Skocz do zawartości

mokipera

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    33
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez mokipera

  1. Dzięki, ale w ten piątek raczej nie ma szans. Dopadło mnie grubsze przeziębienie i teraz siedzę na antybiotyku. Może w kolejny.
  2. Jechaliśmy zaplanowanym trackiem: http://www.navime.pl/trasa/49482/2715 W Skoczowie coś na moment zmotaliśmy, bo nie trafiliśmy na ścieżkę, ale to tylko chwila. Później już równo wzdłuż Wisły. Jeszcze w tym roku będę chciał zaliczyć pełną trasę do Głębiec, bo mnie wierci że nie dojechaliśmy
  3. Z domu wyszło mi 79 km. Był trzeci kumpel, który troszkę wolniej kręcił, więc tempo szło pod niego. Gdybyśmy się na koniec sprężyli to do Wisły na cug zdążylibyśmy, ale tak pięknie świeciło słonko, że wybraliśmy piwko w ogródku knajpki w Ustroniu. W pociągu już spałem
  4. Trasa przejechana, ale tylko do Ustronia, bo po drodze trochę za dużo przerw zrobiliśmy a pociąg nie chciał zaczekać
  5. Planuję jutro (6.10.2012) zrobić trasę z Katowic do Wisły Głębce. Plan jest taki: Wyjazd z Muchowca o 11.00, później lasami przez Hamerlę, przejazd nad S1, potem Tychy bokiem i następnie lasy pszczyńskie prawie do samej Pszczyny. Potem jezioro Goczałkowickie, Skoczów i dalej rowerowym szlakiem do Wisły. Dłuższa przerwa w centrum Wisły. Powrót pociągiem z Wisły Głębce. Pociąg jest o 17:10. Całość ok. 90 km. Tu szkic trasy: http://www.navime.pl/trasa/49482/2715 Jak by ktoś miał czas i ochotę to zapraszam, umówimy miejsce spotkania. update: Mała zmiana planu, ruszam z kumplem o 8:15 żeby zdążyć na pociąg w Wiśle o 13:40.
  6. No spoko, już mam nowego gps więc chętnie.
  7. Filip, w sobotę o tej porze będą tam rozgrywane zawody: http://www.skandiamaraton.pl/?etap=dabrowa-gornicza Objazd zrobiłem sobie w ostatnią niedzielę: http://www.navime.pl/trasa/43619/Sosnowiec+-+Pogoria Całkiem fajne tereny. Niestety nie startuje, bo będę gdzie indziej.
  8. Wy to jesteście, 130 km w niedzielę to wam mało
  9. Dzięki wszystkim za wyjazd. Miło było poznać fajną rowerową ekipę, no i pobiłem swój rekord dziennej trasy. Uzbierało się ok. 130 km. Tu log podróży dopóki bateria w komórce nie padła: http://www.navime.pl/trasa/42051/Katowice+-+zamek+Olsztyn i jeszcze wrzucone do innego serwisu: http://www.mikspec.pl/myroute/default/readroute/145602/1/10
  10. W takim razie jestem jutro o 9.00 na przystanku tramwajowym koło k. Mariackiego. Szaro-zielony treningowy Cube, gość w okolicach 40. Gdyby jakieś pilne info to daję namiar: Grzegorz 601413513 A ja zaraz śmigam na objazd http://www.skandiamaraton.pl/?etap=dabrowa-gornicza
  11. Jak macie miejsce w składzie, to chętnie bym się zabrał na pierwszy wypad. Gdybym nie trzymał koła, to mam swojego Garmina, więc nie zginę. Ale wycieczka po płaskim, więc nie powinno być źle Gdzie przy Mariackim się spotykacie? Od wejścia? Na jedzonko zatrzymujecie się gdzieś, czy własne, czy kiełbaska przy ogniu?
  12. Ups... zgasiłeś mnie. Będę czytał ze zrozumieniem.
  13. A jaki termin, godzina?
  14. mokipera

    Powitalnia

    Spróbuję podjąć wyzwanie. Najwyżej porzucicie mnie w jakimś przydrożnym barze Zawsze mam na kierze GPS, więc nie zginę.
  15. mokipera

    Powitalnia

    Średnia 29 km/h na góralach? No... bardzo konkretnie.
  16. mokipera

    Powitalnia

    Dzięki, dzięki, za miłe powitanie Jakie mam tempo? Że chodzi o średnie? No to na przykładach z ostatniego czasu: Tu - jak na mnie - cały czas szybko: http://www.navime.pl/trasa/29960/Katowice+-+Pszczyna Tutaj na granicy: http://www.navime.pl/trasa/28552/G%C5%82uszyca+MTB+%28Medano%29 (MTB maraton) A tu rekreacja: http://www.navime.pl/trasa/13414/2012-04-28+Wypad+za+S1 Widzę, że śmigacie traski ponad 100 km. Nie wiem czy bym nie spuchł, najwięcej naraz robiłem gdzieś z 80. No ale kiedyś trzeba spróbować.
  17. Zwykle na różnych forach jest coś takiego jak powitalnia, tu tego nie znalazłem, więc w moim pierwszym poście zakładam taki temat. Może się jeszcze jakimś nowicjuszom przyda. A teraz kilka słów przedstawienia: mieszkam w Katowicach (niedaleko Muchowca), śmigam po okolicznych lasach trekkingowym Cube. Czasami po południu kilku-kilkunastokilometrowe przejażdzki, czasem coś trochę większego, np. Pszczyna. Namówiony przez kumpla wystartowałem niedawno w maratonie MTB w Głuszycy, wyprzedziłem na mecie o 1 sekundę Włoszczowską (niestety nie Maję, tylko jej mamę ), ale nadal nie jestem pewien czy wspinanie się z tętnem w okolicach 200 to jest to co kocham . Za to wycieczki turystyczno-krajoznawcze - jak najbardziej!. Niestety wśród znajomy mam albo harcore'owców (poniżej Mega u Golonki nie rozmawiają), albo zupełnych lajciarzy co kończą jazdę przy pierwszym barze na Muchowcu . Brakuje środka. Więc do takiego "środka" chętnie poznałbym towarzystwo. W miarę mam opanowane planowanie tras na nawigacje Garmina, więc w razie potrzeby mogę pomóc. No to chyba tyle na pierwszy wpis
×
×
  • Dodaj nową pozycję...