ZbyszekZmysichKiszek

zdecydowanie tak :-). A wart on jest z 5 setek. mowie o cenie, ktora zapewni szybka sprzedaz roweru. pozdrawiam.

sto dwadziescia piec zlotych...

jur432, robisz w sezonie 3 000 000 km? rakieta wokol Ziemi? szacun! a co do osprzetu, ramy masz racje. od kilku miesiecy poruszam sie na Kandsie STV700, po lekkich modyfikacjach. dzielnie znosi Wroclaw dziurawy, szytry, sciezki i moje 105 kg wagi... rower za 700pln,z korba szosowa Campagnolo 53-39, oponami Continenalami 28x1,75, mostkiem od Richeja i zmieniona sztyca. ps. rama Kandsa ma 21 cali, a ja mikre 178cm, i jest git!

Kandsy czy tez Lazarusy lub Spartacusy to dobre rowery crossowe. tylko jedno, dwie rzeczy mnie irytuja, 1. ich cena z roku na rok rosnie, 2. po co ladowac do nich uginacze? sztywny widelec jest lepszy, lzejszy, bezobslugowy, nanszy, niezawodny.

ale ceny rosna! northteca cayon2 kupilem troche ponad 2,5 roku temu. za 2000pln... takiegoż: http://www.bikestats.pl/rowery/Northtec-Cayon-29_14873_14326.html . z tym, ze zwylky XCR tam siedzial, 100mm skoku, olejowo-sprezynowy.

nadaja sie, wszak same kola to 28 calowki plus opony 29 calowe. generalnie falki daja rade. chyba, ze jazde po gorach, duzo zjazdow planujesz. jazde w blocie. wowczas ku tarczowka sie sklaniaj.

warto.

tia, jasne. rozkrecac co 5 km... prosze cie, nie gadaj o czym o czym niewiele wiesz. w rowerach ponizej 2000pln sa ciezkie, malo wydajne amortyzatory. ale zeby od razu byly do niczego, to bym nie powiedzial. mowie z perspektywy uzytkowania kilku podstawowych wersji Suntoura i RST. bylo ich tylko kilka, ST o skoku 63mm, 75mm, XCR o skoku 100mm i RST o skoku 130mm. wszystkie po kilka lat mnie wozily, bez rozbierania ich. byly uzywane przez caly rok, w kazda pogode. poza blotem i gorami, ale nie do tego one przeciez sluza. wszystkie 4 jazde kontynuja do dzisisiaj, poszly do ludzi z tego forum, z tego co wiem do ich zimowek trafily i do rowerow, tak budzetowych, ze nie strach je przypiete do drzewa , na miescie zostawic. to tyle. natomiast od jakiegos czasu jestem zwolennikiem sztywnych widelcow. na miasto, ddr, waly, polne scierzki sa lepsze od budzetowych amortyzatorow. lzejsze, niezawodne. pozdrawiam, Zbyszek.

bez przesady z ta niemoznoscia podjazdu, Eries ma naped 42-32-22 x 11-30, a Kands kasete o nieznanym zestopniowaniu.

co Wy macie przeciwko Mosso? kolo z opona 29 calowa spokojnie do niego sie miesci. a ze o centymetr, dwa jest nizszy od amora? da sie z tym zyc, jezdzic. kolega aizbaM , z tego forum, rozprowadza te widelce.

http://allegro.pl/sztywny-widelec-saso-29-alu-lekki-nowy-i6182566711.html . a w nim siedzi, w moim rowerze Mongoose Sabrosa, kolo z oponka Hutchinson Scorpion 29x2,1 cala. i jest duuuzo miejsca nad opona i po jej bokach. ps. no tak, szukasz widelca z mocowaniem v brake... szukaj jako trekingowy. za 60-70 pln mozna nowy widelec kupic .

ok, rozumie.

skoku nigdy za wiele. mozna rozważać, czy korba z tarcza 44T jest odpowiednia do kola 29 calowego, jest trend, by 40T dawac. choc, przy budzetowych rowerach na kole 29 cali, malo kto w gory, podjazdy sie pcha. ludzie uzywaja takich rowerow do codziennej jazdy, i tarcza 44T lub nawet 48T lepiej sie spisuja. mowie z wlasnego doswiadczenia.

lub eries na kole 27,5 cala. w tej samej cenie dostajesz amora o wiekszym skoku, 80mm vs 100mm, i deore jako przerzutke na tyle.

skoro jazde po utwardzonej nawierzchni uprawiasz to rozważ sztywne widelki. beda wazyly ponizej 1 kg, cena okolo 300pln za nowe. cos pokroju Mosso, Saso, Force... ps. Jerry6 mnie kapke wyprzedzil/ ps2. ujezdrzam zarowno Mosso M3 jak i Saso. rowerty zyskaly na szybkosci, zrywnosci a zarazem okolo 1,5 kg poszly z waga w dol...

jak na podloze asfaltowo-ddr'owe-lekki szutr to roweru crosowego lub trekkingowego szukaj.

ok, 1,18 cala. ale bez przyszlosci, gdybys chcial wymienic mostek na a-head. ze zdjec wynika, ze sterowka jest krotko przycieta, nie widze, zeby wystawala ponad glowke ramy. poza tym jak wspornik jest polaczony z rura sterowa? pewnie tak jak w klasycznych rozwiazaniach 1 calowych. a takie sa mniej sztywne od a-head. IMHO.

1 calowa rura sterowa w rowerze za 2099pln? zart na sali...

http://allegro.pl/alhonga-95mm-mini-v-brake-dzieciece-skladane-bmx-i6137987638.html

jak na Wroclaw rower potrzebujesz to rower crosowy bedzie lepszy od mtb. bedziesz mial wieksze kolo 28 cali kontra 26 cali, same opony beda wezsze, wieksze predkosci uzyskasz, korba tez bedzie ,,szybsza'', ze wzgledu na na twardsze przelozenia. sam po Wroclawiu jazde uprawiam na budzetowym crosie od Kandsa, na podstawowym osprzecie Shimano, z zastosowaniem hamulcow v brake, model to Kands STV 700, model z zeszlego roku, za 700 pln go kupilem, mialem w loszku troche starych, nowych, z innych rowerow pochodzacych gratow, wiec przeszczepilem je do tego STV. wymienilem korbe 48-38-28 na szosowa 53-39 Campagnolo, heble na Avidy SD3 i opony na Continentale 700x47. rower na sztywnym , stalowym widelcu i aluminiowej ramie sprawuje sie nader poprawnie. uzywam go codziennie, dojazdy do pracy, jazda komunikacyjna po miescie, jako mula na zakupy. golnie uwazam go za udany zakup. ps. mam podobny wzrost i rower z rama 21 cali, jest kapke za duza ale ja lubie takie ramy.

mam w Northtecu Cayon2 heble br445, 4 rok, jazde uprawiam caly rok, Wroclaw i okolice. i jakos nie puchy w ostatnich zimach. inna sprawa, to ze zimy dawno tu nie bylo... http://www.bikestats.pl/rowery/Northtec-Cayon-29_14873_14326.html tylko amortyzator wymienilem na Mosso M3 i korbe na 48x38x28.

jak spuszczą z ceny do 3 setek to warto brać tę ramę. z myślą o jej zastosowaniu w turystyce. za ramą przemawia jej szlachetność. zarówno samego materiału, z którego jest zrobiona jak i takiż spawów.

Spartacus 4.0 wychodzi najlepiej.

reactor to porażka w tej cenie, toż to rover wart max 1355 pln...

liczbą ?