Rychtarski mnie kusi, mam znajomego, który posiada dwa egzemplarze szosowe. Jakość wykonania zaskakująca, chwali przeogromnie sztywność i wytrzymałość a jeździł na wielu materiałach i markach. Kusi mnie wersja RAW z lutowanymi rurkami, tak, żeby było widać ,,złoto'' lutów spod bezbarwnego lakieru na najwyższej próby columbusach.
Do mojego wzrostu 181-179 (rano i wieczorem) rozmiar M - Singular Swift, waży bodaj 11,9kg. No Tubes sealant zamiast dętek, z tyłu o dziwo opona na drucie
Piasty DT 350, napęd 1x9 Sram X9, stery CC 110, pedały M980, mostek Superstar (Sunline), Funn Fatboy z grafiką horror, chwyty Sunline, heble BB7 z linkami Clarks Clim8 (różowe - niestety nie do kupienia). Aktualnie napęd 34x11-34 (na foto blat 36).
Waga zapewne w granicach 2,3kg, nie ważyłem.
Tytan oczywiście wnióśłby jakąś nową jakość, tylko jakoś nie widzę sensu poza łechtaniem własnego ego. Jest dobrze jak jest