davos

Parę dni temu kupiłem synowi mustanga M4. Całkiem fajne jeździdełko, malowanie 2022 też niczeo sobie. Całkiem przyzwoite hamulce, przerzutka tylko z tyłu - prostszy serwis, suport H2 a nie na kwadrat jak w tym hexagonie czy trekach. Nie za bardzo jest się czego czepiać na tej półce cenowej. @Wiesiek12 co do ilości biegów - to ja nie wyobrażam sobie już jeździć na MTB z przerzutką z przodu. W szosie się przydaje, w grawelu się jeszcze waham.

Platformy mam z pinami, zanim mi dojdą inne buty jeżdżę w starych butach do tenisa - podeszwa super się trzyma na pinach (przód<->tył), ale odrywając się od ziemi mam śmierć w oczach (UPDATE: zgaduję, że to dlatego, że w powietrzu pięta powinna iść w dół na platformie, w SPD nie ma to znaczenia) Wymyśliłem sobie, że jak się nauczę jeźdić na platformach, to będe bardziej panował nad rowerem również w spdach. Docelowo i tak chcę wrócić na SPD. W trudnych warunkach zdarzyło mi się nie wypiąć i zaliczyć glebę będąc wpiętym (kilka razy w ciągu kilku lat). Mam delikatne wrażenie, że ucząc się od nowa na platformach będę miał kilka gleb w kilka miesięcy a nie lat i na dodatek podziurawione piszczele...

Najczęściej pytania są w drugą stronę Zamierzam, zrobić mały krok w tył i trochę popracować nad techniką, w tym tymczasowo przesiąść się na platformy. Po kilku przejazdach mam dość, a jeszcze nie zacząłem "poważnej jazdy". Mam wrażenie, że to nie krok w tył, a zaczynanie od zera... Jest tu ktoś, kto przesiadał się na platformy? Ile czasu wam zajęło oswojenie się z nimi? A może olać temat platform i uczyć się technki w spdach? Jeździcie traile i AM w spd? W zasadzie całe dorosłe życie (kilka tyś km rocznie na szosie i MTB) jeżdżę w zatrzaskach. Doceniam zalety platform (możliwość szybkiego podparcia się, zeskoczenia z roweru) ale pewność przypięcia na wertepach, w powietrzu daje mi zdecydowanie większe poczucie bezpieczeństwa.

Cześć, czy do kółek z bębenkiem pod Shimano (https://www.ridewill.it/p/en/vision-525037024-wheelset-trimax-carbon-45-clincher-45mm-for-shimano-9-10-11-speed/500274/) da się zamontować kasetę 12rz pod SRAM Rival eTap AXR? Czy ew. da się wymienić bębenek na XDR?

Bardzo podobnie myślę o biegach. 1x11 mam w MTB (w poprzednim 2x10) i uważam, że w komforcie jazdy bez porównania. Wszystkie minusy (trwałość/przekos/dziury pomiędzy biegami) są przykryte radochą z użytkowania.

@abdesignDzięki. Pogrzebałem trochę na ten tema, bywa jak piszesz. W takim razie odpuszczam tego tribana. Poszukam jakiegoś bieda-gravela. Może Romet Aspre 1... Chociaż nie podoba mi się wachlowanie przednią przerzutką w 2x8, to przynajmniej nie będzie tak bardzo kusił przypięty gdzies do płota...

Ja też ekspertem nie jestem, ale za krótki łańcuch to by chyba raczej demolował przerzutkę niż sam hak. Poza tym napięcie łańcucha poniżej kasety już nie jest wcale takie duże, nawet ze sprzęgłem. Nie bardzo sobie wyobrażam, żeby mogło to wpłynąć na urwanie haka. Ale jak pisałem, specem nie jestem i mało w życiu widziałem

@keltu napisz proszę dwa słowa co ma sprzęgło i naciąg do ew. uszkodzenia haka? Zupełnie serio pytam, be zaczepki. Ciekawy jestem. Wydawało mi się, że bez wygięcia w bok, hak może polecieć tylko jak zostanie mocno uderzony albo ma wadę produkcyjną.

No tak ja odróżniam przełaj od gravela - przez tempo jazdy (i związaną z tym wagą). Poza tym gruz ma tą zaletę, że jak zostawimy rowery pod sklepem, to gruz dłużej tam postoi Zupełnie serio, jakby ten triban miał wymienny hak, to bym się nie zastanawiał. W podobnej cenie jest Aspire 1, ale ja wolę 1x10 niż 2x8 na clarisie. Boreas 1 to już 50% drożej, w tej cenie jak złamie hak, to sobie ramę w tym tribanie wymienię No tak ja odróżniam przełaj od gravela - przez tempo jazdy (i związaną z tym wagą). Poza tym gruz ma tą zaletę, że jak zostawimy rowery pod sklepem, to gruz dłużej tam postoi Zupełnie serio, jakby ten triban miał wymienny hak, to bym się nie zastanawiał. W podobnej cenie jest Aspire 1, ale ja wolę 1x10 niż 2x8 na clarisie. Boreas 1 to już 50% drożej, w tej cenie jak złamie hak, to sobie ramę w tym tribanie wymienię

Przełaj odpada, chcę mieć możliwość założenia prawilnych sakw i nie martwić się o wylajtowane elementy.

Widziałem info o hamulcach, ale na szosie mam obręczowe i dają radę, podejrzewam, że będzie podobnie. Zastanawiam się jakie realnie jest ryzyko skrzywienia/złamania haka? Nigdy mi się to jeszcze nie udało, dzieciakom, które raczej nie bardzo przejmują się sprzętem, też nie. Znajoma na szosie złamała hak podczas jazdy (nie wiem jak to zrobiła) ale w takiej sytuacji to ew. może gwarancja by zadziałała.

Do zabawy mam fulla na Sram GX i szosę na 105. Sprzedałem starego hardtaila i rozglądam się za jakimś budżetowym gravelem do jazdy "po bułki", wycieczki z żoną i dziećmi a może też jako opcji na jakiś maraton gravelowy. W oko wpadł mi Triban 120 gravel. Dwie wątpliwości jakie mam to niewymienialny hak i rozmiar XL -mam 191cm, i prawdę mówiąc do jazdy po lesie chyba wolałbym Lkę... Ma ktoś doświadczenie z tym rowerem? Jakieś inne wady? Jednorzędowy napęd (uproszczona mechanika) i QR (możliwość wrzucenia na trenażer bez adaptera) są dla mnie zaletami.

Jako, że dobre sklepy poznajemy po sposobie rozpatrywania reklamacji, a nie po cenie zakupu, to polecam bardzo Sklep: https://rowerplus.pl/ Ocena: Mega pozytywna Jakiś czas temu kupiłem u nich dodatkowe mocowanie do licznika gps. Podczas używania pękł kawałek plastiku. Oczywiście bez mojej winy, ale reklamacje z powodu "uszkodzenia mechanicznego" często nieuczciwi sprzedawcy próbują odrzucać, tym bardziej, że to w takm miejscu, że rzeczywiście bardziej kwestia zaufania sprzedawcy, niż oczywistości. Można pewnie to również uszkodzić podczas wywrotki albo celowo. Tutaj, wysłałem maila ze zdjęciem w sobotę, w poniedziałek rano odpowiedź, że oczywiście reklamacja uwzględniona, we wtorek nowy uchwyt u mnie bez odsyłania starego. Szacun!

Xterra śledzę i pewnie ze 2-3 razy polecę w przyszłym roku jak będzie w naszej części Europy. w 2018 był jeszcze Iron Dragon Cross Triathlon - bardzo fajna techniczna trasa na dystansie w okolicy olimpijki albo sprintu, nie pamiętam już. Fajnie by było jakby takie imprezy wróciły...