SovaLTD

Najpierw piszesz, że chcesz rower za 3000 zł, później, że z bólem dokładasz do tej kwoty 300 zł, a za chwilę piszesz, że za rok i tak go będziesz sprzedawał. Co za problem zmieniać rower co rok? ŻADEN! dla kogoś kto ma kupę kasy i się z nią nie liczy. Myślisz, że jak teraz kupisz ten rower za 3300 to jesienią ile za niego dostaniesz? Jak będzie w idealnym stanie to myślę, że gdzieś 2,5 tys. zł albo nawet mniej, pod warunkiem, że będzie mało jeżdżony i w idealnym stanie. Jesienią nikt nie myśli o rowerach, więc żeby sprzedać ceny lecą ostro w dół.

Wy te rowery przywozicie samochodami, wyciągacie z bagażnika i robicie zdjęcie? Niby dookoła pełno śniegu, a na rowerze ani grama. Rower Dziubka widać, że ostro tyrany w zaspach

A nie lepiej zwiększyć budżet na rower i kupić po prostu lepszy, niż kupić tani i od razu wymieniać to czy tamto?

Piękna szosa. Nie udzielam się w tym temacie, bo szosy średnio mi się podobają, ale Twoja jest naprawdę kozacka. Jakbym miał kupować kiedyś taki rower, to właśnie coś w tym stylu.

Byłeś hardcorem i jeździłeś?

Chyba nie rozumiesz o co chodzi. Gdybyś miał prawidłowo dobrany rozmiar ramy pod swój wzrost, to miałbyś ustawione siodełko tak jak ten Giant z googli. Jeśli kupujesz spodnie to też o 3 rozmiary większe, bo najwyżej sobie paskiem ściągniesz i nogawki podwiniesz?

Tak wygląda mniej więcej prawidłowo dobrany rozmiar ramy: A tak to wygląda u ciebie: Porównaj te dwa obrazy, na jakiej wysokości jest siodło u ciebie (czyli jak mocno jest wysunięta sztyca). Siodło powinno być ponad linią mostka, a u ciebie jest pod nią. Teraz ustaw sobie siodło, tak jak jest to jest na pierwszym obrazku (na tym Giancie), nagraj filmik z jazdy i wrzuć tutaj.

Troll jesteś i tyle! Kogo ty tu chcesz oszukać, samego siebie? Po co takie bzdury wypisujesz? Chcesz pomocy to pisz jak jest, a nie coś kręcisz nie wiadomo po co.

Dokładnie jak piszesz. Ja też jakiś czas temu odpowietrzałem oba hamulce pierwszy raz w życiu i robiłem to zwykłymi strzykawkami z apteki oraz gumową rurką ze sklepu motoryzacyjnego. Wszystko poszło bardzo sprawnie bez żadnych niespodzianek, trzeba tylko dobrać odpowiednią średnicę rurki, żeby ciasno siedziała na strzykawce i zacisku.

Wiadomo, to jest przykre i nic nie tłumaczy zachowania bandziora, ale napisz jakie miałeś zabezpieczenie, bo coś mocno mi się wydaje, że była to zwykła "linka" za 15 zł.

O przepraszam, mój błąd. Ja nie miałem nigdy takich problemów, opieram się tylko na czytaniu co inni piszą.

Ale co wymieniłeś na nowe, tłoczki, czy płyn? Płyn ci nie zamarznie, więc lej jaki ci się podoba, byle mineralny, a nie DOT. A tak w ogóle, to internety trąbią, że hample deore nie nadają się do jazdy w ujemnych temperaturach, bo uszczelki puchną i olej wycieka

Rozpisałeś się, porobiłeś masę zdjęć, ale to i tak pójdzie za chwilę do kosza, jak nie poprawisz nazwy tematu. Możesz mi wytłumaczyć co to znaczy? TOWILD BC03 i BC06 - 18650 i tylko 9,6cm ?

To nie jest tak. Zazwyczaj wystarczy porobić fotki i wysłać mailem, do polskiego oddziału Canyona w Szczecinie, a oni resztę załatwią. Jest to tylko teoria, chociaż ja miałem raz problem natury gwarancyjnej i ten sposób zadziałał bezbłędnie. Gdybym jednak teraz miał kupować Canyona mocno bym się zastanowił, bo ceny poszły ostro w górę, niż jeszcze kilka lat temu, a zawsze co sklep pod nosem, to nie to samo co zakupy przez internet.

Po co wy w ogóle oddajecie swoje dampery na serwis? Przecież wymiana samego oleju to jest 15 minut roboty, albo jeszcze mniej. U mnie cały czas było tak jak na moich zdjęciach wyżej. Po jakimś czasie zauważyłem, że coraz mniej z niego leci, więc postanowiłem go ponownie rozebrać. Okazało się, że oleju już praktycznie nie ma, dlatego mało co leci. Szybkie wyczyszczenie pozostałości starego oleju oraz całej komory i zalanie nowego oleju. Tym razem jednak posmarowałem jeszcze uszczelkę gęstym smarem do przedniego amortyzatora. Leci trochę mniej, ale nadal. Myślę, że nie ma co się łudzić, że przejedzie się 3-4 tys. km, szczególnie jeśli ktoś jeździ w trudnym terenie. Ja przejechałem może 1000 - 1500 km i oleju już praktycznie nie było, tylko ja zalewam przekładniowy 80W, a nie fluid-a, ale z tego co widać po zdjęciach, to u mnie jest tak samo jak u was na fluidzie. Do mojego dampera wchodzi 2 ml oleju. Zobaczcie sobie na strzykawce ile to jest, tyle co nic, a jednak jakby nie było, sporo go wycieka. To na ile te 2 ml mogą wystarczyć?

Hmm, no to pozostaje chyba tylko źle działający tłoczek, ja tu innego wyjścia nie widzę. To tak wygląda, jakby tłoczek za mało się wysuwał lub "nie miał siły" docisnąć porządnie klocka do tarczy. Taka moja teoria, nie widziałem ,nie macałem ,nie używałem

No właśnie, a próbowałeś z innymi klockami?

Tłoczki pracują prawidłowo?

Proszę bardzo, tutaj masz listę wszystkich dostępnych urządzeń i aplikacji obsługujących ANT+. https://www.thisisant.com/directory/

Zauważcie też, że smartfony, nawet te z przed kliku lat potrafią o niebo więcej niż "zwykłe" liczniki, czy nawigacje rowerowe. Przede wszystkim mają lepsze ekrany i to sporo lepsze, mogą nagrywać filmy wysokiej rozdzielczości, robić zdjęcia, możesz przeglądać internet, oglądać filmy, możesz prowadzić wideo rozmowy, grać w gry, słuchać muzyki, korzystać z dobrej nawigacji, może też służyć jako router, mieć latarkę i miliony innych funkcji i aplikacji. Możliwości smartfonów są praktycznie nieograniczone, co chwilę powstają nowe aplikacje i gadżety, a liczniki? Owszem, są modyfikowane i ulepszane, jednak do smartfonów nawet nie mogą się równać. Pokażcie mi który licznik jest tak wszechstronny? Gdyby istniał chociażby taki, który ma tylko i wyłącznie wyświetlacz taki jak nawet najtańsze smartfony, to kosztowałby pewnie z 5 tys. zł, a nadal byłby tylko "zwykłym" licznikiem rowerowym. Czujniki? Impulsy elektryczne przesyłane za pomocą fal radiowych albo zwykłego kabla, no naprawdę cud techniki, technologia rodem z XIX w. Poza tym wystarczy aby taki telefon posiadał ANT + i już nie ma problemów z czujnikami. Chociażby Strava czy Endomondo obsługują ANT+. Ja wszystko rozumiem, że jest to hobby, że liczniki nie muszą "umieć" tego wszystkiego co smartfony, bo jest to po prostu zbędne, tylko czemu to jest takie drogie skoro nie potrafi nawet małego ułamka tego co kilkuletni smartfon, który jest o wiele tańszy?

A czym się różni dotykowy telefon, zamontowany do kierownicy na specjalnym rowerowym uchwycie, od dotykowego rowerowego licznika zamontowanego na specjalnym rowerowym uchwycie? CENĄ!

Miałem całe hamulce SLX 675, klamka była twarda. Zmieniłem tarcze na XT i klamki na XT M8000 (zaciski zostały SLX). Oczywiście po wymianie klamek trzeba było je odpowietrzyć, ja odpowietrzyłem dla pewności cały układ oraz wymieniłem płyn na nowy. Nowe klamki są tak samo twarde jak poprzednie SLX, nie ma mowy, żeby dotknąć palców klamką (nawet na postoju), mam klamki odsunięte gdzieś tak w połowie regulacji. Dzisiaj specjalnie zwróciłem na to uwagę, jak mocno wciskam je podczas jazdy i okazuje się, że wystarczy naprawdę delikatnie dusić, żeby skutecznie hamować. Przy próbie mocniejszego wciśnięcia przedniego hampla, rower bardzo szybko stawał w miejscu, ale to było tylko trochę mocniej niż hamuję normalnie, a klamka prawie, że się nie wciskała głębiej. O tylnym nawet nie ma co pisać, nawet hamując delikatnie da się łatwo zablokować koło, więc nie ma sensu mocniej dusić. Ja hamuję ZAWSZE jednym palcem, wskazującym. To jest tak samo jak w samochodzie. Jak masz już stary płyn i dawno nie odpowietrzałeś układu, musisz wciskać pedał dosyć głęboko. Jak odpowietrzysz, to przy pierwszym hamowaniu idzie wybić zęby o kierownicę, bo jesteś przyzwyczajony do "starego" działania, a on łapie już w momencie tylko położenia nogi na hamulcu, a nie użycia jakiejkolwiek siły Oczywiście siła hamowania jest ta sama, tylko trzeba delikatniej dusić pedał. Przy rowerze jest tak samo, odpowietrz oba hamulce, a zobaczysz, że klamki stwardnieją i będzie się lepiej hamowało.

Ten zestaw da radę, ale jest to wywalanie kasy w błoto. Obejrzyj ten filmik, który Ci podesłałem, to się dowiesz co i jak. Potrzebujesz tylko dwóch strzykawek, wężyka i olej hamulcowy shimano. Zamkniesz się w 20 zł a nie 50. Acha żadnego torxa nie potrzebujesz tylko imbusy i jakiś mały płaski.

To pamiętaj, żeby te dwa serwisy omijać szerokim łukiem jak będziesz czegoś potrzebował. Na filmie który wrzuciłeś widać, że oba hamulce masz zapowietrzone.

Na pierwszy rzut oka wygląda normalnie, ale po zdjęciu ciężko cokolwiek stwierdzić. Ja radziłbym tobie wymienić chociażby sam olej, jest to pół godziny roboty, a masz świętu spokój, że w amortyzatorze jest go odpowiednia ilość. Proszę bardzo jak to wyglądało u mnie, nowy amor. W prawej goleni powiedzmy, że było tyle ile powinno, natomiast w lewej? Śmiać mi się chciało jak to zobaczyłem. Powinno być w obu po 30 ml, nalałem po tyle do obu i dopiero mogłem spokojnie jeździć. Jaki olej oraz ile musisz go nalać do swojego amora znajdziesz w necie, lub na forum. Sama wymiana jest dziecinnie prosta.