To nie jest normalne, tym hamulcem (na tyle) blokuję koło przy dowolnej prędkości i dowolnych klockach (ja + rower + bagaż = często ponad 100kg).
Są one natomiast upierdliwe w regulacji, a przy zużytych klockach wręcz niemożliwe do wyregulowania. Czasem bywa tak że ramię hamulca dochodzi do końca zakresu a ruchomy klocek wciąż nie dociska tarczy z całą siłą. Jeśli podkręcenie klocków nie pomaga można przesunąć cały zacisk odrobinę bliżej koła (tak żeby tarcza nie leżała symetrycznie w szczelinie). I jeszcze bardziej dokręcić wewnętrzny klocek. Ale to można robić tylko do pewnego momentu, potem korpus hamulca zacznie trzeć o tarczę.
Podsumowując: sprawdź czy klocki na pewno są jeszcze grube. Jeśli nie to na początek zamień je stronami - klocek nieruchomy zawsze jest mniej zużyty. Przesuń cały zacisk odrobinę bliżej koła i dokręć wewnętrzny klocek o tyle ile przesunąłeś zacisk. Jeśli dalej nie pomoże kup nowe klocki, to musi działać.