Skocz do zawartości

SovaLTD

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 233
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez SovaLTD

  1. http://www.sigmasport.com/en/produkte/fahrrad-computer Nowe modele liczników ROX oraz Topline 2016.
  2. No to nie chcę Cię martwić, ale tak raczej nie powinno być. Górne golenie nie powinny być tłuste od oleju, bo będą zbierały cały syf z drogi i szybko się zużyją, bo się porysują. Olej w dolnych goleniach jest po to, żeby nasączał gąbki pod uszczelkami kurzowymi, żeby górne golenie mogły pracować płynnie, ale to nie znaczy, że mają być tłuste od oleju.
  3. Działać będzie działał normalnie, tylko taka jest procedura gdy amor leży nie używany. W silniku samochodowym też trzeba wymieniać olej co rok, nawet jeśli nie przejechałeś przez ten czas ani jednego km. Czy gdy go nie wymienisz to będzie działał jakoś inaczej? Nie, tylko oleje tracą swoje właściwości po pewnym czasie i należy przestrzegać tych wymian. Dlatego radzę Tobie skontaktować się ze sprzedawcą, czy był robiony taki serwis tego amortyzatora, jeśli nie (a podejrzewam, że nie), to wydaje mi się, że masz prawo żądać, wykonania takiej usługi, chyba, że gdzieś tam w regulaminie jest zapis, że masz sobie to ogarnąć we własnym zakresie. Raczej nic się nie powinno stać jak tego nie zrobisz, ja piszę tylko jak to powinno wyglądać wg. producenta amora i ja dla świętego spokoju bym wymienił chociaż olej w tym amorze. Pomijam już kwestię tego, że w fabrycznie nowych amortyzatorach jest oleju tyle co kot napłakał i zanim się takiego zacznie użytkować, należy olej na dzień dobry wymienić i nalać odpowiednią ilość. Co i jak znajdziesz na forum
  4. Paaanie hample zapowietrzone. Od momentu poczucia oporu na klamce, powinna się wcisnąć góra kilka mm, ale to już bardzo na siłę (na co dzień nawet się tak mocno nie hamuje). U ciebie obie klamki ewidentnie wpadają głęboko, są zapowietrzone na 100%. Tutaj masz filmik jak je odpowietrzyć, sam robiłem swoje hamulce na podstawie tego filmiku, więc jak zrobisz krok po kroku jak jest pokazane na tym filmie, to nie można tego popsuć. Tylko uważaj z olejem, żeby nie zatłuścić tarcz, ani klocków. Po drugie, to faktycznie masz niezłe jaja z tym rowerem, ale dowiedz się lepiej czy amortyzator jest po pełnym serwisie, bo z tego co się orientuję, to jeśli amortyzator jest NOWY, ale jest nie używany przez więcej niż dwa lata, to należy mu zrobić pełny serwis, wymienić uszczelki, olej itd. Generalnie dziwię się Tobie, że kupiłeś ten rower i to jeszcze na allegro. Za te pieniądze ja bym się bał ryzykować.
  5. Coś czuję, że w tym karbonie na XT za 4 k, to tylko tylna zmieniarka ma znaczek XT, bo wątpię żeby hamulce czy manetki jak i reszta napedu też były XT. Możesz zapodać linkiem do tego cudeńka? Wysłane z telefonu.
  6. Większe koła trudniej rozpędzić, mają też mniejszą zwrotność, więc jeśli jeździsz po technicznych trasach, będziesz miał raczej mniejszą średnią, niż większą. Nie podałeś swojego wzrostu, co jest dość istotne przy dużych kołach. Nie wiem też po co chcesz osiągać lepsze średnie, nie trenujesz do maratonów, jeździsz sobie rekreacyjnie, więc nie widzę sensu. 23-24 km/h to już dosyć dobre średnie jeśli chodzi o MTB w terenie, 26 km/h to już naprawdę dobrze, tylko pytanie jaki pokonujesz dystans, bo pomiędzy 1 godziną a 1:30 jest spora różnica i oczywiście gdzie jeździsz, jaki teren? Pytanie też jaki masz teraz rower, bo tego też nie napisałeś, a na jaki chcesz się przesiąść. Kupując gorszy rower na kołach 29 możesz osiągnąć odwrotny efekt od zamierzonego. Ja dodam od siebie, że po przesiadce z 26 na 27,5 zyskałem na tych samych trasach jakieś1-2 km/h średniej, ale obecny rower to przepaść w porównaniu do poprzedniego. Mimo, że obecny to full, a poprzedni był HT, to jednak cały osprzęt o kilka klas lepszy.
  7. Gianta może i tak (chociaż nie wiem), ale W Canyonie takie hample można było spotkać przy rowerach za 6 tys zł, a nie 10. Przypominam, że Canyon prowadzi sprzedaż TYLKO wysyłkową, więc powinni być (i byli cały czas) tańsi od konkurencji, którą możesz kupić w zwykłym sklepie. Kupiłem Cayona prawie 2 lata temu, bo miał rewelacyjny wręcz stosunek ceny do jakości, teraz przy tych cenach i tym osprzęcie raczej na pewno bym go nie kupił, chyba, że u wszystkich tak ceny skoczyły do góry?
  8. Trochę odbiegnę od tematu, ale autor rozgląda się za Canyonem. Z tego co widzę, pakują coraz gorszy osprzęt do tego samego modelu co przed rokiem czy dwóch lat, a cena jest coraz wyższa i to sporo wyższa. Jak tak dalej pójdzie to Canyon przestanie być atrakcyjny cenowo, jakim jeszcze był całkiem nie dawno. Nie wiem, ale wydaje mi się, że za tą samą cenę można kupić rower na miejscu z podobnym jak nie lepszym osprzętem. Jak się zagłębić w specyfikację to aż głowa boli, skąd taka cena. Rower za 10 tys zł na hamulcach Deore, przerzutkach i manetkach SLX, kołach Mavic Crossride? To Canyon czy już Spec?
  9. No widzisz, przelatując przez kierownicę, instynktownie bronisz się wysuwając ręce przez siebie, więc prawdopodobieństwo przywalenie w coś głową jest nie wielkie, ale jest. Miałeś szczęście. Nie dawno miałem glebę na rowerze, wracałem zmęczony z pracy i jechałem sobie wolno. Chociaż trasę znam jak własną kieszeń, nie zauważyłem niskiego krawężnika, bo był zarośnięty trawą, a nie wjeżdżałem na niego prostopadle tylko równolegle, po prostu chciałem skręcić w lewo, a okazało się, że jadę tuż przy krawężniku. Gleba od razu, nawet nie zdążyłem wypiąć buta z SPD. Poleciałem na lewą stronę od razu na plecy i "pocałowałem" tyłem głowy kostkę brukową, prędkość ok 10 km/h. Nic mi się nie stało, rower też cały, poza kilkoma ryskami, jechałem bez kasku. Od tamtej pory zakładam kask, nawet jak jadę "po bułki". Teraz pomyśl sobie taką glebę przy 30 km/h, gdzie lecisz na plecy i nic nie możesz zrobić, bo głowa jest ciężka i ZAWSZE uderzy mocno o ziemię! Nadal twierdzisz, że nie trzeba zakładać kasku? To, że nic Ci się do tej pory nie stało, nie znaczy, że nigdy Ci się nie stanie.
  10. To ja jeszcze dodam, że przed aplikacją Rohloffa, najlepiej jest zrobić szejka w benzynie ekstrakcyjnej, wtedy łańcuch będzie czysty, a nie po kilku km cały czarny od syfu, który w nim pozostał. Jeszcze zależy gdzie kto jeździ, bo jak tylko asfalt to raczej nie ma problemu, ale mi chodzi o jazdę w terenie.
  11. Co się śmiejesz? Ja kiedyś z braku laku pociągnąłem łańcuch olejem silnikowym 5W30, problem był taki, że nie miałem go za bardzo jak nałożyć, więc wziąłem pędzel, namoczyłem w oleju i nasmarowałem Po kilku kilometrach połowa roweru była tłusta od oleju, a podczas jazdy na pedałach czuć było każde ogniwo, tyle syfu i piasku złapał Od tej pory skończyłem z eksperymentami i jak widzę, że zaczyna się kończyć olej do łańcucha, to od razu zamawiam nowy
  12. Najlepszym pomysłem będzie zamknąć ten temat, bo np. taki użytkownik jak @, jest na milion % "fejkiem". Jakaś kobieta naprawiła swój rower dzięki zakupom w BS i koniecznie musiała się zarejestrować na tym forum i to oświadczyć! Takich tu jest kilku w tygodniu, więc po co dalej drążyć ten temat? Ani to wiarygodne, ani to prawdziwe.
  13. Po co Ci 5 l benzyny do umycia łańcucha? 0,5 l w zupełności wystarczy na baaaaaardzo długo, bo cały osad i tak osiądzie na dnie, po przelaniu w inne naczynie mamy praktycznie wszystko z powrotem. Ja robię to w ten sposób: W jednej butelce mam całą benzynę ekstrakcyjną, razem z całym syfem z łańcucha i gdy chcę zrobić szejka przelewam samą benzynę (bez syfu) do innej "czystej". I tu mam dwie wersje, albo do jednej czystej butelki, albo do dwóch w zależności jak bardzo uświniony mam łańcuch. Robię szejka, a całość zlewam z powrotem do tej brudnej butelki. Od dwóch sezonów tak robię i benzyna w brudnej butelce po odstaniu jest PRAWIE czysta.
  14. Też mam Knoga, tyle że Blinder Mob V Mr Chips. Co tu dużo pisać, bateria dobrze trzyma, światło wręcz oślepiające, wodo i błoto odporna, mała, lekka. Działa, świeci...
  15. Miałem Formule RX, ustawienie zacisku to była jakaś masakra, pomiędzy klocek a tarczę może kartka papieru by weszła. Teraz mam shimano i ustawienie zajmuje minutę, przy formuli pół godziny albo i lepiej. Nigdy wiecej Wysłane z telefonu.
  16. A zmieniłeś też ustawienie licznika? Założyłeś węższe, ale co za tym idzie pewnie i niższe kapcie, może o innym, również niższym bieżniku. Koło zrobiło się automatycznie mniejsze, więc na całej trasie zrobiło więcej obrotów i masz swoją średnią. Nie wiem, tylko przypuszczam A co to niby jest jak nie placebo właśnie? Dostajesz coś, dzięki czemu wierzysz, że będziesz szybszy i faktycznie jesteś, a tak naprawdę nie dostałeś nic nowego, żeby akurat poprawić prędkość.
  17. Jemu chodzi chyba o stare wirówki typu Frania, tam faktycznie woda wirowała w poziomie. Wysłane z telefonu.
  18. A czytałeś co napisali na stronie Canyona: "Rowery są po pełnym przeglądzie, serwisie i regulacji a wybrane zużyte cześci są wymienione." Do tego masz pełną gwarancję, więc jak coś padnie w okresie gwarancyjnym, to ci to wymienią. A zardzewiałym łańcuchem się nie martw, pewnie tylko na zdjęciu taki jest (chociaż ja nic nie widzę). Zadzwoń lub napisz do Canyon Polska i zapytaj o to samo o co pytasz tutaj, to się wszystkiego dowiesz. Na tym forum nie widziałem żadnego pracownika Canyona.
  19. SovaLTD

    [hamulce] dziwne zjawisko

    Jeśli klamka wpada głęboko, to hamulec jest zapowietrzony. Na YT znajdziesz pełno poradników jak odpowietrzyć.
  20. A można wiedzieć na jakim rowerze i jakich warunkach jeździsz? Ile tysięcy km przejeżdżasz przez sezon?
  21. Rower przyszłościowy? Nie rób sobie jaj. Bierz to ci się podoba, na czym się dobrze czujesz i dobrze ci się jeździ, a nie martw się co będzie za 5 czy więcej lat. Jak się zmieni standard to sprzedasz rower, jeśli oczywiści będziesz miał ochotę i kupisz inny. Rower to nie jest dom czy mieszkanie, to się kupuje, jeździ i jak się znudzi lub zużyje to się sprzedaje i kupuje inny. Co chwilę producenci wymyślają coś nowego, za 5 lat ten twój rower (jak o niego będziesz bardzo dbał) będzie warty najwyżej połowę tego co teraz włożysz, ale raczej w to wątpliwe. A co się stanie jeśli za rok lub dwa wyjdzie całkiem nowa technologia i obecne standardy przestaną istnieć? Będziesz miał pretensje do ludzi z forum, że ci źle doradzili? Chcesz wiedzieć co się stanie za 5 lub więcej lat, to idź do wróżki, a nie na forum. Ja bym cię jeszcze zrozumiał z tym twoim tematem, jakbyś kupował rower za, nie wiem - 20 000, 30 000 zł, ale ty chcesz dać za rower 4 tys zł i martwisz się co będzie za 5 lat? Ja już nie mam więcej pytań.
  22. Tzn. że gdzieś wycieka olej. Dotyczy to hamulców hydraulicznych.
  23. A szejkujesz/myjesz łańcuchy w benzynie ekstrakcyjnej lub w innym odtłuszczaczu?
  24. Na ile smarowań wystarcza to ci nie powiem, ale mi wystarczył na rok i 4 tys km, smarowanie co 150 - 200 km. Jeśli zależy ci na utrzymaniu napędu we względnej czystości, to pamiętaj aby przez pierwsze powiedzmy 50 km przetrzeć co kilkanaście km łańcuch, bo na początku nadmiar oleju będzie wypływał i będzie łapał cały syf, później już nie brudzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...