W końcu nadeszła upragniona chwila, wiosna !!! i ciepło i trochę słonka trochę delikatnego deszczu, nareszcie drogi są szare a w lesie widać ścieżki rowerowe, liście, kamienie, korzenie po prostu przyroda ożywa, można poszaleć. Jako że było kilka zmian w rowerku a jeszcze nie wszystko przetestowałem wcześniej - napęd 2x10 spisuje się świetnie pod regulowałem i jest cacy. chociaż teraz wiem że bym wolał 2x9 . Ale nie o tym mowa w końcu dzisiaj przetestowałem nowy amorek RS Reba RL z 2011 i jestem pod ogromnym wrażeniem na wielki wielki + . Ustawienia pierwsze to 85/70 po 2 km było za miękko, zmiana na 105/85 ale tu znów za twardo hehe zmieniłem dopiero po ok 15 km stwierdzając a co mi tam zobaczę inne ustawienie i padło na 95/80 i jak dla mnie bomba chociaż na pewno pogrzebie jeszcze w przyszłym tyg bo trochę nurkuje przy hamowaniu, może zmienię na 90/80 zobaczymy. Amorek wykorzystywany jest w 85 % 1,5cm zostaje na zapas a jest miekki i świetnie wybiera drobne patyki kamienie ukochane dziury i koleiny w polskich drogach o typowej jeździe po lesie nie wspomnę bo to teraz nie jest przyjemność lecz mega niesamowita przyjemność. Ręce się nie męczą i i komfort jazdy ogromny
Już nie mogę się doczekać weekendu i przyszłego tyg bo urlop w pracy
Tak że dziękuje forumowiczom za pomoc w wyborze