Skocz do zawartości

pemekscreen

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    109
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez pemekscreen

  1. Z serwisowaniem DT rzeczywiście problemu nie ma, można łatwo rozłożyć jak i złożyć... DT mogą być ok, ale trzeba uważać, np. mają strasznie miękkie aluminiowe bębenki, poszarpałem jeden małymi zębatkami, tak bardzo że ciągle dzwoniła kaseta, był problem na prostych, innymi słowy bębenek do nauki jazdy "na twardo", ich tanie obręcze mają raczej przeciętną jakość, zdarzają się nie perfekcyjnie okrągłe, trzeba mocno szprychy dokręcać, przez co mam w jednym kole szprychę naciągniętą, ponad fabryczną normę, musiałem też zmienić nyple na mosiężne przez to, ale też bo miałem na karku parkingowego trolla ? Bardziej stabilne wydają się np. Mavic, ale lepiej je. ściągać np. z Niemiec, bo te na polski rynek są tylko z Rumunii, gorsza kontrola jakości, również bywały przygody. Bardzo dobrze jeździło mi się na kołach Miche, słyszałem mnóstwo superlatyw o Fulcrum'ach i Novatec'ach, ale lepiej unikać podstawowych modeli tych dwóch ostatnich. Jak ktoś lubi bardzo sztywne, to polecam koła Vision, bardzo precyzyjnie skręcone, żadnych problemów z kołami, ale łożyska szybko padły, może to cena sztywności, a może były tam montowane słabe łożyska, bo to był jeden z ich Team'ów, więc raczej niższy model.
  2. to ten z Judy? bardzo dyskusyjny widelec
  3. jeśli jednak chcesz wykorzystać maksymalnie budżet to z alu jest coś takiego, warte każdego grosza https://www.canyon.com/pl-pl/rowery-gorskie/trail-bikes/grand-canyon/grand-canyon/grand-canyon-8/3273.html?dwvar_3273_pv_rahmenfarbe=BK albo coś podobnego na plastiku https://www.canyon.com/pl-pl/rowery-gorskie/cross-country-bikes/exceed/exceed-cf/exceed-cf-6/3436.html?dwvar_3436_pv_rahmenfarbe=M076_P10 chyba lepiej 10k na MTB wydać nie można.
  4. ja kilka razy wracałem do SH, probowałem nawet te niemieckie z dziwną spinką ale kmc okazały się trwalsze, btw kmc robi dla shi
  5. @marvelo słuszna uwaga, ale mam wrażenie, że akurat na to mam spory zapas, naprawdę top rura jest długa
  6. jak może się nie podobać np. ten Esker? https://kross.eu/pl/rowery/gravel/esker-4-0-ms-kremowy-czarny-polysk to bardziej zgodny ze specyfikacją zastosowań, ale jak ktoś musi mieć pompki z przodu a szosowa kierownica jest zbyt skomplikowana https://kross.eu/pl/rowery/gorskie/mtb-xc/level-6-0-rubinowy-srebrny-polysk chyba że chcesz się bać zostawiać na parkingach karbon, to oczywiście kross ma takowe w ofercie również ciekawy jest też ten Dartmoor https://allegro.pl/oferta/rower-dartmoor-primal-intro-29-rozm-m-12888638236?reco_id=0d024e68-4d88-11ee-84fd-6adc96e5f331&sid=1b14f67fa36602937f1572a57e6df4124ef63b53ab9897d3b9ab8b1bd1d899d5 a resztę pieniędzy zostaw sobie na wakacje
  7. zmieniłem niedawno sztyce na taką z dość mocnym offsetem, daje mi to lepszy, bardziej efektywny nacisk na pedały, ale jest leżenie na ramie, albo siedzienie na czubku siodła, więc oczywistym rozwiązaniem wydaje się zmiana mostka, oczywiście mogę wziąć tylko nieco krótszy mostek, ale są też inne opcje. rower to klasyczny mtb xc 26 hardtail, dobry na marathon, albo leśnie ścieżki, na pewno nie jest to rower enduro ani dh jednak zastanawiałem się nad ultrakrótkim mostkiem bo 31 mm, teraz mam około 10 cm.. kiedyś zostałem ostrzeżony jak chciałem zmienić mostek do roweru szosowego na krótszy, że sterowanie zrobi się nerwowe, w końcu się zniechęciłem i zostawiłem długi mostek, ktoś ma jakieś doświadczenia ze zmianą mostka, jak to rzeczywiście będzie ze sterowaniem? Bo według mnie powinna się poprawić względna zwrotność, ale intuicja nie zawsze się sprawdza w takich sprawach.
  8. PTFE to teflon, kiedyś to kupiłem, smar jest brudny i zbiera brud jak mało który, większość produktów Shimano są dość dobrej jakości, ale ten lubrykant to wróg napędów, lepiej użyć zwykłej oliwy ew. z domieszką grafitu, generalnie olejowanie łańcuchów rowerowych jest bez sensu, szczególnie mtb, gravel, cx. Niby oczywiste, ale jeśli są dostępne oliwki do łańcuchów każdy je kupuje i smaruje, a dużo lepiej roztopić świeczkę i zamoczyć w tym wosku łańcuch. Wosk nie zbiera brudu, nawet po jeździe w błocie czy piasku łańcuch jest czysty.
  9. kup nierdzewny łańcuch (jako następny of course), jakiś KMC, najlepiej ten z drążonymi pinami, one są naprawdę ok i względnie lekkie squirt jest na wodzie + coś jeszcze + wosk, nie bronię squirta, jednak rdzewienie to nie jest jego największy problem najlepiej taki łańcuch po wosku który się klei (jak squirt) wrzucić do wrzątku na paręnaście minut na wolny ogień, wyjąć łańcuch, a wodę wylać do kratki kanalizacyjnej, bo pozakleja domowe rury
  10. za rzadki, leci na posadzkę przy smarowaniu, brudzi obręcz, szybko schodzi z łańcucha, wypłukuje go woda, względnie drogi szczególnie biorąc pod uwagę ile się marnuje przy aplikacji, bo nie dość że rzadki to do tego aplikator nazbyt chojny
  11. to jest też ciekawy rower, amor Pike, rama stalowa, do tego regulowana sztyca, grupa nx z kasetą 11-50t https://alpkit.com/products/sonder-signal-st-nx-eagle-rockshox-pike-alpha wygląda bardzo utylitarnie, ale jest bardzo uniwersalny jak sądzę + zalety stalowej ramy, ja jeździłem na stalowych rowerach i jest ogromna różnica na drobnych wybojach, dziurach, kamienistych drogach na korzyść stali względem aluminium. Aluminium jest niedorzecznie sztywne, totalnie nieresponsywne. Stal CRMO potrafi naprawdę zaskoczyć zachowaniem, i to wrażenie jazdy na sprężynie jest po prostu przyjemne, stal amortyzuje to czego reba, pike czy bomber nawet nie poczuje.
  12. tutaj czyjeś wrażenia z jazdy Marinem Rift Zone, https://magazynbike.pl/2022/11/14/nowa-kolekcja-marin-rift-zone-2023-plus-pierwsze-wrazenia-z-jazdy/
  13. Ja trafiłem przypadkowo na dwa ciekawe rowery https://www.bikester.pl/orbea-occam-h30-M1015487.html?vgid=G1491731#cgid=37383 i https://www.bikester.pl/orbea-oiz-h30-M1015514.html?vgid=G1491818#cgid=37383 z tym że Occam to ten bardziej zrelaksowany. Sam nabrałem apetytu, ale nie aż tak bardzo żeby kupić nawet gdybym miał tyle do wydania na rower, bo po prostu nie jeżdżę aż tyle w takim terenie. Zwyczajnie nie ma gdzie, możliwe że już bym takim jeździł gdybym mieszkał na południu kraju, ale jak pisałem, w środowej Polsce najlepszy turystyczny gravel na szerokiej gumie, taki np. Marin Four Corners względnie komfortowo dojedzie wszędzie, rower jest na tyle tani, że można spokojnie dokupić amor, odpowiednie opony i bardziej uniwersalne koła niż te standardowe, no ale to tylko moje skromne zdanie
  14. Ja po prostu nie jestem taki zasadniczy, może autor wątku nie widział takowych graveli, rower mtb jest mnóstwo i wystarczy sobie wpisać widełki w dużym sklepie online jakimś zagranicznym paneuropejskim wypluje to rozsądną ofertę, ja bym poszedł do najbliższego dużego sklepu rowerowego gdzie jest też serwis, bo dampery trzeba serwisować jest to czasochłonne i jest to poważna sprawa... to tak na miejscu kogoś kto jeździ okazjonalnie, głównie w weekendy i to nie wszystkie
  15. Rower ma jeździć tylka trzydzieścia procenta swojego żywota po tarmaku. Jak chcecie naprawdę poważnie pogawarolić, co ja tak naprawdę myślę, co powinien kupić poważny człowiek który lubi wykręcić od czasu do czasu 100 km na rowerze, to ja uważam że jak wcześniej napisałem/wymieniłem 3 stalowe gravelo/adventurere, i jeszcze jeden ciekawy przykład https://surlybikes.com/bikes/grappler warto też rzucić oką na oferty Salsa i Kona. czyli np. https://www.salsacycles.com/bikes/2022-stormchaser-grx-810-1x-sus lub https://konaworld.com/sutra_ltd.cfm No ale autor wątku woli jeździć za kolegami.
  16. właściwie to dużej różnicy w MTB nie ma, Sram ma chyba ciut lepsze sprężyny, kasety z wyższych grup również wydają się trwalsze, ale drogie, duże różnice są w szosowych grupach, według mnie lepiej wyglądają np. Rival czy Force wyglądają po prostu świetnie, Apex już nieco gorzej, ale przerzutka jest bardzo dobra, wydaje się też być prościej zbudowana od Shi, ciekawą alternatywą jest też Microshift, chwalony Advent i bardzo trwałe kasety. Są conajmniej dwa fulle które przytaczam jako ciekawostkę bo są ponad budżet https://www.ninerbikes.com/products/mcr-9-rdo/ https://www.cannondalebikes.pl/rowery/gravel/gravel/topstone-carbon/topstone-carbon-2-lefty-c15202u Czy rzeczywiście full do XC to nie jest przesada, wydaje się że powinna wystarczyć amortyzowana sztyca, full to coś co jest stworzone do all mountain i downhill, trudno sobie wyobrazić współczesne DH bez fulli, ale do XC to już dość spora komplikacja, dobry damper to kolejna rzecz o którą trzeba dbać w rowerze, bo obrywa gorzej niż amor... Gdybym kupował rower MTB w tym budżecie zdecydowałbym się na Canyon Spectral 29 AL 5 albo Canyon Neuron 7. Są to bardzo rozsądne, dobrze przemyślane konfiguracje jak ze te pieniądze, i można na tych rowerach sobie pozwolić na naprawdę dużo, można pojechać np. w Góry Bystrzyckie i tam pojeździć, i tam na pewno pokażą w pełni swoje możliwości, ale również jeśli ktoś lubi "magic carpet" efekt i bardzo mu na nim zależy to to są właśnie te rowery.
  17. bo ten gravel to alum. rympoł z kołami dt chyba, które są sztywne, ale przy tym idiotycznie twarde, można nimi gwoździe wbijać, ale nie wiem czy to najlepszy wybór w teren, opony też żwirkowe, nawet na gravel za bardzo slick, poza tym fakt. że autor filmu od czasu do czasu wydaje z siebie "ojejejej" itp. nie pomaga... zdecydowanie radzę spróbować, według mnie mtb to przerost dzielności na większość tras jakie można znaleźć w woj. łódzkim. amortyzacja przednia owszem, może pomóc, ale to nie wyklucza gravela, bo można kupić gravela za 8k a za resztą dokupić amor. zyskuje się bardzo uniwersalny rower.. a mtb to jak terenówką jeździć na zakupy do hipermarketu a na światłach startować wyciągając się wyciągarką.
  18. według mnie dla kręgosłupa lepszy jest gravel, bo nie siedzi się na siodle tak bardzo, to jest paradoks, bo właśnie "siedząca" pozycja dla kręgosłupa jest gorsza, do tego drop bar nie skręca rąk, bez względu na to jak się kierownicę trzyma, na górze, czy na dole, ręce mają się lepiej niż skręcone na flat barze, to się przekłada na pracę rąk, ręce nie skręcone nie przenoszą tak wstrząsów i zawsze nawet na wybojach prowadzenie jest przyjemniejsze. Większość kolarzy nie bolą plecy tylko przeziębione korzonki, trzeba kupować spodenki z szelkami, a koszulki i bluzy kolarskie mają być z tyłu za długie, jakkolwiek nie wygląda to zgrabnie jest to zdrowsze.
  19. Jak na długie przejażdżki to może gravel? Zgierz to nie górskie uzdrowisko, górek parę jest, ale te najbardziej spektakularne miejsca jak stare żwirownie itp. nadają się na motocross albo bardzo ciężki/trudny/wymagający cx bardziej niż mtb... jak szukasz komfortu to szukaj stali, takie dobrej crmo, moje typy dla ciebie to np. Rondo Ruut ST2 lub Bombtrack Beyond 1 lub Norco Search XR S2 lub Cinelli Hobootleg Geo + amortyzowana sztyca. Możesz też potem dla komfortu i dłuższego życia piast wymienić koła na np. Mavic Allroad SL, one mają mało szprych, do tego szprychy płaskie, obręcz z Maxtalu, to daje bardzo sprężyste, amortyzujące koła, inna opcja ale dość podobnie to koła Michę Graff XL, koła zbudowane na podobnej zasadzie
  20. Ja w ogóle nie czerpię przyjemności z serwisowania roweru, fakt, ucieszyłem się jak przy pomocy tensometra wycentrowałem koło lepiej niż w serwisie, może tensometr jeszcze się nie zwrócił, ale zaoszczędziłem czas na dojazdy do serwisu i czekanie. Szukam najlepszego sposobu na łańcuch bo po pierwsze oszczędzę pieniądze na łańcuchach, łożysko suportu i łożyska pedałów też będą miały się lepiej, eko środek nie zniszczy kółek przerzutki, będę mógł myć rower bez wyrzutów sumienia nawet w parku krajobrazowym, kasety i koronki również dłużej służą jak łańcuch jest dobrze nasmarowany...
  21. bo dużo zależy też od wiatru, temperatury otoczenia, diety kolarza, łańcucha (stosunku twardości rolek do twardości i jakości pinów), stanu i nasmarowania łożysk (w piastach, suporcie i w pedałach), co do PTFE to ja np. nie użyję bo staram się być eko, co zamiast tego? wosk może być bardzo eko, bo można użyć naturalnego, nie jest tani w zakupie, ale przecież używa się tego samego raz roztopionego wosku wiele razy, jasne, że można użyć małego garnka do gotowania ryżu, takiego z podwójnym dnem, leje się pomiędzy dna wodę i dzięki temu wosk się nie spali...
  22. to dlaczego próbka smaru Squirt była nieco tłusta i klejąca nawet po dniu na blacie, specjalnie zostawiłem żeby to sprawdzić. Ten klueber nie jest wodoodporny... podobne specyfiki jak Squirt robi się po to żeby nie było konieczne zdejmowanie łańcucha do kąpieli w wosku, a tak poza tym to nic nadzwyczajnego, tak czy owak najlepiej zdjąć łańcuch do czyszczenia, najgorszy brud jest w ogniwach, tylko shake może pomóc, brudny smar na łańcuchu to pasta cierna, świetny sposób szybkie zużycie łańcucha i napędu. Dlatego wosk teoretycznie wydaje się tak dobry, bo gdyby wosk się nie wyciskał, stanowiłby warstwę ochronną i uszczelniającą, tym samym piach, pył itp. unoszone przez pęd powietrza obu kół i te drobiny które podnoszą opony i rzucają na napęd nie dostawałyby się do wnętrza łańcucha, ale niestety wosk tak nie działa, nie jest wystarczająco twardy.
  23. Wosk to nie tylko squirt, squirt to wosk w jakimś rozpuszczalniku, który akurat w moim przypadku nie odparował w ciągu 5 godzin, łańcuch był oblepiony czymś tłustym i klejącym, szybko złapało to piach, pył i włosy okolicznych burków. Zwykłe gotowanie łańcucha w zwykłym białym wosku który można kupić na kilogramy w postaci wiórek czy proszku, było nieco lepsze, ale jak jeździłem twardo łańcuch szybko zaczął charakterystycznie rzęzić, co zwykle działo się na np. Rohloffie po około 80 kilometrach. Olej rzepakowy litr kosztuje kilkanaście złotych, więc gdyby ktoś się zdecydował na takie smarowanie wyszłoby mu taniej (więc nie wiem skąd to "kto bogatemu zabroni"), przecież w smarowaniu łańcucha chodzi o to żeby jakaś substancja gęstsza od wody, i nie parująca ograniczyła tarcie, każdy olej to tarcie zmniejszy, takie są właściwości fizyczne olei Shakowanie łańcucha zajmuje kilka do kilkunastu minut, tylko w ten sposób można usunąć cały brud który dostał się pod rolki, to właśnie rolki są najmniej odporne na tarcie, celowo zostały wykonane z miększego stopu niż trzpienie i ogniwa na których się obracają, dziwnym trafem w niektórych łańcuchach rolki są zaskakująco miękkie, produkcja łańcuchow to jednak biznes, robienie ścieralnych lepiej się opłaca.
  24. podwórkowe psy są czystsze niż ten Brunox... bierzcie pod uwagę co spłukujecie do ścieków jak myjecie łańcuch czy rower.... wosk jest dobry jak ktoś miękko jeździ, bo jak przyciśniesz to go wyciśniesz z łańcucha i po smarze, olej wróci jak słychać to znaczy że nie ma smarowania przekładniowy jest też w małych butelkach, oczywiście że trzeba szukać czegoś o niskiej lepkości
  25. nie wiem po co wy bawicie się w jakieś niedorzeczne mieszania po kątach, jak sami się domyślacie producenci jak np. Shimano mają od tego chemików którzy znają właściwości substancji i ich określenie w różnych warunkach, do tego często kilkunastoletnie doświadczenie i dostępne laboratorium.... np. Ksylen to chemiczna bomba, nawet do zmycia pędzla po malowaniu zaleca się robienie tego w masce chemicznej..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...