tomek040982

To jakie Ty robisz dystanse na wyprawach?

Jak chcesz objechać wyspę dookoła to chyba wyjdzie więcej niż 2x55km . Oczywiście jeżeli chcesz objechać ją przy morzu.

Potwierdzam to co napisał Ink , mi jeden kartusz wystarczył prawie na dwie wyprawy. W zeszłym roku jak jechałem do Krynicy Morskiej , oraz w tym roku wyprawa na Bornholm. Kartusz skończył mi się ostatniego dnia, ale korzystały z niego 3 osoby więc był mocno eksploatowany. Zastanawiam się co to za obiad skoro cały kartusz zużył Roman.Jezierski .

Jeżdżę tak już nie od wczoraj , mało tego nie jeżdżę jako jedyny bo jeszcze cała moja grupa i każdy z nas chwali te namioty. Jakoś nie mamy problemów podczas jazdy .

Ink nie wypisuj głupot. Bo idę o zakład że o wiele szybciej spakuję swój namiot nić Ty swój. Przewożenie także nie jest bardzo problematyczne. Oczywiście jak chcesz zajrzeć do sakwy w trasie masz łatwiejszy dostęp z innym namiotem, ale i z tym kołem nie jest tak źle jak co nie którzy wypisują. . Jeszcze mi się nie zdarzyło żebym musiał zdejmować namiot jak chciałem coś z sakwy. Nie ma rzeczy idealnych. Wszystko ma swoje wady i zalety. I każdy będzie widział inne wady i zalety. Dla mnie to że namiot błyskawicznie rozłożę jest wystarczające żeby go mieć. Podczas deszczu jest to nie ocenione . Ty masz inne wymagania co do namiotu to ok , ale nie pisz głupot, bo tak samo ja mogę napisać że Twój namiot to padaka.

http://www.unibike.pl/atlantisgts.html http://www.unibike.pl/globetrottergts.html Polecam. Uwierz mi że sama kierownica robi różnicę. I popraw temat (klamerki) bo zapewne zaraz post trafi do kosza.

Nie rozumiem tego jak gość może twierdzić że nie można pedałować mocniej. Pedałujesz mocniej to jedziesz szybciej. To że koło zrobi tyle samo obrotów nie ma znaczenia, zrobi to szybciej.

Jak to nie można pedałować mocniej? Bo nie rozumiem. Na jakim Ty świecie żyjesz?

Jeżeli chodzi o noclegi na dziko. Jest zakaz , często sami mieszkańcy widząc takiego delikwenta dzwonią na policję. Nie dzwonią po to żeby Ci dokopać , tylko dlatego że lubią porządek i co nie ma się dziwić zarabiają poniekąd na turystach. Jednak jak to się mówi Polak jak chce to potrafi. Wczoraj właśnie wróciłem z owej wyspy , było Nas 9 osób i mieliśmy dwa noclegi. Nocowaliśmy na dziko pod namiotami, po prostu pilnowaliśmy pewnych zasad. Po pierwsze oczywiście wybieraliśmy miejsca oddalone od budynków co nie jest aż takie proste bo wyspa nie jest taka duża. Druga zasada to taka że jak wchodziliśmy na wybrane miejsce to nikt Nas nie widział . Kolację jedliśmy nie na noclegu tylko w wyznaczonych miejscach bo są takowe, a na noclegu już tylko rozkładaliśmy namioty i spanie. O 4 rano pobudka. Z dziećmi może być trudniej , ale dorośli już jak najbardziej dadzą radę. Co do policji to przez 3 dni widzieliśmy jednego policjanta spacerującego w Rønne .

A tak się narzeka na naszą policję.

Szkoda że nie planujesz w przyszłym roku i z drugiej strony bo byś już miała kompana. W tym roku mam już plany a dokładnie Bornholm na który ruszam za niespełna 3 tygodnie.

Zgadza się autor prosta sam wybierze sobie to co chce kupić . Nie wyciskamy mu na siłę tego namiotu , ale moim zdaniem przesadzasz . Składanie tego namiotu zajmuje mi maksymalnie jedną minutę . Jeżeli chodzi o aspekt zaglądania do sakwy w trakcie jazdy to nie muszę zdejmować namiotu , nie muszę zdejmować namiotu. Pisze oczywiście o jedynce . Każdy ma swoje wymagania i to trzeba uszanować, Ja nie będę przepłacać skoro ten mi wystarcza. Jeżeli Ty czy autor posta chcecie inny ok .

@Pixon miałeś ten namiot ? Bo jak nie to nie wypisuje głupot. Oczywiście namiot zajmuje więcej miejsca, ale nie wykracza po za sakwy. Ja i całą moja grupa ma te namioty i sobie bardzo chwalimy. Nie wiem jakim Ty jeździsz samochodem że Ci ten namiot nie wejdzie do niego. Za namiot dałem 130 zł i za te pieniądze mi wystarczy. Nie dam za namiot 600 lub więcej ( coś koło tego kosztuje fiord nansen czy jak on tam się nazywa ) jeżeli ten daje radę .

Z Twoimi wymaganiami to pewnie ci nie podpasuje , ale Ja i moja grupa z którą jeżdżę na wyprawy chwalimy sobie namiot 2 Seconds Easy1 Quechua. Nie jest taki drogi. Waga troszkę przekracza bo 2.7 kg . Nieprzemakalność Płótno 2000mm Podłoga 5000mm tak więc mniej jak chcesz , tylko że tak się zastanawiam po co? Nasze namioty nie jedna ulewę przetrwały . Wielki plus to błyskawicznie go rozłożysz co przy niesprzyjającej pogodzie jest mega przydatne . W transporcie także nie sprawia wielkich problemów. Płótno 2000mm Podłoga 5000mm

Wczoraj delikatne 72 km. Wizyta na Okęciu , kilka fotek i powrót.

Dziś kolejne kilometry. A dokładnie 134,47 z czasem 6:27:42 co daje średnią 20.81 km/h , co przy mojej wadze i pełnej sakwie uważam za świetne tempo. Do tego w związku że dziś Święto Flagi twarz opaliłem sobie w barwach naszej flagi.

Wczoraj 116 km . Trasa mieszana z Marek do Czerska .

Szkoda że masz maksymalnie 2000 zł budżetu bo tego Unibike Expedition śmiało mogę Ci polecić. Sam nie jestem lekki, kupując go ważyłem 118 kg i rower wytrzymuje super nawet z sakwami. Jakbyś wyrwał używkę i w dobrym stanie na pewno będziesz zadowolony.

Kolejne 43 km, niestety jeden z kolegów zjazd z Górki Szczęśliwickiej przypłacił złamaniem ręki i do połowy lipca w gipsie.

Ja dziś tak delikatnie. 45 km pojechałem odebrać pakiet startowy na Orlen Warsaw Marathon.

Chcesz dobry rower u polskiego producenta to polecam http://www.expertbike.pl/unibike-expedition-gts-2015-p-579.html .

yarad a kto tu pisze że te 8 tysięcy zrobi bez jakichkolwiek przeglądów. poszukaj sobie gościa Marek Dittmann który tylko podczas jednej wyprawy zrobił ponad 44 tysiące km .Zajęło mu to rok czasu. Wiadomo im więcej km tym częściej trzeba wymienić jakieś części eksploatacyjne , czasem coś się zepsuje, rozreguluje.

Napiszę tak . Kupiłem go rok temu właśnie jakoś pod koniec marca , ważyłem wtedy 115 kg . Zakładałem sakwy na dłuższe trasy , dodatkowo w czerwcu jechałem do Krynicy Morskiej i tego bagażu troszkę było , rower chodził bez zarzutu. Z twoją wagą masz 50 kg zapasu tak więc masz wielki zapas. Ja mam ramę 21 cali , która sięga mi do krocza . Schodząc nie uderza ale czuję delikatnie , ale to też zależy od długości nogi bo może ty masz dłuższą i będzie większy prześwit . Ja też mam 180 cm. Gwarancję jak już wspomniałem masz do 140 kg , a mało który producent daje taką gwarancję . Ja jeżdżę sporo i po roku użytkowania z czystym sumieniem mogę stwierdzić że nie zamieniłbym na żaden inny rower. Docenisz na pewno jeszcze kierownicę która daje wiele możliwości trzymania podczas jazdy jadąc nie siedzisz wiecznie w jednej pozycji tylko możesz ją zmienić. Nie mogę teraz znaleźć teraz gościa, ale ostatnio czytałem o polaku który na tym właśnie rowerze przejechał cały świat w ciągu roku tak więc uważam że to najlepsza reklama dla roweru. Zrobił przez ten rok ponad 40 tysięcy km.

W tym przedziale polecę ci jeszcze http://www.expertbike.pl/unibike-expedition-gts-2015-p-579.html . Nie wiem ile ważysz , ale Unibike ma gwarancję na ramę do 140 kg .

Zgadza się tylko co jak ktoś zamierza nocować na dziko? Power bank w końcu się skończy a na takiej wyprawie co kolega chce zrobić żaden power bank mu nie wystarczy. Oczywiście wszystko swoje waży i to też musi sobie odpowiedzieć czy warto . Ja wolę mieć dynamo i ładowarkę, bo moje wyprawy to 99,99% noclegi na dziko . Zdziwił być się i to bardzo z tym że w nocy nikt nie jeździ , i nie piszę tu o sobie.