Kowal1986

Sorry ślepy jestem. Jak działa też pod chociaż delikatnym obciążeniem to super, bo można ją wykorzystać w bardziej ambitnej jeździe niż włuczenie się po bulwarach. Trzymam kciuki za projekt.

I najważniejsze. Czy biegi zmienia się pod obciążeniem, czy trzeba przestać pedałować przy zmianie biegów?

Kolego - pokaż co zrobiłeś z tymi nakrętkami, bo brzmi to niebezpiecznie.

Jak będziesz zbyt dużo skoku wykorzystywal to zwiększ ciśnienie - proste. Metodą prób i błędów znajdziesz najlepsze ustawienie. Lepiej nie dobijaj amora, bo wtedy może coś nie wytrzymać w sprzęcie, albo Ty skończysz na ziemi połamany.

Rebound to nie tłumienie kompresji, ale tłumienie powrotu. Ustaw na początek tak jak fabryka radzi, a potem sam kombinuj w górę i dół, by odszukać najbardziej optymalne ustawienie dla tras jakie jeździsz i preferencji. Z Sag-iem podobnie - ustaw jak fabryka radzi, a potem dostosuj do własnych preferencji. Te dane producenta traktuj jedynie jako wskazówka - sam musisz poczuć o co chodzi i jak ustawić.

To nie musi oznaczać nieumiejętnego hamowania. W tylnym zacisku ląduje znacznie więcej błota i piachu, więc przez to może być, że zużycie jest szybsze. U mnie pomimo tego, że hamuję poprawnie, to też tylne klocki kończą się szybciej niż przednie.

Dzięki za odpowiedzi. Niezły bałagan informacyjny o jednej i tej samej przerzutce.

Pacjent: przerzutka przód XT FD-M781-A-B Down Swing. Na stronach shimano doc znalazłem tylko info o kompatybilności z korbą 42-32-24. Natomiast w internetach sprzedawcy piszą o kompatybilności z 42-... , ale również o kompatybilnosci z korba 40-30-22. Czy to jest prawda?? P.S. przy następnej wymiane napedu planuję zmienić korbę na właśnie 40-30-22 i chce wiedzieć, czy to zadziała.

Piszczy to znaczy, że coś jest dalej zalane olejem. Nie czyść spirytusem, ale alkoholem izopropylowym. Może coś Ci się poci w zacisku i zalewa klocki?? Jeśli tak to zacisk do wymiany/regeneracji. Jeżeli przewód poci się przy klamce to może ktoś nieumiejętnie skracał przewód? Może oliwka jest do wymiany?

Jeśli ma główkę ramy Taper, rozmiar/geometria Ci pasuje to kupować. Potarguj się jednak z ceną - jeśli to 2013 to naprawdę stary leżak magazynowy. Gwarancja jeszcze będzie? Jak nie to cena automatycznie w dół. Jeśli kupisz to koniecznie zrób przegląd zerowy amortyzatora z wymianą uszczelnień jeżeli leżał aż 5-6 lat na magazynie.

Ja używałem zielonych SKF-u i było ok. Do niczego nie mogłem się przyczepić. Oryginały Foxa też są produkcji SKF tylko są czarne. Jeśli oryginalne uszczelki masz z kołnierzem, a raczej na pewno masz, bo bezkołnierzowe chyba dopiero wprowadzili do odchudonych Fox-ów StepCast, to też bierz z kołnierzem. Znacznie prościej je poprawnie zainstalować i potem zdemontować.

Jest sens ryzykować i testować??.. Nie chciałbyś chyba otworzyć po roku, a w środku znaleźć breje z oleju, piachu i zmielonego aluminium. To będzie droższe niż oszczędność na uszczelkach. P.S. Chociaż zgadzam się, że cena oryginalnych uszczelek to jakiś żart. Poniżej masz za 150PLN SKF-u, czyli to co oryginał tylko inny kolor. Jeździłem na nich i było spoko. https://dhshop.pl/akcecoria-uszczelki/906-skf-fox-40-uszczelki-zielone.html

Tak uczciwych sprzedawcòw to każdemu życzę

Po pierwsze rozbierz go i zobacz, czy w środku nie ma jakiś uszkodzeń zanim nakupisz olejów i uszczelek. 1. Dowolnego oleju nie radzę stosować, bo masz otwarty tłumik RL. Fox 10W Red = Silkolene Pro RSF 10W 47,36cst/40oC - ten ostatni parametr jest najważniejszy. Olej ten w małych ilościach kupisz u kolegi z forum Activia. http://activia.sgl.pl/czesci/oleje-i-smary/oleje/do-amortyzatorow/293 2. Nie bądź skąpy i kup oryginały. Mnie raz jeden sklep oszukał i sprzedał podróbki, albo jakieś stare leżaki magazynowe. Warga dobrze nie dolegała i olej się sączył non stop. Musiałem kupować kolejne uszczelki tym razem naprawdę oryginały i drugi raz bawić się w serwis; 3. Raczej tak; P.S. Amory z tych lat mogą mieć wadę fabryczną (migrację oleju z lagi dolnej do komory powietrznej). Jak zauważysz, że w komorze powietrznej jest znacznie więcej oleju niż 5ml zalecanego FoxFluid to musisz wymienić uszczelnienia tłoka komory gazowej na nowy typ. Poniżej link do mojego wątku:

Z wypiekami na twarzy czekamy na test :-) na razie tylko przód, czy komplet przód+tył się szykuje ?

A potem daj znać jak z trwałością panewek ślizgowych. Czy nie łapią szybko luzów.

Otwieraj biznes :-)

Poczytaj dokładnie poniższy temat. Może autor Ci pomoże:

Pochwal się - jak to wyglada po większym przebiegu. Ciekawy jestem bardzo.

Pytanie w jakim serwisie, bo tłumika Terralogic byle "złota rączka" Ci nie zrobi. Sam serwis olejowy lag i uszczelek to banał w Foxie. Tłumiki to wyższa szkoła, ale nie technologia NASA: https://www.ridefox.com/fox17/help.php?m=bike&id=205

Oleje wymieniam regularnie. Nie wiem jak tłumienie kompresji, bo nie mam jak porównać, ale blokada jest twarda. Tłumienie powrotu cały czas działa idealnie, bo w maksymalnym ustawieniu amor wraca powoli jak ślimak. Widzę, że dla normalnego/przeciętnego użytkownika zamknięte tłumiki to tylko problem...

No to widzę, że muszę dbać o mojego FOX-a OB RL 26" :-), bo bardziej udanego egzemplarza już nie dostanę. Najlepiej kupić drugi na zapas jeśli znajdę dobrą używkę - żartuję bo w koło 26" już nie chce inwestować - trzeba patrzeć w przyszłość. Mojego Fox-a mam od 6 lat, 24 tyś km i nigdy nic z tłumikiem się nie stało. Wszystko działa jak w zegarku. Miał inne felery (migracja oleju), ale wszystko zostało wyeliminowane i po prostu jeżdżę i o nim nie myślę. Niestety anoda już powoli płowieje i pewnie za jakiś czas się wytrze. Dzieje się tak pomimo regularnych serwisów olejowych co 3,5tyś km, wymiany uszczelek kurzowych co 7tyś km i ogólnego dbania o sprzęt. Szkoda, bo luzów na tulejach ślizgowych jeszcze nie ma i pewnie długo można byłoby na nim pośmigać.

Nie straszcie tym Fox-em. Przecież podstawowy serwis olejowy z wymianą uszczelek kurzowych to pikuś dla kogoś kto ma dwie ręce i trochę doświadczenia z majsterkowaniem. Może wersja SC jest bardziej udziwniona, ale nie niemożliwa do ogarnięcia w "domu". Tłumika chyba nie ma sensu co roku robić, jeżeli nic się z nim nie dzieje. Dla większości ludzi powinien chyba działać latami. (jak się mylę to poprawcie, bo ja mam Open Bath RL, więc tłumika zamkniętego nie doświadczyłem jeszcze).

Od 6 tyś km jeżdżę na tych zielonych SKF. Odnośnie czułości ciężko się wypowiedzieć, ale działają dobrze i przy przeglądzie olejowym po 3 tyś km nie było bałaganu w środku. Mam zamiar je dociągnąć do 9 tyś przebiegu. Mam nadzieję, że nie zaczną przypuszczać wcześniej.

Jak zawsze poezja w wykonaniu PunkXTR. Jedynie ten mostek na plus razi, ale wiadomo, że każdy ma inną budowę ciała