Skocz do zawartości

Jacol79

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    8
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Jacol79

  1. Zgodzę się, jeśli autor wątku zamierza jeździć tylko po asfalcie i to na długich prostych, gdzie robi różnicę czy pojedzie tym crossem średnio o 5km/h szybciej. No chyba, że puszcza Niepołomicką ma asfaltowe ścieżki, nie wiem nie byłem. W sumie rzuciłem okiem w necie i rzeczywiście na zdjęciach to tam asfalty są U nas puszcza to jest las, ścieżki, korzenie, piach i błoto I na takie ścieżki w życiu nie kupiłbym niczego bez amortyzacji (no dobra, niech będzie - uginaczy). Tak czy owak przechodziłem przez to przy podobnej wadze - miałem Meridę crossway, obstawiam, że starszy odpowiednik tej podlinkowanej kilka postów wyżej. I mimo słabych amortyzatorów zginaczy, uważam że to świetny rower. Zwłaszcza, że miał otwory do bagażnika i miałem do niego bagażnik i sakwy czego w MTB nie mam. I tego crossa zmieniłem na MTB 29er. Taką 1,5h trasę po leśnych ścieżkach robię w tym samym czasie co na crossie a jednak znacznie wygodniej i przyjemniej. Mimo miłości do Meridy żałowałem, że tak późno przesiadłem się na MTB. Fakt, z amorem powietrznym, ale raczej z tych tańszych. Imho pytanie zasadnicze - po czym autor chce jeździć. Pytanie nr 2 - czy będzie się bawił w upgrady. Bo jak dla mnie wymiana badziewnego amora na porządny to już spory wydatek, osobiście wolałbym zamiast wymieniać graty na nowe po prostu po 5-8 latach zmienić cały rower na lepszy, lżejszy, bardziej dopasowany. Co właśnie uczyniłem i jestem przeszczęśliwy Jestem amatorem, nie znam się i jeżdżę głównie po lesie. w MTB poprzednim miałem blokowanie amora przy kierownicy i skorzystałem z tego na początku może kilka razy. Nie wiem czy przeciętny użytkownik z tego często korzysta, zwłaszcza jeśli żeby zblokować trzeba się zatrzymać Edit: Zaznaczam, że tak to wygląda z punktu widzenia amatora, przeciętnego "Kowalskiego". Zawodowcy (pewnie RabbitHood ) widzą to inaczej - do lekkich ścieżek to cross albo najlepiej gravel. MTB to tylko na zawody albo do latania albo zjazdów. I z tym się zgadzam. Tak, ale jeśli ktoś jest wytrenowany i zapierdziela po lasach jak kuna po krzakach.
  2. Nie jestem specjalistą ale miałem podobną wagę i nie ma to znaczenia przy normalnej jeździe. Jak na dojazdy to wszystko da radę. Gorzej jak chcesz poszaleć po lasach bardziej ostro, może rama słabo to znieść, może się okazać że koła trzeba częściej dać do centrowania. Ale nie przy normalnej jeździe. Nie wiem jak w innych markach ale chyba nawet tańsze modele Treka typu Marlin mają dopuszczalne obciążenie 136kg i dożywotnią gwarancję na ramę (aczkolwiek chyba przy założeniach typu pierwszy właściciel itp). Więc do 136kg (Ty plus odzież plus ewentualny bagaż) nic nie powinno się wydarzyć. A szedłbym w MTB ze względu na grubsze opony - wygodniejsze, przyjemniejsze i po piasku będzie łatwiej przelecieć. Na cienkich kołach na nieutwardzonych ściekach wbijesz się w piasek jak nóż w masło więc bez sensu
  3. Jacol79

    [Galeria] Pokaż Twojego 29era

    To dla odmiany moja foka Zdjęcie szału nie robi - wiem ale zdarzyło mi się o 6 rano w niedzielę wyjść na rower więc dlatego wrzucam i się chwalę Pozatym obsiadły mnie miliony komarów i much więc trzeba było lecieć dalej. Na fotce dolna część wieży widokowej na Dziewiczej Górze. Dziewic nie spotkałem - niedziela 7 rano więc pewnie wszystkie w kościele
  4. Już ktoś kiedyś pytał i padła podobna odpowiedź jaką dał Qugar - warto się zastanowić czy nie lepiej wziąć np Focus Black Forest 4.0 2015 - ma taperowaną główkę, sztywne osie, chyba trochę inną geometrię ramy i linki puszczone środkiem ramy. Ten lepszy jest chyba tylko ze względu na znacznie lepszy amor.
  5. centrumrowerowe.pl - opinia neutralna Negatywa nie daję bo sklep ma teoretycznie duży(i ciekawy) asortyment i nienajgorsze ceny a na moich 5 zrobionych u nich zamówień 3 pierwsze były bez problemów.. Dlaczego nie pozytyw ? W kwietniu zamówiłem sobie licznik na który mieli dobrą cenę, był w promocji, do tego kilka drobiazgów by przekroczyć próg od którego jest darmowa wysyłka. Po jakimś czasie dostałem info że niestety liczników brak, mogę sobie wybrać zamiennik 300zł droższy albo wyślą pozostałe przedmioty. Prosiłem o anulowanie zamówienia (kupowałem między innymi podstawkę do tego licznika - bez licznika nic mi ona nie daje) - bez problemu. No ok - zdarza się błąd. Ale teraz znów robiłem zamówienie na kilka przedmiotów, w tym jeden ze statusem "dostępny, wysyłka 5 - 10 dni" Po kilku dniach dostaję majla że przepraszamy ale termin wydłuży się o 7-20 dni roboczych bo nie dostali czegośtam. Również prosiłem o anulowanie bo to dla mnie zbyt długo, zwłaszcza że nie ma pewności czy za 7-20 dni przedmiot ten będzie. Dwa zamówienia pod rząd nieudane, zmarnowany czas na zakupy, oczekiwanie i teraz oczekwianie na zwrot kasy - no nie jestem zadowolony W komentarzach na portalach z opiniami jest baardzo dużo podobnych opini więc z moich i nie tylko moich doświadczeń z tym sklepem - jeżeli ktoś ma czas i nie jest mu kupowany przedmiot 100% potrzebny - ok ale jeżeli zamawiacie coś co jest Wam koniecznie na jakiś termin potrzebny to nie polecam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...