Skocz do zawartości

SovaLTD

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 233
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez SovaLTD

  1. Spróbuj nakładać go mniej oraz przecieraj łańcuch po 2-3 jazdach po nasmarowaniu. Ja dopiero 3 razy smarowałem łańcuch Rohloffem i za każdym razem przejechałem ponad 200 km w różnym terenie (powiedzmy 50/50 teren-asfalt) i myślałem, że napęd będzie uwalony, ale o dziwo jest względnie czysto, jednak staram się nakładać jak najmniejszą kropelkę na każde ogniwo oraz przecieram łańcuch po pierwszych kilku jazdach od nasmarowania. Jak dla mnie Rohloff jest numer jeden, nie miałem jeszcze tak wydajnego oleju. Napęd chodzi bardzo cicho, długo się trzyma na łańcuchu (nawet w deszczu) i nie brudzi mocno napędu. Szybko się z nim nie rozstanę
  2. He he, przypomniała mi się historia mojego kumpla, który kilka lat temu kupił sobie nowe auto i prosto z salonu pojechał debil na autostradę sprawdzić ile "pójdzie" Oczywiście zatarł silnik i po odstawieniu samochodu do serwisu zadał serwisantowi podobne pytanie: "A to nowy silnik trzeba docierać? Ja myślałem, że robią to już w fabryce!" Odpowiadając na Twoje pytanie, tak nowe hamulce trzeba docierać. Teraz jak już zaczęły piszczeć to już za późno na docieranie, więc zrób tak jak wyżej piszą i dotrzyj od nowa
  3. A czy przypadkiem podczas smarowania nie zatłuściłeś tarczy lub klocków? Bo sam napisałeś, że czyściłeś i smarowałeś rower i nagle sam z siebie by się hamulec zapowietrzył?
  4. Z tego co piszesz to shimano powinno za ten produkt Nobla dostać Ale poważnie, chciałbym go wypróbować, ale w ostatnim czasie kupiłem już dwa oleje do łańcucha, więc poczekam z nim przynajmniej do przyszłego sezonu. A jak u niego z gęstością? Gęsty czy woda? Ja wczoraj pierwszy raz posmarowałem łańcuch Rohloffem. Dzisiaj przejechałem 40 km, z czego ok. 30 po lasach a 10 po asfalcie, wiem, że to nie wiele, ale ja jeżdżę szybko i ogólnie nie oszczędzam napędu. Świeżo po nasmarowaniu - bajka, czysto i cicho. Po 40 km łańcuch trochę brudny, ale nie ma tragedii myślałem, że będzie gorzej. Trochę go już słychać, albo ja już przewrażliwiony jestem Przejadę jeszcze kilkadziesiąt km i wtedy ocenię. Bardzo duży plus za gęstość, fajnie się nakłada, ale chyba muszę spróbować nakładać jeszcze mniej, chociaż uważałem na to.
  5. A czym ma się niby różnić? Jeden i drugi to olej woskowy, więc zasada smarowania i działania jest ta sama, pytanie tylko, który lepszy.
  6. W Twoim przypadku to nie jest syf, tylko po prostu nadmiar oleju. Następnym razem daj go mniej to syfu nie będzie.
  7. No to chylę czoła Napisz proszę tylko jakim rowerem i jakie warunki (rower MTB czy szosa, teren czy asfalcik?)
  8. Napisz jak to się sprawuje, czy zatrzymuje bród z dna butelki i czy to sitko się nie zapycha.
  9. Dzięki Panowie Z tego co widzę to może to być mój faworyt, jednak dzisiaj dostałem Rohloffa, więc przez najbliższy czas będę go używał. Następny na liście jest Shimano PTFE.
  10. To teraz wiem dlaczego większość tak narzeka na FL Dry Szkoda, bo był fajnym olejem. Mam jeszcze pytanie o Shimano PTFE, czy trzeba nakładać kilka warstw czy wystarczy jedna oraz czy przy nakładaniu napęd musi być extra czysty?
  11. Tak czytam i czytam i widzę, że ten Shimano PTFE jest bardzo dobry. Nie wiem nie testowałem, ale na pewno warto się nim zainteresować. Ja akurat potrzebuje oleju na suche warunki, bo większość czasu jeżdżę po lasach a deszczu nie lubię i unikam. Do tej pory używałem tylko dwóch olejów do łańcucha: FL czerwony i FL Ceramic WAX. Wg. mnie FL WAX odpada, przede wszystkim napęd jest głośny od razu po nasmarowaniu i im później tym głośniej. Ciężko się go nakłada, bo jest jak woda i łapie bród. Już więcej żadnych wosków nie będę testował. FL czerwony mam jeszcze z przez dwóch sezonów i jak dla mnie super olej, gęstszy (nie jak woda), napęd chodzi cicho, praktycznie nie łapie syfu, jednak ma jeden minus - wystarcza na 50-70 km. Czy to prawda, że obecny FL czerwony ma inny skład niż ten z przed 2 lat? Shimano PTFE jest podobny do FL Dry? Czy to też wosk? Wczoraj zamówiłem Rohloffa, podobno przy odpowiednim dawkowaniu nadaje się do lasu i nie łapię dużo brudu - zobaczymy Czytałem o nim dużo dobrego.
  12. Najlepiej zrobić szejka i kasety i łańcucha w benzynie ekstrakcyjnej. Też kiedyś bawiłem się ze szczoteczkami do zębów i teraz się sam z siebie śmieję dlaczego ja to robiłem Jednak jeśli nie chcesz niczego zdejmować to najlepszym sposobem jest wziąć pędzel np. taki: i umyć nim łańcuch i kastę benzyną ekstrakcyjną. Zajmuje to chwilkę a wszystko lśni prawie jak po szejku. Przy kasecie radzę uważać, żeby nie zalać przerzutki, hamulca czy piasty. Oczywiście wszystko robić gdzieś na dworze
  13. XT mają regulację klamki i gdy masz krótsze palce ustawiasz sobie klamkę pod siebie. Możesz ustawić ją tak, że bez problemu dotknie kierownicy przy maksymalnym naciśnięsciu. Jednak takie ustawienie to chyba kilkuletnie dziecko może mieć, bo klamka jest naprawdę blisko i łatwo dobić nią do końca. Ja mam SLX 675 maksymalnie odsunięte od kieraty i jednym palcem mogę przelecieć przez kierownicę.
  14. Wg. producenta gąbki należy namoczyć tym właśnie olejem a także nawilżyć nim uszczelki kurzowe. Niektórzy do namoczenia gąbek zamiast tego oleju stosują fox fluid, jest gęstszy i niby dłużej się utrzymuje na gąbkach. Oglądaj od 6:30 http://www.ridefox.com/help.php?m=bike&id=573
  15. SovaLTD

    [hamulce] stuk przy hamowaniu

    O ile jest taki radiator to faktycznie on może stukać, ale u autora takiego nie ma.
  16. SovaLTD

    [hamulce] stuk przy hamowaniu

    Hmmm, tak czy siak klocki są luźne i to pewnie od nich pochodzi ten dźwięk. Ja też mam rower pod ręką, śpi ze mną w pokoju Jest jeszcze radiator, który też lata przód - tył. Nie wiem sam co o tym myśleć, niby taki dźwięk w hamulcach Shimano to normalka a jednak np. u Formuli takiego zjawiska nie ma.
  17. SovaLTD

    [hamulce] stuk przy hamowaniu

    A mi się wydaję, że przyczyna nie leży w gnieździe tylko w tej zawleczce, która trzyma klocki w zacisku i to ona się odzywa podczas hamowania. Podczas postoju ta zawleczka jest luźna i da się nią swobodnie ruszać na wszystkie strony. Ja od jakiegoś miesiąca mam hample SLX M675 i takie stuki to normalka, trochę mnie to denerwuje, ale da się z tym żyć. Wcześniej miałem hamulce od Formuli, a tam klocki są skręcone śrubą i nic nie lata oraz żadnych stuków przez 3 lata nie było.
  18. Generalnie to dałem ciała, bo faktycznie mogłem nasączyć te gąbki i miałbym spokój, jednak po tej całej mojej operacji gdy pouginałem amora to lagi zrobiły się o wiele bardziej śliskie, niż przed więc raczej gąbki są nasączone Pojeżdżę trochę i zobaczę, jak zrobią się suche to rozbiorę go jeszcze raz i przesmaruje te gąbki.
  19. @up, czyli wg. Ciebie moja robota poszła na marne? Ja pisząc, że rower stał do góry kołami przez pół godziny miałem na myśli, że przez jakieś 15 min był w nim jeszcze stary olej, później 5 min zlewania starego i 10 min z nowym olejem i skręcanie do kupy wszystkiego. Wydaję mi się, że przez pierwsze 15 min gąbki wchłonęły już taką ilość oleju, że więcej już nie były w stanie przyjąć a nawet jeśli nie, to twoja teoria i tak mija się z prawdą, bo przez ostatnie 10 min nie mogły wchłonąć więcej niż kilka ml, więc suszy na pewno nie ma! Czyli wg. Ciebie ile powinienem nalać oleju do każdej lagi, 50 ml?
  20. Rower stał do góry kołami przez jakieś pół godziny, więc chyba się nasączyły. Ja nie zdejmowałem amora z roweru, więc przewód hampla był cały czas podłączony i nie wiem czy dało by się zdjąć dolne lagi, no ale nawet jak to zapomniałem o tym Nie jest to nic trudnego, najwyżej zdejmę jeszcze raz, bo olej mam zamiennik oryginału, więc jest tani. A oto ile było oleju w amorku. W prawej gioleni nie było tak źle, natomiast w lewej dosłownie tyle co kot napłakał. https://lh4.googleusercontent.com/-gNYU4JOI9D0/VTPpGwyS-WI/AAAAAAAAAlM/-yoESE51GSU/w1520-h855-no/20150419_190322%5B1%5D.jpg
  21. No to w końcu trzeba czy nie trzeba, bo jeszcze się za to nie zabrałem
  22. OK wszystko wiem, dzięki, łap +
  23. A muszę zdejmować amortyzator czy może zostać na rowerze tylko odwrócić go do góry kołami? Oczywiście najpierw należy spuścić powietrze z amora tak?
  24. Witam, mam nowy rower z amortyzatorem Fox Float 32 CTD Performance z 2015r. Rowerem przejechałem niecałe 200 km i chciałem wylać olej, który znajduje się w dolnych lagach i nalać takiego samego po 30 ml do każdej lagi (tyle potrzeba). Nie mam sumienia jeździć tym rowerem nie wiedząc ile tak naprawdę jest oleju w tym amorku a nie chcę go zajechać przed pierwszym serwisem. Jak to zrobić? Czy wystarczy odkręcić te dwie śruby, które są na samym dole amortyzatora i olej wyleci a później nalać nowego?
  25. Tutaj masz filmik jak odpowietrzyć cały układ Shimano: a tutaj jak skrócić przewód hamulcowy, ale w sumie jest w nim pokazane wszystko czego potrzebujesz do zamienienia przewodów. Obejrzyj oba filmy i sam zdecyduj czy się tego podejmiesz, czy zlecić to serwisowi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...