KurczakNorris

Bardzo ładne. Romet Boreas 1 i 2 z poprzedniego sezonu to także dobre rowery tego typu, sprawdzone organoleptycznie.

Zapytanie o Mielec świadczy, że z historią MTB w Polsce oraz z zagadnieniem wyparcia stali przez alu miałeś niewiele kontaktu. O pozostałych pytaniach nie wspomnę. I tak, lepsze na pewno są sztywne osie, boost i rura sterowa tapered. Tylko po co Ci to wszystko do jazdy po mieście? Amortyzator 100 czy 110? Do jazdy po twardym jest ZBĘDNY i ciężki do tego. Mimo posiadania tych wszystkich rzeczy w rowerze wiem, że w pewnych warunkach one naprawdę nie świadczą o wartości użytkowej sprzętu. Liczą się takie sprawy jak Twoje samopoczucie na rowerze, wygoda i bezpieczeństwo. A to zapewniają: dobrze dobrany rozmiar ramy i kierownicy, prawidłowe ustawienie siodełka oraz dobrze działający napęd i hamulce. Wszystko to osiągniesz na odpowiednim rowerze bez tapera i boosta. Jest parę takich rowerów, a najczęściej wspominany i wybierany to Marin Muirwoods. Dobra, stalowa rama i stalowy sztywny widelec. Linki prowadzone na zewnątrz. Suport gwintowany BSA. Hydrauliczne hamulce tarczowe. Bez tapera i boosta, ale bardzo wdzięczny frameset, którego nie wstyd i nietrudno wyposażyć w lepsze części, jeśli się chce. Chyba wpisuje się w Twoje wymagania? Przy Twoim wzroście doradzałbym rozmiar M. Pamiętaj, że jeśli chcesz dobrze kupić rower, to go koniecznie przymierz. Wydaj nawet pieniądze na bilet, umów się i jedź tam, gdzie jest dostępny. Mierz także inne rowery jak tylko masz możliwośc, w lokalnych sklepach, Decathlonie czy też sprzęt znajomych. To naprawdę wiele daje przy wyborze własnego roweru. Lepiej zainwestować 200 pln w doświadczenie, które zaprocentuje gdyby np. Marin się jednak nie spodobał niż kupić zły rozmiar i kląć. Acha, i po wuja Ci te poziome haki? Singielspida na pasku bez napinacza chcesz albo jakąś planetarkę na pasku? Chesz być oryginalny? Gdyby to naprawdę było warte uwagi, stałoby się ogólnodostępnym i taniejącym standardem jak sztywne osie i taper, w rzeczywistości jest niszowe, drogie, w pewnym stopniu skomplikowane i moim zdaniem nie warto.

Zdecydowanie tak.

Level a2 dobrym rowerem jest, ale taki, jaki jest. Jedyne sensowne w nim wymiany to korba na jakąś 3s ze zintegrowaną osią, szczęki hamulcowe z tektro na shimano np. T4000, do tego eksploatacyjne sprawy jak okablowanie i łańcuch oraz kaseta w miarę zużycia. Reszty nie warto ruszać. Chyba, że cudem trafisz na prawdziwy amor pod vb, oczywiście używany.

Absolutnie się nie zgadzam. Budżetowa rama w latach 90' , dostępna w Polsce oczywiście, była robiona z kanalizy, w najlepszym razie ze stali HiTen. CrMo był zawsze szlachetnym materiałem i takim pozostał, a został wyparty przez alu bo zrobić alu jest prościej, taniej, masowo i ramy lżejsze.

Moim zdaniem, jeśli nie chesz baranka a chesz jeździć i w terenie i po asfalcie (podejrzewam, że tego asfaltu będzie sporo, choć może się mylę), sprawdzi się rower hardtail xc na kole 29. Dzisiejsze dobre rowery xc bardzo różnią się geometrią od dawnych xc 26 i są dużo wygodniejsze mimo sportowego zacięcia. Tak więc nie bój się XC, tylko sam spróbuj. Właściwie dobrany rower zapewnia wygodną pozycję, nie cierpną ręce, nie bolą plecy, kręci się efektywnie i przyjemnie, czy to asfalt czy las, czy kamienisty zjazd/podjazd. Rowerów uniwersalnych nie ma, ale HT XC w opinii wielu wszędzie da sobie radę, lepiej lub gorzej. Mój typ to specialized chisel, mam od stycznia i bardzo, bardzo sobie chwalę. W tym wątku pojawiają się też równie ciekawe Merida big nine 500 lite, RockRider XC500, Focus Raven, cała seria Kellysów Gate...

Jeśli ten Cube jest w idealnym stanie i rozmiar odpowiada kupującemu, to za 1300 ojro może trochę mniej można go kupić. Co do gwarancji - jeśli nie ma dokumentu zakupu i jeżeli do tego nie dogadasz się ze sprzedającym, to zapommij.

Jaki to rower? Czyżby Kellys Physio? Fajny fitness z niego i faktycznie zachęca do szybkiej jazdy po płaskim. Twoja korba, choć nie ma tarczy NW, powinna spokojnie dać sobie radę przy singlu, bo ma osłonę chroniącą przed spadaniem łańcucha. Ale ponieważ ciśniesz i nie starcza tarcza 44T, którą masz, a w tej korbie zmiana jest niemożliwa, możesz korbę zmienić. Weź jakąś z osią zintegrowaną np. IXF pod BCD 104 z Aliex i do niej NW 46 albo większą, byleby zmieściła się do ramy. Będziesz robić singla, więc możesz ją zakręcić tam, gdzie w 3x jest blat, czyli na zewnątrz. Lubisz swój rower, więc bez kombinacji z wymianą ramy uprość go i weź sobie reduktor do singla na kasetę, tylną tarczę o uzębieniu jakie chcesz i napinacz. Będziesz wtedy mógł sobie założyć te koła na Clarisach albo inne z szybkozamykaczami.

Oczywiście. Jaką masz teraz korbę? Jeśli jakąś 3s ze zintegrowaną osią (jak to się błędnie utarło "hollowtech2 /HT2"), to patrzysz tylko, jaki masz rozstaw śrub montażowych BCD do tarcz. Rodzaj osi nie ma znaczenia, może być na kwadrat, może być octalink. Ja mam w jednym rowerze shimano deore 3s pod octa, BCD 104, a kiedy czasem przerabiam ją dla zabawy na jednoblat, to na środku zakładam właśnie ekfan eliptyczną 32t i działa to naprawdę pięknie. Jeśli lubisz twarde przełożenia, załóż sobie np. 36t. Tylną przerzutkę zostawiłbym, tylko zadbałbym o jej sprawne działanie. Zawsze lepiej mieć te biegi ratunkowe/urozmaicające jazdę. Chyba, że mieszkasz np. w Busku, gdzie jest płasko jak na stole...

Do napędu z jednoblatem weź albo dedykowaną korbę jednoblatową z systemem Direct Mount (np. Deore m6100) albo jakąś 3s Shimano pod BCD 104 (tu raczej używane lub leżaki Deore M590, slx lub xt 3s i rozstaw 104). Takie korby najlepiej nadają się do przeróbki na jednoblat NW, bo łatwo uzyskasz na nich dobrą linię łańcucha. Ponadto pod rozstaw 104 kupisz dużo naprawdę dobrych i tanich NW z Ali (ekfan, snail, motsuv) w rozmiarze od 30t wzwyż (30t to najmniejsza tarcza, jaką możesz założyć na pająk o rozstawie 104). Oczywiście możesz też założyć droższe NW od uznanych rodzimych producentów jak Banless czy HCC. Praktyka mówi, że za jedną drogą NW kupujesz 3 tanie z Ali. Dotyczy to także tarcz pod nowy system DM. Korba m6000, jeśli weźmiesz wersję 3s, nada się do przeróbki na jednoblat, tylko tarcza NW musi mieć rozstaw otworów pod BCD96. Piasta dt350 ze standardowym bębenkiem shimano ogarnie kasety mtb shimano 11s. Da radę także z kasetą Sram NX 12s 11-50. XT M8000 GS do blatu 34t i kasety 11s 11-46 będzie odpowiednia. P.S. Nie myślałeś o nowym Deore m6100 12s?

Oświetlenie oczywiście. Prawie nikt już nie używa dynama, są bateryjne, ledowe lampki przód i tył, wydajne i niedrogie. Montujesz na kierownicy i sztycy. Błotniki do tego superiora fly powinno się dać założyć, z bagażnikiem do niego nie wiem, czy rama ma otwory montażowe, poza tym jest dość niska. Ale może producent przewidział do niej jakiś dedykowany bagażnik.

Najlepszy z proponowanych przez Ciebie jest superior fly 24. Paradoksalnie jest najdroższy, mimo braku "amortyzatora" a może właśnie dlatego, że ma dedykowany sztywny widelec, więc jest najlżejszy. Jeśli możesz przeznaczyć tyle na rower dla dziecka, możesz go śmiało kupić. Rozumiem, że kiedy dziewczynka wyrośnie, rowerem będzie jeszcze ktoś jeździł, więc tym bardziej bym go doradzał. Kiedy odsłuży swoje i będzie w dobrym stanie, bez problemu go sprzedasz. Także i w rowerach dla dzieci ma zastosowanie zasada, że rama jest najważniejsza. Ten superior ma bardzo dobrą, lekką ramę i widelec, jako używany będzie interesujący dla świadomych rodziców. Koła i napęd to części eksploatacyjne, zmienia się je łatwo i niedrogo.

Względnie jeszcze unibike flite lub merida big nine 500 lite. Tylko znajdź te rowery teraz, gdy na rynku posucha...

Z tą legendarną jakością Speca to się wypowiem za parę latek. Natomiast waga roweru i jego zachowanie bardo miło mnie zaskakuje. Suport BSA - dla mnie bomba, bo już zmieniłem fabryczne łożyska na inne, spokojnie i bez komplikacji.

Wszystkie te propozycje są dobre i warte uwagi. Pozostaje tylko kwestia preferencji i właściwego doboru ramy. Osobiście zaryzykowałbym i wziąłbym tego Gianta, bo lubię eksperymenty (nietypowy widelec). Sam wybrałem Chisela, ale RR XC500 nadal bardzo mi się podoba. Przegrał u mnie ze specem, który ma ramę z suportem BSA i z możliwością montażu przedniej przerzutki. Brak ograniczeń w konfiguracji sprzętu to wielka zaleta i wartość sama w sobie. RR ma wieczystą gwarancję na ramę, ma świetne koła i ogólnie jest dobrze wykonany. Dla przekonanych do napędów 1xXX to dobry wybór, nie skreślałbym go.

Mostek uno 90mm i klocki szosowe komplet. Pożyczyłem szoskę od kumpla, więc muszę ją trochę ogarnąć i znaleźć pozycję. Kto wie, może przekonam się do baranka i zostanie już u mnie?

Oczywiście, że tak. Zmieniaj.

Mleko i wentyle Stan's plus adapter presta/AV. Będziemy przechodzić na bezdętkę w Chiselu. Dętki zostaną na ewentualne bardzo trudne terenowe pechowe przypadki.

"Wachlarze"? A co to?

Dobrze wiedzieć. Bo w sumie dziwnie wyglądałby wolnobieg w takim naprawdę fajnym crossie, dla potrzebujących dobrze i tanio. Mam ten rower pod firmą czasem i się mu dokładniej przyjrzę. Wydawało mi się, że jeśli 3x7 to wolnobieg, a tu patrz... @up, jeśli crossfire jest w dobrym stanie i rama w odpowiednim rozmiarze, to go bierz. Najlepiej zobacz go sam, jeśli możesz i oczywiście negocjuj cenę, żeby mieć te 150 pln na ewentualną wymianę kasety i łańcucha. A jeśli nie jesteś przekonany do używek, nie chcesz tarcz i podoba Ci się Prime, to też będzie dobry.

Unibike prime to dobry, ładny i solidnie zrobiony rowerek, jedyna wada to wolnobieg. Kands balaton 29 - naprawdę niezły pomysł. Brać najniższą ramę i jeśli na oponach mtb jest niewygodnie, to zmienić je na jakieś 28x1,5.

To trzeba albo w zimowym ubranku jeździć latem, albo całkiem bez ubranka, albo kompromisowo: w slipkach

Co racja to racja z rabatami na Gianta. Parę tygodni temu byłem w sklepie i zdziwiłem się, że niezłego nowego podstawowego fulla z maestro można mieć za mniej niż 8k, a dobry HT XC za około 4,5k z dropperem do tego. Rowery z 2018-19, więc nie takie wiekowe...

Pij mleko, będzie wielki

@Rafu różnice w wyposażeniu moim zdaniem niewielkie między tańszą a droższą wersją (głównie hamulce i korba), różnica w cenie znacząca. Mogliby się nie wygłupiać i dać manetkę XT do droższego. Opłaca się wziąć tańszy i tylko hamulce zmienić. Poza tym, bardzo interesujące rowery, przyznaję. Ramy "zapatrzone" nieco w deklowe RR XC50/100/500. Pod względem cen to także wyzwanie dla Dekla. Ciekawe jak z samodzielnym serwisowaniem tych widelców będzie...