Challenger zakupiony. Jutro doleję nowego smaru (facet w sklepie mówił, że do roweru musi być gęsty [bo rzadki chlapie] i dał odpowiedni), Do zamontowania jeszcze błotniki. Aha, w sklepie stały 2 challengery i 3 leadery, porównałem sobie, pojeździłem w sklepie, późną godziną praktycznie nikogo nie było I stwierdzam - nie wiem, czy odczułem różnicę między kasetą a wolnobiegiem, ale mimo dołożenia 100zł mam dużo lepiej wykonany rower, lepsze opony, blokadę przedniego amorka (XCM). Aha, dużo lepiej wykonany, bo porównywałem sobie z wszystkich egzemplarzy jakość spawań i dwa challengery miały to dużo porządniej zrobione (czyt. dokładniej i równomierniej). Jestem zadowolony, jak na razie wróciłem nim jedynie do domu, jakieś 5km, i jechało się bardzo dobrze Nie za bardzo jednak odczułem różnicę między zablokowanym a odblokowanym przednim amorkiem. No cóż, wszystkim dziękuję za cenne rady, możecie jeszcze tylko wspomnieć co warto zrobić po zakupie roweru i czy sam mam naoliwić te zębatki i podpompować koła (własnie, jakie ciśnienie?), czy lepiej dać do pobliskiego serwisu, (kilka razy mój stary rower tam naprawiali i jest ok)? Jeszcze raz dziękuję