Ja robię tak: jeżdzę na dwa łańcuchy co 800 km zmieniam na drugi wtedy ten ściągnięty szejkuje w benzynie ekstrakcyjnej, czekam dwa dni na dobre odparowanie i go smaruję olejem do pił łańcuchowych biodegradalnym ekologicznie jest dobry bo nie jest za gęsty 9 zł litr. Co do smarowania to mi wychodzi jakieś 3-4 razy w ciągu tych 800 km, używam łańcucha kmc jest o niebo lepszy niż te siemano