Cześć,
Od kilku dni nie mogę sobie poradzić z nowym zestawem kół i opon pod kątem tubeless. Zestaw uparcie nie chce trzymać powietrza, które schodzi po około 2-3 godzinach od napompowania. Próbowałem bez płynu, próbowałem z płynem do naczyń - w obu przypadkach opony wydają się dobrze wchodzić na obręcze, a jednak powietrze nie chce się trzymać. Póki co nie zalewałem zestawu mleczkiem, wszystko robię "na sucho", tak jak już niejednokrotnie wcześniej robiłem i zawsze wszystko działało. Tym razem jednak coś nie współpracuje i nie wiem czego to jest wina, gdyż wszystko jest nowe i kompatybilne z systemem bezdętkowym. Zarówno przód jak i tył nie trzyma powietrza, choć tył trzyma je nieco dłużej. Sprawdzałem przednie koło również w wodzie, by dojść do tego, gdzie powietrze może uciekać (na początku obwiniałem wentyl) ale nie zauważyłem nigdzie uciekających bąbelków.
Mój zestaw to: obręcze DT Swiss XM 1700, opona przód Maxxis Minion DHRII 3C, opona tył MAXXIS Dissector. Taśma DT oryginalnie naklejona, wentyle również od DT.
Może jest tu ktoś kto jeździ na takim zestawie i może coś podpowiedzieć. A może - mimo, że opony są Tubeless Ready - to potrzebują nieco mleka, żeby zatrzymać powietrze?