Robiłem po roku,wszystko cacy.Problem był ze ściągnięciem pokrętła regulacji tłumienia,zresztą to pokrętło od nowości cosik ciężko było przekręcić.W serwisie jakoś sobie poradzili,teraz działa bez zarzutu.A i oleju trzeba dolać,bo podobno w nowych jest tylko połowa z wymaganej ilości.Tak twierdzą w Gregorio jak do nich dzwoniłem w sprawie serwisu.Ja robiłem w Secesji ,bo są autoryzowanym serwisem Marocków.Nie chciałem robić sam bo był jeszcze na gwarancji , gdyby poszło coś nie tak,byłaby dupcia blada.