g286

Wszystko źle, kiedyś to były części, 3x9, dualkontrole i vbrejki. Nieziszczalne i bezobsługowe. Kasety 11-28 w MTB, jakie to było piękne i lekkie, jak dobrze dobrane były przełożenia z trzyrzędową korbą.

Fejk fejkiem , ciekawe jaki wolnobieg będzie w nowym XTR bo na coś trzeba założyć te 12 biegów. Jeśli się interesujemy SH to wszystko się zgadza, nie wierzę w świrów którzy fabrykują takie dokumenty. Faza z RD RX-800 do przełaju z shadow plus. Przednia przerzutka przestanie być potrzebna nawet w szosie.

Dawno temu Avidy(czyli dzisiejsze Sram) miały problem ze zbyt blisko ustawionymi okładzinami w stosunku do tarczy, regulacja była trudna a obcieranie w czasach zacisków QR nagminne. Więc wzorem shimano odsunęli okładziny od tarczy. Są naprawdę daleko. Ja rozwiązuje to tak że wyjmuję koło i pompuję klamką do momentu aż tarcza prawie nie wchodzi w zacisk. Po zamontowaniu tłoczki wrócą po chwili do właściwej pozycji, w pewnym zakresie zmniejsza to skok klamki maksymalnie przybliżając okładziny. Dodawanie oleju/płynu do układu nic nie daje. Zbiornik wyrównawczy jest wyposażony w membranę która kompensuje zmianę poziomu płynu gdy okładziny się zużywają. Po naciśnięciu klamki zbiornik wyrównawczy jest odcinany i ilość płynu pomiędzy głównym tłokiem a zaciskiem jest zawsze identyczna.

Czasem zacinanie spowodowane było zbyt dużą ilością oleju, wykręć lekko regulator jeśli jest maksymalnie skręcony.

przypadkiem sam się rozkręcił ? Serio ?

Oryginał Fox kosztuje 109 zł- http://allegro.pl/olej-do-amortyzatora-fox-20-wt-gold-946ml-i7120218519.html Lejemy w zależności od wersji 10-40 ml więc sorry, nawet licząc po 80 ml na przegląd i wykonywanie go 2 razy w roku starczy nam na parę lat. Bez sensu kombinować.

Szkot jest najtańszy i w zasadzie odpuścił bym go na początku, archaiczny napęd i niedziałający widelec. Marin prezentuje się świetnie, płaski kąt główki, prosty napęd 1x10 z kasetą 11-42 i widelec według opisu z (na zdjęciu jest inny, inna jest też przerzutka)ze sztywną osią 110 mm. Jest naprawdę nieźle. Nawet sprężynę stalową można uznać za zaletę. Ja bym brał. Canyon wypada najlepiej osprzętowo, ma powietrzny widelec i mniej agresywną geometrię. Jeśli chcesz iść w kierunku bardziej agresywnej jazdy to naprawdę warto przemyśleć Marina choć rura podsiodłowa o średnicy 27,2 skutecznie ograniczy nam wybór regulowanych sztyc.

masz używkę tylko pod tarcze niestety: http://allegro.pl/amortyzator-spinner-grind-air-24-i7022982753.html

takie coś http://allegro.pl/spinner-24-grind-air-65mm-1-7kg-xc-mtb-trekking-i6976197834.html ?

Poczytaj: https://www.canyon.com/en/legal/shipping-terms/

ZR Race 6.0 ma 2x11 z tego co widzę, mniejsza. Współczesne sztywnikaki czerpią wiele z rowerów o większym szoku i pełnym zawieszeniu. Szerokie kierownicę i krótkie mostki pozwalają na wyżej ustawiona kierownicę bez pogorszenia sprawności na pojazdach. Jak? Sylwetka dzięki szerokiej kierownicy jest wygodniejsza, pozwala na ugiecie ramion i pochylenie się do przodu co dociąża przednie koło przy wspinaczce. Jednocześnie wyższa główka ramy i krótszy mostek dają lepszą kontroje na zjazdach. To daje nowa geo, szybszy rower w każdych warunkach. Co do Radona to ich geo jest klasycznie ściganckie i do tego szeroka kierownica. Troszkę specyficzne to jeździ, jak się ma umiejętności to można to przekuć w zalety. Ale ta drogą to możemy dojść do jeżdżenia na retro rowerach.

Nie mogę się zgodzić z poprzednikiem, przy tej długości nogi (94 cm) powinien ustawiać siodło na ok 83 cm, to graniczna wysokość dla L. Sztyca była by koszmarnie wysunięta, większy rozmiar da odpowiedni zapas. Przy tym wzroście nie powinien wysokość główki nie powinna stanowić problemu chyba ze naprawdę zamierzamy się zaginać. Zresztą klient nic nie ryzykuje, jeśli rozmiar nie będzie pasował to go wymieni. Parametrem który najwięcej mówi o różnicy między rozmiarami będzie Reach który jest o 22 mm dłuższy w XL, górna rura to wymiar łatwiejszy to wyobrażenia lecz ma na niego wpływ dodatkowy czynnik: kąt podsiodłowy dlatego jej długość zwiększyła się pomiędzy tymi rozmiarami o 30 mm.

Radzę XL, 94 cm to graniczna długość nogi dla Lki. Co do innych propozycji to naprawdę rynek się bardzo wyrównał. Większość producentów montuje bardzo zbliżone wyposażenie. Diabeł tkwi w szczegółach.

Obydwa rowery są bardzo podobnie wyposażone i oparte na podobnie zaawansowanych technicznie ramach. Wydaje mi się że porównać trzeba geometrię i potencjalny charakter sprzętu co może wpłynąć na ostateczny wybór. Kąt główki w Radonie to 70, dość klasyczny w sprzęcie do ścigania co w połączeniu z niższą o 5 mm główką ramy daje agresywną geometrię. Canyon z kątem główki 68,5 i dłuższą o 9 mm baza kół powinien prowadzić się pewniej na zjazdach, pomoże tutaj z pewnością sztywna oś 15 mm w Rebie. Niestety Radon posiada Foxa 32 ze zwykłą osia QR. Na Canyonie jeździłem sporo, zmiana geometrii wpłynęła bardzo fajnie na prowadzenie sprzętu, lepiej podjeżdża i jest znacznie spokojniejszy na zjazdach. Zastosowana z przodu opona Conti Mountain King 2.2 w połączeniu z widelcem o zwiększonym skoku i przygotowaniem ramy pod prowadzenie przewodu sztycy daje rower o dużym zakresie zastosowań. Niestety w Radonie zamontowanie sztycy regulowanej raczej nie będzie możliwe, prawie nie ma modeli na średnicę 27,2 mm. Z różnic w wyposażeniu wychwyciłem w Radonie manetki XT oraz kasetę 11-40, w Canyonie mamy natomiast pełny SLX z kasetą 11-42 i hamulce SLX. Zastosowana w Radonie Magura MT2 z pewnością jest dobrym hamulcem lecz z Shimano SLX nie ma szans. Co do wagi to Radon podaje dla najmniejszego rozmiaru, w Canyonie zawsze podawana jest waga M-ki. Różnica w wadze między rozmiarami to ok 50-100 gram.

Dolne ma średnicę 52 mm Górne to 41 mm Model 40 series Dystybutor Bestie Bikes będzie miał.

Wagi komponentów rowerowych podawane są z tolerancją ±5%, na oponie ważącej 600g możemy otrzymać 570g lub 630g. Na kompletnym rowerze ważącym według wyliczeń 11kg może to spowodować że otrzymamy rower ważący 10,5 jak dobrze pójdzie lub 11,5kg w skrajnym przypadku. Możliwe że producenci części rowerowych w tym roku podają bardziej realne masy komponentów co skutkuje takim a nie innym wynikiem końcowym. Jeśli chodzi o różnice w ramach to poprzednia Grand Canyon AL SLX z rocznika 2015 ważyła 1910g, http://testy.bikeboard.pl/artykuly,pokaz,gx1pft2dhl, nowa rama tego modelu z rocznika 2016 sporo schudła i waży 1550g w rozmiarze M. Co do modelu Grand Canyon CF to jego rama ważyła 1670g, była więc cięższa od nowej alu. Rama Grand Canyon CF SL ważyła 1200g, Exceed CF SL to 1050g. Bez problemu można budować na takiej bazie rowery poniżej 10 kg nie stosując specjalnie lekkich kokpitów czy opon. Tak więc masy nowych ram sprawdzone dla rozmiarów M odpowiednio GC AL SLX - 1550g i Exc CF SL - 1050g. Różnice między rozmiarami to ok 50g.

Typowy beznadziejny przypadek, użytkownik w tym modelu na 1000 % powinien jeździć na M-ce, uparł się że L jest ok. Bo pewnie mniejsze to dla dzieci albo damskie, bo górna rura w męskim powinna być poziomo, ilu ja takich widziałem I choć by nie wiem co wstawił do tej ramy to i tak będzie źle. 19" to idealny rozmiar na 178 cm, nie ma lepszego w tym modelu i nawet fox w kashimie tego nie zmieni. Inna sprawa ze nawet jak do tej ramy wpakuje rebe i pełne xt to cudów nie będzie, jak to mówią z gówna bata nie ukręci.

Zanim wydasz niepotrzebnie kasę na widelec spróbuj zamontować krótszy mostek i sztycę bez offsetu, krossy były strasznie długie i przy tym wzroście L-ka jest raczej zbyt duża. A na temat widelca dobrze piszą koledzy. Tyle że ja bym szukał jakiejś sprawdzonej używki, RS Tora albo Recon. Reba szczególnie nowa pod koła 26" to trochę bez sensu zakup w dłuższej perspektywie.

To jakiej klasy masz widelec, czy to amortyzowany czy sztywny nie powinno mieć wpływu na drętwienie rąk. Problem leży raczej w ustawieniu kierownicy i mostka oraz siodła, możliwe również że w rozmiarze ramy. Ile masz wzrostu i jaki rozmiar tej ramy ?

Mały przeciek Nie mam pewności jaka będzie dokładnie cena modelu GC AL SLX 7.9 czyli model wyżej od AL SL 6.9, myślę że podobnie jak inne zostanie utrzymana ta z 2015 czyli 1299 Euro z ewentualnym plus 100 euro za nowe XT. Konfiguracja myślę że całkiem fajnie dobrana: nowa rama oczywiście, napęd to pełne nowe XT m8000 z korbą 36x26 Widelec RS Reba ze skokiem 110 mm. Koła DT X1900 i hamulce SLX. A no i oponki, z przodu Mountain King a z tyłu X- king. Fajną sprawą będzie prowadzenie do przewodu sztycy regulowanej w podsiodłowce, mi zawsze tego brakowało bo dyndający przewód od zwykłego Reverba nie jest fajny. Wersje 7.9 i 8.9 będą miały wideł 110 mm, wersja 9.9 klasyczne 100 mm i cenowo 1900 Euro czyli mniej niż 8000 zł.

I ten wpis pokazuje co warte są opinie pisane na forach internetowych, pojechałeś po produkcie mimo że problem wynikał z czego innego. I tak jest ze wszystkim, ciągle widzę wpisy na temat np kół mavica, że to i tamto. A nowe XT to w ogóle bez sensu i tylko chcą hajs wyciągnąć. Słabe to jest.

By sprawdzić czy komora olejowa już jest do serwisu koniecznie, najlepiej odkręcić tlumienie i ugiacąć damper bez puszki powietrznej. Jeśli wraca płynnie, bez szarpania to git.

A wielu użytkowników całkowicie o niej zapomina. Rower to nie samochód, by był efektywny i lekki wiele elementów trzeba regularnie serwisować. Zawieszenia trzeba sprawdzać często jeśli jeździmy w złych warunkach i myjemy silnym strumieniem wody. Wtedy żadne uszczelnienia nie pomogą, trzeba zawias rozebrać i sprawdzić każde łożysko.

Filmik pokazuje ze dwa oleje o tych samych parametrach różnią się właściwościami i to znacznie. Może w przypadku oleju smarującego nie ma to specjalnie znaczenia to już w tłumiku może mieć spore.