziej doświadczony w tej kwestii potwierdził moje domysły.

Polecam zapoznać się z olx. Idzie fajne rzeczy wyrwać za dobrą cenę (np. mój zakup, avidowski adapter razem z wysyłką za 16 zł gdzie nowy kosztuje 65 zł)

Sprawdź tutaj: http://rowerowy.com/sklep/narzedzia-serwis/serwis-hamulcow/avid

Byłby bardzo fajny gdyby nie gumowy pasek i datownik

Moim zdaniem bez sensu kupowanie jest nowych rzeczy w twoim przypadku. Nową kup co najwyżej korbę, wolnobieg, łańcuch, reszta używane.

Sprawdziłem i klocki nie łapią tarczy na ok. 1-2 mm. Żeby to skorygować muszę kupić adapter, a nie widzę żadnego odpowiedniego. Hamulcowi nie brakuje mocy, więc póki co tak zostanie.

Witam, mam następujący problem: w amortyzatorze mam mocowanie IS, w hamulcu (Avid bb5 road) PM, używany z tarczą 160 mm. Problem zauważyłem po wymianie tarczy, otóż klocki łapią tylko ok. 80% tarczy (widać po przetartych miejscach). Adapter nie wiem jakiej jest firmy, ale pisze na nim F160/R140, więc teoretycznie wszystko powinno być w porządku, z tego co pamiętam wygląda podobnie jak ten: adapter. W poniedziałek wrzucę zdjęcie jak to wygląda, jednak po dłuższych poszukiwaniach wydaje mi się, że ten powinien pasować: adapter avid Spotkał się ktoś z taką sytuacją? Ewentualnie z takim adapterem jak avid, ale tańszym? Z góry dziękuję za wszelką pomoc.

Moim zdaniem w taki rower nie ma sensu pchanie hydrauliki. Do tego zmiana klamek i koszt wyjdzie duży. Proponuję zostać przy mechanikach, ale lepszych - minimum Avid bb5. Sam je mam i są w pełni wystarczające. Mam problem z adapterem z przodu (zacisk łapie tylko ok. 80% tarczy) i przy moich 65 kg da się postawić rower na przednie koło, więc przy dostosowaniu będzie jeszcze lepiej. Komplet swoich używanych, razem z klamkami, kupiłem za 115 zł.

Właśnie zamienników nie widać ;/ Pozostaje tylko kupno oryginalnych. Przynajmniej jak trochę dopompowałem go to przestał się pocić. Gdy pracuje na lagach jest widoczny olej, ale to chyba urok amorków z otwartą kąpielą, prawda?

Hamulec został wymieniony na Avida BB5. Kupiłem komplet używanych razem z klamkami za 115 od forumowicza, a różnica jest znaaczna.

Witam, stałem się posiadaczem roweru właśnie z tym amortyzatorem, rocznik prawdopodobnie 2005. Wersja z asystą powietrzną. Problemem jest cieknięcie z lewej lagi - nie jest to jakiś potop, ale jednak zauważalne. Problemem na 99% jest ta górna uszczelka - widać że jest popękana i nie trzyma idealnie. Co śmieszniejsze, z prawą lagą nic się nie dzieje - uszczelka może nie wygląda jak nowa, ale nie ma żadnych pęknięć. Zastosowałem tymczasowe, typowo druciarskie rozwiązanie - ścisnąłem uszczelkę plastikową opaską (trytytką) i jest troszkę lepiej. Zdaję sobie sprawę że jest to rozwiązanie tymczasowe, wobec tego mam pytanie: jest jakaś opcja dostania uszczelek innych niż oryginalne, pasujących do tego modelu? Nie uśmiecha mi się za bardzo wydawać ok. 100 zł na same uszczelki i gąbki + koszt ich wymiany. Z góry dzięki za odpowiedzi

Jak już przerobisz ramę i znajdziesz widelec to dolicz sobie koszt porządnych hamulców - zakładam że będziesz chciał mechaniczne, jak do szosy. Licz co najmniej 300 zł na tył i przód. Plus klamki do tego. Porównując do v-braków: zwykłe v-braki ze zwykłymi klamkami będą miały o wiele lepszą skuteczność hamowania niż zwykłe tarcze. Do tego koszt klocków i tarcz kiedy będą potrzebował wymiany. Żeby nie było, wiem że v-brake i szosowe hamulce się różnią, ale miałem bezpośrednią możliwość porównania mechanicznych tarcz, a do szosowych niestety nie.

Na 100% zmienię, ale na mechaniki, samych klocków się zwyczajnie nie opłaca zmieniać skoro on się zwyczajnie przechyla. Trudno, podciągnę linkę żeby ruchomy klocek był zawsze trochę wysunięty i jakoś przeboleję do wiosny. Dzięki za odpowiedź.

Mamy pływające tarcze, to teraz nadszedł czas na cud inżynierii - pływający hamulec! A tak na serio - posiadam (niestety) mechanicznego promaxa. Problem z nim jest taki, że nie hamuje - po wymianie pancerza, linki i pół dnia regulacji doszedłem do tego co jest powodem - jakieś gumowe ***** pomiędzy hamulcem a adapterem, mające służyć za podkładki. W momencie gdy nacisnę dźwignię, klocek wysuwa się do tarczy, i zamiast ją porządnie docisnąć, zaczyna się przesuwać cały hamulec (właśnie na tych gumach, w momencie gdy klocek dotknie tarczy). Nie wspominając że mocowanie hamulca do adaptera jest dość dziwne. Chyba że po prostu to nie jest adapter a cały hamulec. Ma ktoś pomysł co z tym zrobić żeby chociaż trochę hamował? Przede wszystkim ma być tanio, na wiosnę zmieniam cały hamulec, bo w zimę jeżdżę normalnie i szkoda mi tyrać nowy hamulec. Zdjęcia: Album na fotosik.pl

Ale wtopa... Mój za 16 zł z biedronki bez problemu pokazuje 3000 km i inne wartości. Chyba że źle postawili przecinek.

I ceną - nie wiem czy tego nie można zauważyć, ale gdyby ci co kupili te rowery mieli więcej funduszy to kupiliby inny, lepszy rower. A i tak pewnie ramy tego leadera jak i kandsa i innych są klepane w tym samym miejscu.

Ten sam model? Na kartonikach pisze że 8, do tego piasty mają mocowanie pod tarcze. Wiem że są wolnobiegi za tarczami ale wątpię żeby takie były. Ale jeśli to naprawdę jest wolnobieg to już nie jest tak atrakcyjnie.

Z tego co widzę ze zdjęcia, to ten challenge ma siodełko selle royal mach, są takie też w jakimś unibike. Jak je zobaczę na żywo (albo nawet kupię) podzielę się informacjami.

Jakiś czas temu na allegro była merida z rebą, przerzutką xtr z tyłu, karbonowym mostkiem, kierownicą i dodatkami, reszta osprzętu na poziomie deore/xt. Poszła za bodajże 2300 zł, ale była na kole 26.

Nie sądziłem że coś takiego kiedykolwiek zobaczę, niecały tysiąc za rower na w miarę przyzwoitym osprzęcie (jak za tą cenę) i jeszcze z mocowaniem pod tarcze. Cóż, trzeba znaleźć fundusze.

Cóż, marketowcami chyba ich nazwać tak wprost nie można - to jest normalna marka, chyba bułgarska, porównując do naszych to jakby romet tak ok. rok temu (albo kands). Na ich stronie są też zdjęcia z jakichś imprez które sponsorowali (i chyba ich teamu). Niestety nie mają dealerów w polsce, a i w bułgarii z tym jest ciężko (są 3 sklepy bodajże współpracujące z nimi). Ale cenowo to prezentują się świetnie (zwłaszcza ta szosówka, ostrzę sobie na nią zęby )

Dzięki za odpowiedź. Nie wiem dlaczego, ale myślałem że wszystkie kandsy mają takie amorki. Chociażby 1300 ma normalnego xcm.

Mam pytanie do osób które wymieniały amortyzatory w kandsach: da się wsadzić bez problemu amor o skoku 100 mm? Bo z tego co widzę te amory mają skoki mniej więcej 75 mm (chyba że źle patrzę).