-
Liczba zawartości
1 233 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez SovaLTD
-
Nie wiem czy przesada czy nie, ale w mojej Toyocie zalecają wymianę co 2 lata. Ja kupiłem to auto od pierwszego właściciela, który miał je od nowości, stąd wiem , że nigdy nie wymieniał płynu hamulcowego i ja zrobiłem to pierwszy raz
-
@@tobo, ja też nigdy nie czułem różnicy przed i po wymianie, po prostu gdzieś tak wyczytałem. Natomiast pewne jest, że DOT-a w samochodzie powinno się wymieniać co 2 lata, bo niby może łapać wodę? Wymieniłem u siebie w aucie pierwszy raz chyba po 10 latach i nie odczułem żadnej różnicy, czyżby kolejny skok na portfel klienta serwisu? O tu o tym czytałem: http://porady.bikeboard.pl/artykuly,pokaz,t0rpkwpeu5 Zaraz na początku artykułu.
-
Ten olej, który masz w układzie traci swoje właściwości po jakimś czasie, więc nie zalecane jest wykorzystywanie go ponownie, chyba, że nie dawno odpowietrzałeś hamulec i w układzie był w miarę świeży olej. Po za tym 100 ml tego oleju kosztuje kilkanaście zł i wystarczy on na odpowietrzenie 4 hamulców, więc lepiej go oddać do punktu w którym zutylizują olej.
-
A nie ma tam żadnej śruby, co by można było rozkręcić? Miałem te hamulce, ale już nie pamiętam budowy, możliwe, że jest tak jak w klamkach Shimano, brak części zamiennych i gdy coś nawali to jedynie wymiana całej klamki.
-
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
SovaLTD odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Czy to ten koło Jastrowia? -
I to mi się podoba, nie ściemnia chłopak, że katuje rower na zjazdach w górach i mu się hampel gotuje, tylko wali prosto z mostu, że do lansu na dzielni potrzebuje Ode mnie masz plusa za odwagę
-
[650b] Pokaż swojego 650b i napisz o nim dwa zdania
SovaLTD odpowiedział durnykot → na temat → 27,5" 650B
Wooyek, można wiedzieć czym cykasz fotki? -
Obstawiam to co napisał @tobo, też popełniłem ten błąd jak wymieniałem tarcze, ale szybko się połapałem o co chodzi, bo przed wymianą zrobiłem sobie zdjęcie, tak na wszelki wypadek i przydało się
-
[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha
SovaLTD odpowiedział Maciek764 → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
Na pewno była mowa o rzadszym, a nie przypadkiem o mniej lepkim? Dzięki za info, ja kupiłem swoją butelkę jeszcze przed sezonem w zeszłym roku. -
[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha
SovaLTD odpowiedział Maciek764 → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
@@Arni220, To jest forum rowerowe, nie program Sonda 2 czy inne forum dla fizyków czy chemików. W tym temacie piszemy o olejach do łańcucha, czyli czym posmarować, żeby było dobrze. Ktoś zapytał jaki olej wybrać to wytłumaczyłem to łopatologicznie, nie potrzeba do tego żadnych wzorów czy definicji. Łańcuch to tylko kawałek metalu, możesz go sobie nawet niczym nie smarować a i tak będzie spełniał swoje zadanie prawie tak samo dobrze jak posmarowany najlepszym olejem za " 5 dych". Gęsty czy rzadki to taka przenośnia, tak samo jak robisz sobie obiad i wyjdzie ci za gęsty sos to też mówisz, że jest za gęsty a nie za lepki. @@MikeSkywalker, Od kiedy te zmiany i kiedy ten nowy Rohloff ma być dostępny? Będzie to jakoś oznaczone na butelce? -
[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha
SovaLTD odpowiedział Maciek764 → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
To ciekawe co piszesz, ale oleje do łańcucha rowerowego dzieli się na gęste i rzadkie. Rohloff jest gęsty, czerwony Finsh Line jest rzadki. Widziałeś na opakowaniu informację o lepkości tych olejów, bo ja nie. Lepkość oleju to możesz sobie dobierać np. do silnika w samochodzie, ale przy łańcuchu rowerowym raczej mało kogo to obchodzi. To zależy w jakich warunkach jeździsz i na czym Ci zależy, czy napęd ma być czysty, czy olej ma się utrzymać dłużej na łańcuchu? Od razu piszę, że nie da się połączyć tych dwóch rzeczy jednocześnie Albo, albo. Do warunków suchych bierzesz olej rzadki, który wytrzyma mniej km, ale nie zasyfi całego napędu i kurz nie będzie się przyklejał, natomiast do warunków mokrych, błotnistych użyj gęstego, bo czystość napędu ma w tym przypadku drugorzędne znaczenie, bo i tak będzie zasyfiony od błota, a przynajmniej woda go tak szybko nie wymyje (oleju) Generalnie ile ludzi tyle opinii i najlepiej będzie jak sam przetestujesz z biegiem czasu kilka olejów, sam sobie wyrobisz o nich zdanie. Przeczytaj kilka stron do tyłu, cały czas się wszystko powtarza i cały czas jest wszystko w kółko wałkowane. Ja aktualnie używam Rohloffa i jestem zadowolony, ale niestety brudzi napęd, chociaż można dojść do wprawy w smarowaniu i to brudzenie mocno zredukować. Wytrzymuje ok 200 km (zależy od warunków). Kupiłem również mocno chwalonego i polecanego tutaj Shimano PTFE ( suche warunki), ale jeszcze go nie testowałem, bo na razie pogoda jaka jest każdy widzi Podsumowując: suche warunki, dużo pyłu, kurzy, piasku (podobno) Shimano PTFE mokro, błoto, śnieg itp - Rohloff To tak na początek, później sam eksperymentuj -
[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha
SovaLTD odpowiedział Maciek764 → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
Oczywiście, że można, możesz smarować sobie nawet i "Kujawskim", wszystko zależy tylko od tego jak często to robisz. Są oleje gęste, które utrzymają się dłużej, ale będą łapać więcej brudu i są rzadkie, które wytrzymają krócej na łańcuchu, ale nie będą łapać tyle brudu. Nigdzie, w żadnej instrukcji nie ma napisane, że masz używać "specjalnego" oleju rowerowego, ważne, żeby był nasmarowany czymkolwiek. Przedłuży to jego żywotność i zmniejszy tarcie. -
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
SovaLTD odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Czyli będziemy tędy jechać na zlocie? -
Jakieś 2 tygodnie temu zmieniłem klamki SLX M675 na XT M8000 i nie odczułem żadnej różnicy jeśli chodzi o działanie. Lepiej tylko trzyma się samą klamkę podczas hamowania dzięki wypustkom, SLX tego nie miały. Różnice odczułem natomiast po wymianie tarcz z SLX na XT. Teraz jest moc
-
Czyżby w końcu poszli po rozum do głowy i zaczną montować spinki do swoich łańcuchów? Szkoda, że tylko do 11s.
-
Nie prawda, ja kupiłem od Niemca Canyona
-
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
SovaLTD odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
Ja dzisiaj 42 km po lasach i jeszcze zerwałem spinkę, na szczęście miałem zapasową -
Można wiedzieć ile płaciłeś za nowe golenie z wymianą? Golenie kupowałeś sam, czy serwis je miał?
-
[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha
SovaLTD odpowiedział Maciek764 → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
A ty myśilsz, że wszyscy mają łańcuchy, które kosztują 100 zł +? Zdecydowana większość rowerzystów to tak zwani bułko-wozy, którzy to rowerzyści mają rowery ze złomu lub kupione gdzieś na targu za 20 zł. Myślisz, że taka osoba będzie szejkowała łańcuch w benzynie, wydając na nią kasę a do tego kupi olej "rowerowy" za 30 zł i będzie ten łańcuch smarowała co tydzień? Raczej wątpię! Jak się ten łańcuch po roku zużyje to po prostu kupi najtańszy jaki jest za 5 zł, założy i będzie dalej jeździć aż się znowu nie zużyje. To, że ty tak robisz nie oznacza, że wszyscy mają tak robić! -
Przecież to jest śmiechu warte. Skoro oni nie mogą nic zrobić jako ASO, to co niby ty miałbyś zrobić jako zwykły klient. Przecież ciebie nie powinno nic interesować, oddałeś amortyzator do serwisu i to oni mają wszystko załatwiać za ciebie, a nie ty masz gdzieś pisać do centrali o swoim problemie. O swoim problemie powiadomiłeś już ASO i na tym twoja rola powinna się zakończyć. Wg. mnie to coś tu śmierdzi, bo pierwszy raz słyszę taką historyjkę, żeby autoryzowany serwis kazał się klientowi kontaktować z centralą, bo oni czegoś tam nie mogą załatwić. Normalnie jaja jakieś
-
Właściciel autoryzowanego serwisu kazał Tobie pisać do Foxa i załatwiać części na własną rękę? I ty go nie wyśmiałeś!? To po co w ogóle ten serwis istnieje, skoro oni nawet części nie potrafią ogarnąć. Dobrze, że napisałeś tu o swoim problemie, przynajmniej wiem żeby trzymać się od CB z daleka. Nie dawno chciałem swoje amorki wysłać tam na serwis gwarancyjny, dobrze, że się opamiętałem, bo słyszałem już o nich nie zbyt miłe rzeczy, ale tym zdaniem to mnie zabiłeś
-
Tu masz rację. Przed chwilą napisałem maila do sprzedawcy, bo faktycznie trochę to nie fair. Z opisu wynika, że towar nówka nie śmigany a jednak nie do końca. Zobaczymy co odpisze, o ile w ogóle odpisze Nie jedną tarczę już prostowałem, więc i z tą sobie poradzę, jednak nie zmienia to faktu, że powinno to być napisane w aukcji. Jest też możliwość, że sprzedający o tym po prostu nie wiedział, bo niby jak masz to ocenić, póki nie zamontujesz na kole i nie wsadzisz do roweru?
-
Wiem, zanim zabrałem się za szlifowanie chciałem do niego napisać, ale zadziory były na tyle małe, że bez problemu dały się usunąć. Gdybym nie obejrzał dokładnie tych tarcz, to pewnie nawet bym ich nie zauważył, dlatego dałem sobie spokój. Tak myślałem, że będzie z nimi coś nie tak, ta cena znikąd się nie bierze. Mogłem do niego napisać zanim je kupiłem, wtedy pewnie bym się dowiedział o co chodzi. Przed chwilą zabrałem się za prostowanie tej falującej tarczy i się udało, jest prawie idealnie, nawet ciężko wyłapać moment w którym bije, więc jest dobrze, a nawet bardzo dobrze. Nie chcę nawet już jej ruszać, bo mogę przesadzić w drugą stronę. Na razie tak zostawię i zobaczymy
-
Dokładnie, chociaż cena była rewelacyjna, jak mi się uda dogiąć tą jedną tarczę to będę zadowolony
-
No i właśnie te kupiłem. Tarcze dzisiaj doszły i co? Jedna delikatnie krzywa i obie mają zadziory na rantach, wygląda to jakby komuś spadły na ziemię i trochę się wyszczerbiły. Teraz już wiem dlaczego taka niska cena, szkoda tylko, że w opisie aukcji nie ma o tym ani słowa. Z zadziorami sobie poradziłem, wystarczyło delikatnie zeszlifować papierem ściernym i się ładnie wyrównało a za chwilę nie będzie po tym śladu jak się tarcze dotrą, jednak to bicie tarczy nie daje mi spokoju. Zrobiłem małą rundę i w jednym miejscu tarcza ociera o klocki ( w pokoju nie ocierała). Dogiąłem ją trochę i niby jest ok, ale bicie nadal zostało. Zobaczę jutro, bo parę km przejadę, jak dalej będzie problem to się za to w weekend wezmę. Trzeba było dorzucić te parę zł i brać w "normalnym" sklepie w kartoniku, a tu nawet paragonu nie ma A jeśli chodzi o te śrubki, to chyba ktoś na głowę upadł z tą ceną, daruję sobie albo kupie gdzieś w narzędziowym, na wagę za 20 gr.